Truskawki na balkonie?
ja kupiłem sadzonki na allegro ładnie się przyjeły wychodzą nawe liście i zawiązki już zaczynają kwitnąć ale są i też jakieś dziwne zawiązki owoców bez kwiatów są zielone a po kilku dniach usychają czy to może są pozostałości po tamtym roku?zostawić je czy może wyciąć będę bardzo wdzięczny za jakieś sugestie na ten temat
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon

lotto, czy to było do mnie? Jeśli tak, to nie mam pojęcia skąd taki pomysłlotta pisze:Wprawdzie nie lubisz, jak Ci podpowiadam, ale teraz powinnaś je przepikować. To przyśpieszy ich rozwój


Ale jeśli w którymś miejscu Cię uraziłam, to przepraszam, było to w pełni nieświadome i wbrew moim intencjom. Nie gniewasz się..?
Poważnie przepikować..? Mnie się one wydają nieco za malutkie jeszcze.. Tamto zdjęcie jest w sporym zbliżeniu.. Cała siewka nie ma chyba jeszcze 2 cm...
anwi, faaajnie masz

Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 15 maja 2008, o 15:02
Witaj sasquatch - wolałabym pisać do Ciebie po imieniu
Pytasz ile potrzebują miejsca truskawki i poziomki, ano to zależy gdzie będą rosły. Jeżeli w gruncie to co ok.30-35 cm -- truskawki a poziomki co ok. 20-25 cm. Ja tak mam posadzone przez poprzedniego użytkownika na swojej działce.
W tym roku eksperymentuję z truskawkami i pomidorkami też na balkonie; truskawki posadziłam w 70 cm skrzynkach po trzy sadzonki. Jest to odmiana balkonowa i chyba tak mocno sie nie rozrasta ( ale mogę się mylić ).
Na pomidorki koktajlowe mam przygotowane donice o średnicy 20 cm i wys 16 cm. I mam nadzieję, że to wystarczy.
Pozdrawiam Dana

Pytasz ile potrzebują miejsca truskawki i poziomki, ano to zależy gdzie będą rosły. Jeżeli w gruncie to co ok.30-35 cm -- truskawki a poziomki co ok. 20-25 cm. Ja tak mam posadzone przez poprzedniego użytkownika na swojej działce.
W tym roku eksperymentuję z truskawkami i pomidorkami też na balkonie; truskawki posadziłam w 70 cm skrzynkach po trzy sadzonki. Jest to odmiana balkonowa i chyba tak mocno sie nie rozrasta ( ale mogę się mylić ).
Na pomidorki koktajlowe mam przygotowane donice o średnicy 20 cm i wys 16 cm. I mam nadzieję, że to wystarczy.
Pozdrawiam Dana
Dwa lata temu też sama zasiałam poziomki i widząc jakie to maleństwa były zaskoczeniem dla mnie było jak pod koniec lata zaowocowały, czyli jeszcze w tym samym roku co były wysiane. Tylko, że moje rosną w gruncie, ale po przepikowaniu i wysadzeniu na miejsce stałe szybko ruszą. A w zeszłym roku owocowały jak szalone, praktycznie bez przerwy i część owoców pierwsze przymrozki przetrwało.
Pozdrawiam

Tak wyglądały jakieś 2 tygodnie temu a teraz to już duże krzaczyska pełne kwiatów i małych jeszcze owocków
Pozdrawiam

Tak wyglądały jakieś 2 tygodnie temu a teraz to już duże krzaczyska pełne kwiatów i małych jeszcze owocków
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 15 maja 2008, o 15:02
Więc pozwól, że się przedstawie
. Tomek jestem i bardzo mi miło.
Hmm.. z tego co wiem truskawka rozmnaża się przez rozłogi. Z racji, że będzie jedynie w doniczce ne wpłynie źle na jej rozwój, jeżeli będę obcinał rozłogi? Po porstu najwyżej miałbym dla nich osobną doniczka a jak troszke by podrosły mógłbym wynosić na dwór i posadzić gdzieś. Hmm.. a teraz znowu piszą gdzieś o poziomkach:
"Tworzą rozłogi nazywane wąsami z których wyrastają nowe rośliny, stare rozłogi usychają."
Czyli to by znaczyło, że pierwotny krzaczek uschnie i będe musiał zastąpić go rozłogiem, tak?

Hmm.. z tego co wiem truskawka rozmnaża się przez rozłogi. Z racji, że będzie jedynie w doniczce ne wpłynie źle na jej rozwój, jeżeli będę obcinał rozłogi? Po porstu najwyżej miałbym dla nich osobną doniczka a jak troszke by podrosły mógłbym wynosić na dwór i posadzić gdzieś. Hmm.. a teraz znowu piszą gdzieś o poziomkach:
"Tworzą rozłogi nazywane wąsami z których wyrastają nowe rośliny, stare rozłogi usychają."
Czyli to by znaczyło, że pierwotny krzaczek uschnie i będe musiał zastąpić go rozłogiem, tak?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Są truskawki rozłogowe i bez rozłogów. Jedne rozmnażasz sadząc do ziemi ukształtowaną już roślinkę z korzeniami na końcu rozłogu, a potem ją odcinasz, kiedy się przyjmie. Stare rośliny wyrzucasz po roku, dwóch, albo i lepiej, kiedy zmniejszy się ich plennosć i uroda. Te drugie rozmnaża się przez wysiew nasion. Poziomki podobnie.
Jeśli chcesz mieć ładne zbiory, usuwaj wąsy przy samej roślinie, żeby ta wszystkie swoje siły witalne przeznaczyła na owoce. I smacznego
Jeśli chcesz mieć ładne zbiory, usuwaj wąsy przy samej roślinie, żeby ta wszystkie swoje siły witalne przeznaczyła na owoce. I smacznego

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Z tego co zaobserwowałam to w pierwszym roku wszystkie truskawki mają rozłogi, te z nasion też. Temptation po przezimowaniu nie wypuszcza mi już rozłogów.
Różnica jest w czym innym: zwykłe truskawki nie owocują na sadzonkach, a powtarzające tak. Dlatego zwykłym usuwa się je , aby nie osłabiały owocującego krzaczka; u powtarzających są dodatkową atrakcją.
Różnica jest w czym innym: zwykłe truskawki nie owocują na sadzonkach, a powtarzające tak. Dlatego zwykłym usuwa się je , aby nie osłabiały owocującego krzaczka; u powtarzających są dodatkową atrakcją.
Sadzonki milkany
Hmmm.... w sumie dochodzę, ze hodowanie truskawek z nasionek to wcale nie taka prosta sprawa... Z moich sadzoneczek zostało dosłownie kilka sztuk, niestety reszta ciężko zniosła pikowanie, a właściwie go nie przeżyła..... Więc kupiłam sadzonki na allegro i chyba dobrze zrobiłam, bo tym sposobem może w tym roku będę miała owoce na balkonie. Jak na razie kupne sadzonki wyglądają dobrze. Wygląda na to, że się przyjęły, puszczają nawet nowe listki, teraz z utęsknieniem czekam na pierwsze kwiaty...Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie nasze balkonowe uprawy
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
mommy_b ja także zasiałam poziomki, tylko nastawiłam się na hodowanie ich na działce. Może część z nich zostawię na balkonmommy_b pisze:Dwa lata temu też sama zasiałam poziomki i widząc jakie to maleństwa były zaskoczeniem dla mnie było jak pod koniec lata zaowocowały, czyli jeszcze w tym samym roku co były wysiane. Tylko, że moje rosną w gruncie, ale po przepikowaniu i wysadzeniu na miejsce stałe szybko ruszą. A w zeszłym roku owocowały jak szalone, praktycznie bez przerwy i część owoców pierwsze przymrozki przetrwało.
Pozdrawiam
Tak wyglądały jakieś 2 tygodnie temu a teraz to już duże krzaczyska pełne kwiatów i małych jeszcze owocków


mam pytanie. Kiedy je wysadzałaś do ziemi to duże były? po ile listków miały?
jutro wkleje zdjęcia moich maluchów. Może już je trzeba do gruntu?
