słonko swoje robi
Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2
- maja79
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1924
- Od: 8 maja 2011, o 17:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielin Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Moje Mieczyki w końcu zaczynają kwitnąć
słonko swoje robi
słonko swoje robi
-
davussum
- 500p

- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
moje chyba zaczynają gnić po ostatnim podlewaniu przez synka
tak więc nie doczekam się ani jednego kwiatka 
- Justka
- 500p

- Posty: 821
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
To czym on podlewałdavussum pisze:moje chyba zaczynają gnić po ostatnim podlewaniu przez synkatak więc nie doczekam się ani jednego kwiatka
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Adamie ja nie przydeptuję delikatnie, bo mając radlinkę mogę go spokojnie wyprostować i jest dość ziemi, aby przydeptać. Ale później rzeczywiście i radlinka by nie pomogła w takich półtorametrowych rozwiniętych kwiatach, tylko, że u mnie nie ma takich, wycinam w pąku, a jeśli jakiś zostanie to kwitnącą końcówkę ogławiam na jednej trzeciej wysokości i do wazonów, do domu, albo na cmentarz. Mieczyki to przede wszystkim kwiat cięty.rotos pisze:
We wcześniejszej fazie wegetacji prostowałem mieczyki tak jak pisze Krysia - delikatnie przydeptując ziemię wokół bulwy. Oczywiście po deszczach albo podlewaniu, gdy ziemia jest miękka.
Pozdrawiam
Adam
- rotos
- 1000p

- Posty: 1382
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Krysiu, ja muszę to delikatnie robić, bo z braku terenu sadzę mieczyki dość gęsto. Z racji tego moje redlinki nie są imponujących rozmiarów.
Też traktuję je jako kwiat cięty. Po pierwsze pięknie wyglądają w wazonie i potrafią długo w nim stać, po drugie odciążamy bulwę. Po ścięciu kłosa bulwa mieczyka już tylko zbiera siły na następny sezon, na następne kwitnienie, na wytworzenie zdrowych bulw zastępczych i "dzieci" - czyli przybyszowych.
Pozdrawiam
Adam
Też traktuję je jako kwiat cięty. Po pierwsze pięknie wyglądają w wazonie i potrafią długo w nim stać, po drugie odciążamy bulwę. Po ścięciu kłosa bulwa mieczyka już tylko zbiera siły na następny sezon, na następne kwitnienie, na wytworzenie zdrowych bulw zastępczych i "dzieci" - czyli przybyszowych.
Pozdrawiam
Adam
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Jak postępować z mieczykami , jeżeli zaczynają od dołu usychać kwiaty - obrywać je czy zostawić ( ale nie za ładnie to wygląda )
duduś
- Galadriela
- 500p

- Posty: 928
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Pierwsze dwa kolory się pokazały
Bordowy:

Różowy (kupiony jako fioletowy...)

Czy jest jakiś naturalny preparat (wyciąg roślinny) który da radę zwalczyć wciornastki? Właśnie się zorientowałam, że mi kępkę zaatakowały
. Wygląda tak:

Czy to samo paskudztwo mogło zahamować rozwój dwóch kwiatostanów?
Bordowy:

Różowy (kupiony jako fioletowy...)

Czy jest jakiś naturalny preparat (wyciąg roślinny) który da radę zwalczyć wciornastki? Właśnie się zorientowałam, że mi kępkę zaatakowały

Czy to samo paskudztwo mogło zahamować rozwój dwóch kwiatostanów?
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Lilie Galadrieli
- rotos
- 1000p

- Posty: 1382
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Duduś - śmiało możesz usunąć przekwitnięte kwiaty.
Galadriela - niestety, ale tylko chemia na nie działa.
Masz larwy wciorniastka w liściach i w kwiatach. Dlatego się nie rozwijają. Radziłbym usunąć chory kłos.
Aby wciorniastek nie przeszedł do bulwy, już teraz powinnaś z nim walczyć na liściach, a po wykopaniu moczyć bulwę w środku owadobójczym.
Pozdrawiam
Adam
Galadriela - niestety, ale tylko chemia na nie działa.
Masz larwy wciorniastka w liściach i w kwiatach. Dlatego się nie rozwijają. Radziłbym usunąć chory kłos.
Aby wciorniastek nie przeszedł do bulwy, już teraz powinnaś z nim walczyć na liściach, a po wykopaniu moczyć bulwę w środku owadobójczym.
Pozdrawiam
Adam
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Zwykły, ale bardzo go cenię, bo co roku sadziła go moja babcia, ale w tym roku już nie zdążyła
I pomyśleć, że jesienią go wykopywała..

I pomyśleć, że jesienią go wykopywała..

-
marek69
- 200p

- Posty: 337
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
dawidbanan - gratuluję piękna Priscilla.
rotos - mój Koricznewyj Chalcedon ma taki kwiat

Uploaded with ImageShack.us
A tak kwitnie Viva Italia- jej kwiat jest tak karbowany, że wydaje się jakby był pełny

Uploaded with ImageShack.us.
rotos - mój Koricznewyj Chalcedon ma taki kwiat

Uploaded with ImageShack.us
A tak kwitnie Viva Italia- jej kwiat jest tak karbowany, że wydaje się jakby był pełny

Uploaded with ImageShack.us.
Pozdrawiam Jarek
- Galadriela
- 500p

- Posty: 928
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Chyba masz racje bo z tych kłosów już raczej kwiatów nie będzierotos pisze: Galadriela - niestety, ale tylko chemia na nie działa.
Masz larwy wciorniastka w liściach i w kwiatach. Dlatego się nie rozwijają. Radziłbym usunąć chory kłos.
Aby wciorniastek nie przeszedł do bulwy, już teraz powinnaś z nim walczyć na liściach, a po wykopaniu moczyć bulwę w środku owadobójczym.
Czy do oprysku wystarczyłby taki preparat w sprayu jaki stosuje się do roślin doniczkowych?
Gdzieś wyczytałam że wciornastkom niedobrze robi zasypanie cebul naftaliną - ale nie wiem ile w tym prawdy.
Jest pięknymarek69 pisze: ... mój Koricznewyj Chalcedon ma taki kwiat ...
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Lilie Galadrieli
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
duduś jak to ostatnie, u mnie dopiero się zaczęły.






