Moje uzależnienie, nie tylko różane
-
davussum
- 500p

- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Wszyscy ostatnio chwalą się pięknymi różami aż zachorowałam na nie, co prawda mam 4 pnące ale żadna w tym roku nie odbiła (mam nadzieję że w przyszłym odżyją). Piękne zdjęcia.
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beti bardzo podobny mój Tchaykowsky to Twojego pokera...ale poprzygladamy sie im...to jego pierwsze kwiaty....
Ta bordowa to co za jedna Ascot
Jakaś ładniusia.... 
Ta bordowa to co za jedna Ascot
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Jola, jak Jule ma Ci pomóc, to na pewno wybierze jakieś cudeńka.
Jule, gdzieś mam zdjęcia z jej pierwszego kwitnienia, poszperam w wolnej chwili, ale nie przypominam sobie, żeby te brzegi były inaczej wybarwione.
Dorotko, ta róża to pnąca Florentina, a Let's Celebrate u mnie też zdrowiutka. Będą z niej ludzie.
Poker-Tchajkowsky do obserwacji.
Aguś, nie strasz mnie, jutro będę to obejrzę dokładnie. Tak TY zamawiasz jedną, ale na pewno jakąś piękność. Zdradzisz jaką pannę zamówiłaś?
Dorotko(davussum) jak to żadna nie odbiła, czyli co nic nie ruszyła? Jeżeli tak to już nic z niej nie będzie, nadaje się wyłącznie na ognisko. Niestety ta zima dała się w kość wszystkim, każdy miał jakieś straty. A choroba różana, jak Cię weźmie to postępuje i jest nieuleczalna.
Jule, gdzieś mam zdjęcia z jej pierwszego kwitnienia, poszperam w wolnej chwili, ale nie przypominam sobie, żeby te brzegi były inaczej wybarwione.
Dorotko, ta róża to pnąca Florentina, a Let's Celebrate u mnie też zdrowiutka. Będą z niej ludzie.
Aguś, nie strasz mnie, jutro będę to obejrzę dokładnie. Tak TY zamawiasz jedną, ale na pewno jakąś piękność. Zdradzisz jaką pannę zamówiłaś?
Dorotko(davussum) jak to żadna nie odbiła, czyli co nic nie ruszyła? Jeżeli tak to już nic z niej nie będzie, nadaje się wyłącznie na ognisko. Niestety ta zima dała się w kość wszystkim, każdy miał jakieś straty. A choroba różana, jak Cię weźmie to postępuje i jest nieuleczalna.
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beti, no oczywiście zamówiłam Pashminę
Pytałaś mnie o hortensję, ale nie pamiętam o którą Ci chodzi?
Pytałaś mnie o hortensję, ale nie pamiętam o którą Ci chodzi?
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Aguś wydaje mi się, że kupiłaś ją w tym roku-ogrodowa o ile pamiętam i ma taki ładny lila-róż zmieniający się kolorek.
Jak sobie nie przypomnisz, będę musiała przeorać Twój wątek. 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Skoro ogrodowa, to oczywiście, że pamiętam - Choco Bleu
Ta, z czekoladowymi pędami, tak? 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Bingo.
Właśnie tą się tak zachwycałam. Pozwolisz, że jak się trafi to sobie na nią zapoluję. Ona tak pięknie zmienia kolory, że miejsce na nią znajdę na pewno. 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Kupiłam ją u siebie - zapytam, czy będą ją jeszcze mieli 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko, a co ty tak o mnie całkiem zapomniałaś? Bywasz tu i ówdzie, a mnie już skreśliłaś 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Wandziu,
, wpadam do Ciebie, tylko fakt nie odzywam się. Nie gniewaj się, przepraszam
Zaraz lecę do Ciebie i spróbuję się zrehabilitować, dobrze?
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beti juz okejos w nastepnym kwitnieniu sa innaczej znaczone kwiaty. Wlasnie dzisiaj mi sie rozwinely i nie wygladaja jak pierwsze. Wstawilam foty u siebie jak to wygladalo i wyglada teraz.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Beatko, jak się u Ciebie sprawuje Crocus Rose? Kupiłam niedawno, ale sadzoneczka marniutka...
Mam nadzieje, że w przyszłym roku coś z niej będzie, ale ponoć to chorowite stworzenie...?
Aguś, gdzie zamówiłaś Pashminę..?
Aguś, gdzie zamówiłaś Pashminę..?
-
davussum
- 500p

- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
jak kupiłam róże to zaczęly mi w domu na balkonie rosnąć jak szalone, na dzialce za to wszystkie padły, jedna tylko wypuściła jeden kwiat i tez uschła. zauważyłam ze w mojej okolicy w tym roku mało komu róże ładnie rosną. No nic zobaczymy jak będzie za rok 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane
Ja zawsze zamawiałam róże w Rosa Ćwik, takie z odkrytymi korzeniami, a w tym roku zamówiłam u nich doniczkowe 3 sztuki i jestem mocno rozczarowana. Płaciłam za różę około 30 zł a dostałam naprawdę nędzne sadzonk, może dlatego że późno zamówiłam? Za to te które zamówiłam w sklepie Floribunda były super, bardzo dorodne, pięknie rozkrzewione. Ale zdarza mi się kupować też u mnie na bazarku. W tym roku kupiłam NN pnącą pomarańczową, wyglądała średnio, kupiłam ją z czystej ciekawości co to będzie. I wyobraźcie sobie, że trafiła mio się naprawdę przecudna róża, co prawda nadal nie wiem jaka, ale bardzo się cieszę z jej zakupu. Ma sztywne pędy, piękne pomarańczowo-morelowe kwiaty o wyglądzie jak u róż wielkokwiatowych. A może pomogłybyści mi ją zidentyfikować? Bardzo chciałabym wiedzieć jaka to odmiana, bo jeśli jest wrażliwa na mrozy, to mogłabym ją trzymać w donicy i zabierać na zimę do garażu. Bardzo bym się zmartwiła, gdyby mi wymarzła.


