na razie ukorzeniam te, które mam w ogrodzie - siedzą jakieś 3 tygodnie ale poza tym, ze niektórym uschły listki nic nie widać... Za jakiś miesiąc będę zajmować się tymi ciętymi, nie zdecyduje się chyba na konkretne odmiany, bo nigdzie nie ma informacji, ktore byłyby lepsze do takich celów. Wezmę po 1 opakowaniu róż z danego koloru, jeżeli na giełdzie będą pakowane po 20szt to wezmę 30 kolorów/odmian i po prostu będę próbowaćIgor _ 89 pisze:FUSIACOLA - koniecznie dawaj znaki jak idzie ukorzenianie róży z kwiaciarni. Bardzo mnie to zaciekawiło!
Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
-
FUSIACOLA
- ---
- Posty: 55
- Od: 21 lip 2012, o 21:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Metody rozmnażania róż
Re: Metody rozmnażania róż
Do cięcia mam ciekawą miniaturkę.Ciemnoczerwona,półpełna. Krzew dość wysoki,
w gruncie ponad 1m, na własnych korzeniach.Jeśli kwiaty są cięte,kwitnie bez przerwy.
w gruncie ponad 1m, na własnych korzeniach.Jeśli kwiaty są cięte,kwitnie bez przerwy.
-
FUSIACOLA
- ---
- Posty: 55
- Od: 21 lip 2012, o 21:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Metody rozmnażania róż
mirzan ale piszesz to w kontekście, ze moglabyś odsprzedać? Jeśli tak to jaką ilość masz? myslałam, zeby dogadać się z 1-2 osobami na większą ilość, tak zeby potem oplacało mi się przesyłke kurierem brać. Lub jeżeli ktoś z okolic Zakopanego - Krakowa to mogłabym podjechać samochodem.
akurat ciemno-czerwone interesują mnie najmniej, ale przy okazji innych moglyby byc. Bukiety z zalożenia mają być różnokolorowe, ale przede wszystkim zależy mi na jasnych kwiatach, np białych z żółtym środkiem, bezowych, porcelanowych, morelowych, soczyście pomarańczowych i limonkowych, różne kształty i wielkości, od wielkokwiatowych do drobnych dzikich. Wszystkie kwiaty pójdą do gąbek więc minimum 6-7 cm łodygi musi być.
akurat ciemno-czerwone interesują mnie najmniej, ale przy okazji innych moglyby byc. Bukiety z zalożenia mają być różnokolorowe, ale przede wszystkim zależy mi na jasnych kwiatach, np białych z żółtym środkiem, bezowych, porcelanowych, morelowych, soczyście pomarańczowych i limonkowych, różne kształty i wielkości, od wielkokwiatowych do drobnych dzikich. Wszystkie kwiaty pójdą do gąbek więc minimum 6-7 cm łodygi musi być.
-
Barbara2000
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 691
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Metody rozmnażania róż
Ja rozmnażam róże przez okulizację. Jest to metoda praktycznie 100 %. Niestety jest to metoda czasochłonna bo od momentu posiania nasionek do otrzymania szlachetnej róży mija 1,5 roku. Te siane róże o których pisze Wisteria to są dopiero dziczki. One też są ładne, nie zniszczy ich żadna zaraza ale mają małą gamę kolorów. Jeśli chodzi o róże, takie jak na giełdzie to praktycznie każda taka róża urośnie również w gruncie ale raczej nigdy nie będzie tak ładna jak ze szklarni czy tunelu. W gruncie świeci na nie słońce, pada deszcz, czasem nawet grad. Róże do szklarni sadzi się przeważnie kopane z gruntu.
Barbara
Barbara
Re: Metody rozmnażania róż
wisteria teraz bardzo ładnie to namalowałaś,jasne i proste ,każdy skorzysta.
Re: Metody rozmnażania róż
Trochę mogę odsprzedać,ale większej ilości,nie,nie robię wielu sadzonek. Przede wszystkimFUSIACOLA pisze:mirzan ale piszesz to w kontekście, ze moglabyś odsprzedać? .
lubię się bawić mnożeniem,plantacji nie zakładam.Mnożyłem kiedyś Sonię z wiązki kupionej
na giełdzie,nawet nieźle wyszło.
-
FUSIACOLA
- ---
- Posty: 55
- Od: 21 lip 2012, o 21:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Metody rozmnażania róż
to może zróbmy tak, ze jak nie znajdę osoby, od której mogłabym odkupić na raz dużo róż to wówczas bedę się odzywać w sprawie tej jednej
pojutrze jadę z wizytą do jednej szkółki ale nie wiem czy uda mi się coś zalatwić, bylam już w dwóch i bez rezultatu:( myślałam zeby tu osobny wątek zalożyc, ale widzę, że mało osób wchodzi na to forum - chociaż sama osobiście mam już manie różaną od zaglądania tutaj
co do siania róż z nasionek to ktoś mógłby o tym coś więcej napisać? bardzo mnie to zaciekawiło
myślalam wczesniej, ze tylko dzikie róże tak się rozmnaża
Zastanawiam się jak te nasionka należy zebrać i po jakim czasie wysiać. Dobrze zrozumialam, że jak się pomiesza nasiona to róża wyrośnie w innym kolorze lub cechach?
co do siania róż z nasionek to ktoś mógłby o tym coś więcej napisać? bardzo mnie to zaciekawiło
-
Barbara2000
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 691
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Metody rozmnażania róż
O ile mi wiadomo tylko dzika róża rośnie z nasion. Kwiat zależy od tego z jakiej róży jest zebrana. Nasiona, takie czerwone kulki, zbiera się jesienią. Następnie usuwa się tę otoczkę i nasiona trzyma w chłodnym miejscu np. lodówce w celu stratyfikacji. Wczesną wiosną sieje.
Barbara
Barbara
-
wisteria
- 200p

- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Metody rozmnażania róż
Jak wysiewać nasiona róż jest opisane w książkach i na obcojęzycznych stronach.
Wpisać w google "how to grow roses from seeds" i tłumaczenie stron które się pojawią.
Niechęć polskich źródeł internetowych do pokazania tego krok po kroku jest dla mnie niezrozumiała.
Wpisać w google "how to grow roses from seeds" i tłumaczenie stron które się pojawią.
Niechęć polskich źródeł internetowych do pokazania tego krok po kroku jest dla mnie niezrozumiała.
-
FUSIACOLA
- ---
- Posty: 55
- Od: 21 lip 2012, o 21:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Metody rozmnażania róż
czyli tylko dzika róża? pamiętam jak moja dawna sąsiadka lata temu zbierała te drobne nasionka co są w środku róży, między płatkami. Urywała najpierw całe główki po przekwitnięciu i wystawiała wewnątrz domu na parapecie na papierowym talerzyku w słońcu, potem to co odpadło to przesypywała do papierowych torebek. teraz się tak zastanawiam czy to mogło być do siania róż? Bo pamiętam tam na tym parapecie nasiona bratków i innych, które potem siała.
-
wisteria
- 200p

- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Metody rozmnażania róż
Nasiona z dzikiej róży siej wprost do gruntu jesienią bo muszą się przemrozić. Otrzymasz siewki róży takiej jak roślina z której zebrałaś.
Nasiona z róż szlachetnych wg różnych angielskich stron tylko schładzasz w lodówce albo w wkładasz do zamrażalnika, niestety moja książka nie podaje temperatury tylko, że freezer, co nie jest dla mnie jasne, bo może być -5, albo -18. Ja zebrane nasiona wysiałam na paletki i zostawiłam na dworze przez zimę (do -30), ale uważam,że wzeszło mało, więc pewnie miały za zimno. (Dzikie wzeszły gromadnie).
Jeżeli tak jak w instrukcjach sama zapylisz jedną odmianę inną to otrzymasz roślinę pośrednią i na pewno nie dziką
. Problem tylko w tym, że w większości przypadków nienajzdrowszą i często nienadzwyczajnie piękną.
Ja zbierałam nasiona z róż zapylonych naturalnie przez owady, więc prawdopodobnie pyłek pochodził z sąsiedniego kwiatka rej samej odmiany/rośliny przez co zwiększa się homogeniczność(?) potomka i roślinka będzie miała mniej różnych genów dających m.in. odporność. Ale jest moja własna i niepowtarzalna.
PS Nie jestem znawcą. Z wykształcenia jestem zootechnikiem i mogę się mylić. Takie informacje powinni pisać ci co się tym zajmują. Niestety może już nie ma takich osób http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=17863
Nasiona z róż szlachetnych wg różnych angielskich stron tylko schładzasz w lodówce albo w wkładasz do zamrażalnika, niestety moja książka nie podaje temperatury tylko, że freezer, co nie jest dla mnie jasne, bo może być -5, albo -18. Ja zebrane nasiona wysiałam na paletki i zostawiłam na dworze przez zimę (do -30), ale uważam,że wzeszło mało, więc pewnie miały za zimno. (Dzikie wzeszły gromadnie).
Jeżeli tak jak w instrukcjach sama zapylisz jedną odmianę inną to otrzymasz roślinę pośrednią i na pewno nie dziką
Ja zbierałam nasiona z róż zapylonych naturalnie przez owady, więc prawdopodobnie pyłek pochodził z sąsiedniego kwiatka rej samej odmiany/rośliny przez co zwiększa się homogeniczność(?) potomka i roślinka będzie miała mniej różnych genów dających m.in. odporność. Ale jest moja własna i niepowtarzalna.
PS Nie jestem znawcą. Z wykształcenia jestem zootechnikiem i mogę się mylić. Takie informacje powinni pisać ci co się tym zajmują. Niestety może już nie ma takich osób http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=17863
-
wisteria
- 200p

- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Metody rozmnażania róż
Tu rozmnażanie na skalę przemysłową.
Można wyciągnąć wniosek, że liście pomagają w ukorzenianiu, choć przeszkadzają w szczepieniu, i że nie każda róża rośnie dobrze na swoich korzeniach, bo w przeciwnym razie ta firma nie zaszczepiałaby podkładki tylko od razu ukorzeniała.
http://www.rooting-hormones.com/Video_stenting.htm
W roli podkładki chyba Rosa chinensis 'Indica Major
Więcej na stronie producenta ukorzeniacza
http://www.rooting-hormones.com/rose.htm
Można wyciągnąć wniosek, że liście pomagają w ukorzenianiu, choć przeszkadzają w szczepieniu, i że nie każda róża rośnie dobrze na swoich korzeniach, bo w przeciwnym razie ta firma nie zaszczepiałaby podkładki tylko od razu ukorzeniała.
http://www.rooting-hormones.com/Video_stenting.htm
W roli podkładki chyba Rosa chinensis 'Indica Major
Więcej na stronie producenta ukorzeniacza
http://www.rooting-hormones.com/rose.htm
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Metody rozmnażania róż
Super linki
. W pierwszym, to prawda - skala przemysłowa ale w warunkach domowych nigdy nie przyszło by mi do głowy użycie spinacza do prania w celu złączenia dwu gałązek róży
A drugi - dobre pomysły.
wistrio 5+
A drugi - dobre pomysły.
wistrio 5+
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Metody rozmnażania róż
Mam pytanie do Mirzana,Twoje krzaki szczepione,i ta sama odmiana na wlasnym korzeniu,widzisz roznice?(wzrost,odpornosc na choroby,pokruj,wybarwienie,itp)Podziel sie swoimi obserwacjami.Interesuje mnie to w kontekscie uprawy w donicach.Naczytalam sie o podkladkach,pro/kontra,opinie Rose-Marka.Wielka Encyklopedia Roz (RHS)namawiaja:"...uprawiajcie w donicach roze na wlasnych korzeniach."Super,gdzie je kupic,postanowilam,wiec "przestawiac"moje.Burze,wiatry i ulewy dostarczylo "materialu do produkcji".Jak myslicie,warto sie bawic,nie chodzi mi o powiekszenie ilosci .Jakby sie udalo to te szczepione oddalabym.Mam tylko balkon,a "ta zabawa"zabiera jednak miejsce.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;





