Problem z winoroślą

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
detox
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 31 lip 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Problem z winoroślą

Post »

Witam,

Od 3 tygodni coś dzieję się niedobrego z moją 50letnią winoroślą. Po tym jak burzliwie ruszyła na wiosnę, puszczała obficie pędy i kwiatostany. Od miesiąca nie widziałem żadnego nowego pędu, liście z intesywnego zielonego koloru, blędną robią się żółtawe , pokryte plamami (wybiórczo załączyłem zdjęcia).W tej chwili proces cały czas postępuje pomimo że winorośl jest dobrze podlewana. Chciałem zapytać czy może to być efekt jakiegoś niedoboru albo choroby ?.
Z uwagi że mam bardzo złośliwego sąsiada, mam niestety wyraźne podejrzenia że winorośl została otruta poprzez pień ( preparat na literkę R lub czymś innym).
Jeśli tak to czy mam jeszcze szanse uratować to wino. I druga sprawa czy oprócz Białegostoku http://www.ior.bialystok.pl/ ktoś w Polsce wykonuje badania na obecność R i jego metabolitów ?. Dziękuje za każdą pomoc.

Pozdrawiam
Obrazek
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Problem z winoroślą

Post »

Nie wygląda to na złośliwą działalność sąsiada.Winorośle atakuje wiele chorób, a to wygląda mi na działalność przędziorka chmielowca.Żółtozielone, prześwitujące plamy na liściach i zaatakowane wierzchołki młodych pędów, dlatego nie rośnie.Osłabiona może też być zaatakowana dodatkowo przez mączniaka rzekomego.Trzeba pryskać wczesną wiosną przed pękaniem pąków Siarkolem, albo Nissorunem.
DarekRz

Re: Problem z winoroślą

Post »

Okres intensywnego wzrosty winorośli juz minął- więc nic dziwnego, że nie ma nowych pędów. Teraz najwyżej będą pojawiać się pasierby - pędy wyrastające z kątów liściowych na tegorocznych latoroślach. Żółknięcie liści może być spowodowane kilkoma czynnikami - miedzy innymi zbyt dużą wilgotnością podłoża. Generalnie winorośli nie trzeba podlewać - a już z pewnością nie 50 - letnią winorośl. Na twojej winorośli nie ma objawów porażenia herbicydami - tak więc to nie R.... Zgodzę się, że mogą być przędziorki , może być także mączniak rzekomy, szara pleśń i antraknoza. Skoro jednak winorośl przeżyła 50 lat - pewnie bez oprysków to i teraz przeżyje. Na przyszły rok radzę zadbać o większą przewiewność krzewu i dobrze byłoby dać np. obornik - bo przede wszystkim krzew wygląda na zagłodzony.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4863
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Problem z winoroślą

Post »

Mnie to nie wygląda na chorobę infekcyjną, tylko problem pokarmowy rośliny. Jeśli pień nie był okryty, to tak może się odbijać tegoroczna gupia zima! A może to już po prostu starość?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
DarekRz

Re: Problem z winoroślą

Post »

Jakieś choroby grzybowe tam są - ale czy to one są problemem, czy tylko skutkiem prawdziwego problemu to ja ze zdjęć trzech liści nie podejmuję się wyrokować. Zdecydowanie potrzebne zdjęcia większej części krzewu. Takie pojedyncze liście, jak na zdjęciach detox to mam i ja - ale zupełnie się nimi nie przejmuję - krzewy ogólnie mam zdrowe.
Starość? - nieee.... 50 lat dla winorośli to ledwie wiek dojrzały :wink: - wszak mamy w Europie owocujace krzewy 400 letnie.
Jeśli już to raczej zmęczenie gleby.
detox
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 31 lip 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Problem z winoroślą

Post »

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Oczywiście mogę zrobić więcej zdjęć jeśli istnieje konieczność. Na tych wybiórczych zdjęciach są pokazane problemy a nie ich skala.
Około 20 procent wszystkich liści ma te problemy. Na wszystkich brakuje intesywności zieleni a na obrzeżach pojawiają zółtawe przebarwienia. Niektóre malutkie listki są całe żółte. Cały czas jestem zaniepokojony faktem, że nie ma ani jednego nowego listka i pędu (ani z pnia ani z tegorocznych latorośli) po prostu winogrono stanęło i coś go trawi. na razie tylko owoce wyglądają na w miarę zdrowe, choć dziwi mnie fakt że niektóre już dojrzewają. Sąsiad(nie ten którego podejrzewam ;)) dom dalej ok 20m ma troszkę młodszą winorośl(ten sam gatunek) i piękne zdrowe ciągle puszczające pędy, intesywnie zielone liście chociaż bardzo rzadko podlewa. Dostałem małego szału i jeżdże po okolicy oglądając winorośle i nic takiego nie widzę ;). Cały czas się zastanawiam jak to możliwe że przez 37 lat nic takiego nie miało miejsca. Nigdy winorośl nie była pryskana, nawożona 1 raz na 2 lata. Jutro wybieram się z próbkami do instytutu ochrony roślin (robią tylko badania na choroby). Proszę jeszcze o jakieś sugestie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”