Wczoraj było tak gorąco, że wychodziłem do ogrodu i wracałem mokry.W końcu wziąłem się za porządki w piwnicy, a póżniej Olimpiada w TV.Moje roślinki nie ciekawie wyglądały po tym upale.Miałem w planie wieczorne porządne podlewanie, ale Matka Natura się ulitowała i podlało porządnie z nieba.Malwy posiałem.Pięknie rosną.Strasznie dużo w tym roku komarów.Chyba sam je sobie wyhodowałem
Lato w wiejskim ogrodzie
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Marysiu pokazałaś coś co lubie.Zupełnie jak w Moich górkach.Skałki, pstrągi.W okolicy jest kilka takich miejsc gdzie można złowić i zjeść pstrąga.Sam w tygodniu byłem dwa razy.
Wczoraj było tak gorąco, że wychodziłem do ogrodu i wracałem mokry.W końcu wziąłem się za porządki w piwnicy, a póżniej Olimpiada w TV.Moje roślinki nie ciekawie wyglądały po tym upale.Miałem w planie wieczorne porządne podlewanie, ale Matka Natura się ulitowała i podlało porządnie z nieba.Malwy posiałem.Pięknie rosną.Strasznie dużo w tym roku komarów.Chyba sam je sobie wyhodowałem
Wczoraj było tak gorąco, że wychodziłem do ogrodu i wracałem mokry.W końcu wziąłem się za porządki w piwnicy, a póżniej Olimpiada w TV.Moje roślinki nie ciekawie wyglądały po tym upale.Miałem w planie wieczorne porządne podlewanie, ale Matka Natura się ulitowała i podlało porządnie z nieba.Malwy posiałem.Pięknie rosną.Strasznie dużo w tym roku komarów.Chyba sam je sobie wyhodowałem
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Marysiu piękna wycieczkę zrobiłyście sobie z koleżanką. Dużo to kilometrów od domu?Dolina Będkowska - przejrzałamw necie- wspaniałe miejsce. Dużo mamy takich miejsc w Polsce. Byłam w czwartek na wycieczce we Wrocławiu i jadąc po Polsce stwierdziłam, że kraj nasz piękny tylko dlaczego tak trudno nam się w nim żyje?
W taki upał to ja ruszam się niewiele, wychodzę wieczorem i za niedługo zamienię się w wampira
M szykuje się na wycieczkę do Bieszczad to może i te dolinke po drodze zaliczymy.
Malwy sąsiadka ma piękne ja jakoś nie umiem uhodować a z zamówionych nie wyszła ani jedna niestety.
Miłej niedzieli
W taki upał to ja ruszam się niewiele, wychodzę wieczorem i za niedługo zamienię się w wampira
M szykuje się na wycieczkę do Bieszczad to może i te dolinke po drodze zaliczymy.
Malwy sąsiadka ma piękne ja jakoś nie umiem uhodować a z zamówionych nie wyszła ani jedna niestety.
Miłej niedzieli
- stokrotka_polna
- 500p

- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Witaj Maseczko, dziś będzie znowu, niestety upalny dzień. Choć zaczął się u mnie deszczem. Padało dwa razy po 10 minut
.
Miłego dnia
Miłego dnia
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
U mnie tylko 20 stopni i pochmurno. Co za ulga po tym upale...
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Marysiu, malwy pewnie nie wymarzną, ale jak będzie susza taka jak zeszłej jesieni to mogą wyschnąć, zwykle óźnej jesieni nie zawsze myśli się o podlewaniu.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Kurcze, od wczoraj mamy problemy z prądem. Myślałam, że już jest dobrze, a tu wykasowało mi całego posta.
Marysiu, króciutko. Na pewno kurki nie mogą marznąć. Masz rację.
Doliny zazdroszczę, napisałam o naszych stawach rybnych, ale poszło...
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Maseczko, zazdraszczam wycieczki na pstrąga - bo i rybka smaczna i okolice do spaceru zacienione od słonka
a remontu to chyba jednak nie zazdroszczę w tą pogodę, a wiesz jak południowcy (wracając do poprzedniego tematu) spędzają najgorętsze godziny dnia latem ...
powinnaś wziąć z nich przykład 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Aniu ja zawsze miałam polskie kwiaty w ogrodzie. Obok lubiłam nowości ale najmniej te które trzeba zabierać na zimę do domu. Tak spacer po lesie w taki dzień jest miły.
Jureczku tak upały były nie do wytrzymania. Wczoraj myślałam, że nie dam rady iść na wycieczkę byłam tak zmęczona po powrocie z ogrodu. Ale jak się umawiam to nie lubię robić zawodu i pełna mobilizacja. No i nie żałowałam. Uwielbiam moje okolice, chociaż nie zawsze korzystam z ich uroku. Chyba za dużo biorę na siebie jak idzie o ogród, wczoraj uzmysłowiła mi to jedna z koleżanek.
Matka natura podlała mi nad ranem , a do rana nic nie było widać. Po południu przeszła bardzo cicha burza i troszkę podlało.
Ewuniu jedźcie w Bieszczady to piękne tereny zupełnie inne. Ja byłam parę lat temu i byłam zauroczona - też jadłam pyszne pstrągi. Mieszkałam w ośrodku leśników nad jeziorem z przystanią. Panowie łowili rybki i od razu wędzili - ummm boskie!
Na dolinki krakowskie to lepiej przyjechać na parę dni do Krakowa i raz miasto raz przyroda. Ewuniu w takie dni jak były to wszyscy źle się czują młodzi też.
Stokroteczko dobrze że wróciłaś , bo z Tobą wrócił deszczyk
Małgosiudzisiaj zdecydowanie lepiej nie dość że niższa temperatura to jeszcze wiaterek. Obiad jedliśmy w ogrodzie w deszczu. Jak już nam potrawy zaczęły się rozcieńczać uciekliśmy do domu
Basiu jak go zobaczyłam (obok był drugi) to od razu pomyślałam o Tobie
Zamówiłam te liliowce niestety tylko jednego już nie było reszta będzie
Zosieńko przedtem miałaś imię w podpisie? Będę pamiętać o podlanie w jesieni, bo strasznie chcę je mieć. Jak się zadomowią to będą przez lata
Helenko napisz o stawach koniecznie jak Ci się prąd ustabilizuje. Albo dynamo
Sylwio chyba powoli robi nam się taki klimat, że sjesty będą niezbędne. Ten remont jest uciążliwy, ale zdobyłam o 1/3 większy salon (do tej pory był to salonik) i Kochanie najważniejsze wyjście na taras (z kubkiem kawy)
Dlatego nie narzekam specjalnie!
No to może coś pooglądamy
zakwitła mi pierwsza jarzmianka
tą już znacie ale mnie zauroczyła
aksamitki drobnolistne już zawsze je będę siała 
-- 29 lip 2012, o 20:05 --
Takie niebo po deszczu lubię!
Jureczku tak upały były nie do wytrzymania. Wczoraj myślałam, że nie dam rady iść na wycieczkę byłam tak zmęczona po powrocie z ogrodu. Ale jak się umawiam to nie lubię robić zawodu i pełna mobilizacja. No i nie żałowałam. Uwielbiam moje okolice, chociaż nie zawsze korzystam z ich uroku. Chyba za dużo biorę na siebie jak idzie o ogród, wczoraj uzmysłowiła mi to jedna z koleżanek.
Matka natura podlała mi nad ranem , a do rana nic nie było widać. Po południu przeszła bardzo cicha burza i troszkę podlało.
Ewuniu jedźcie w Bieszczady to piękne tereny zupełnie inne. Ja byłam parę lat temu i byłam zauroczona - też jadłam pyszne pstrągi. Mieszkałam w ośrodku leśników nad jeziorem z przystanią. Panowie łowili rybki i od razu wędzili - ummm boskie!
Na dolinki krakowskie to lepiej przyjechać na parę dni do Krakowa i raz miasto raz przyroda. Ewuniu w takie dni jak były to wszyscy źle się czują młodzi też.
Stokroteczko dobrze że wróciłaś , bo z Tobą wrócił deszczyk
Małgosiudzisiaj zdecydowanie lepiej nie dość że niższa temperatura to jeszcze wiaterek. Obiad jedliśmy w ogrodzie w deszczu. Jak już nam potrawy zaczęły się rozcieńczać uciekliśmy do domu
Basiu jak go zobaczyłam (obok był drugi) to od razu pomyślałam o Tobie
Zosieńko przedtem miałaś imię w podpisie? Będę pamiętać o podlanie w jesieni, bo strasznie chcę je mieć. Jak się zadomowią to będą przez lata
Helenko napisz o stawach koniecznie jak Ci się prąd ustabilizuje. Albo dynamo
Sylwio chyba powoli robi nam się taki klimat, że sjesty będą niezbędne. Ten remont jest uciążliwy, ale zdobyłam o 1/3 większy salon (do tej pory był to salonik) i Kochanie najważniejsze wyjście na taras (z kubkiem kawy)
No to może coś pooglądamy
zakwitła mi pierwsza jarzmianka
tą już znacie ale mnie zauroczyła
aksamitki drobnolistne już zawsze je będę siała 
-- 29 lip 2012, o 20:05 --
Takie niebo po deszczu lubię!- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Wyjście na taras, to dopiero będzie picie kawy i rozmaitych herbatek. No i pomysły na kwiaty PRZY, z Boków, Nad 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Irminko no właśnie ! wisteria już czeka 3 rok oj będzie co podsadzać.
Gabrielko dziękuję za wizytę oglądaj, bo niedługo włąsny wątek stworzysz i będziemy Cię odwiedzać.
Gabrielko dziękuję za wizytę oglądaj, bo niedługo włąsny wątek stworzysz i będziemy Cię odwiedzać.
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
chyba w takich sytuacjach mowi się - coś za coś - zatem gratuluję pięknego wyjścia z tarasu
współczuję mordęgi przy remoncie, i zazdroszczę satysfakcji po remoncie
oby ja najszybciej było po .... 
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Mieszkasz w cudownym miejscu
Piękna relacja ze spaceru.
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Marysiu , od dawna nie zaglądałam na FO , a tu tyle się dzieje. Piękne masz okolice, ja kocham długie spacery, na szczęście i u mnie też nie brak pięknych miejsc .Ja właśnie ogarnęłam jakoś sprawy remontowe , zostały drobiazgi do wykończenia i płot do pomalowania , ale te prace będziemy robić już spokojnie po troszku. Ogród przez ten remont troszkę zapuszczony, ale mam nadzieję do jesieni jakoś wszystko ogarnąć .
-
Ewa05
- 500p

- Posty: 899
- Od: 13 lut 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy okolice Włocławka
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Za sprawą mojego oczka dopiero dzisiaj zobaczyłam piękne widoki.
Jarzminkę mam od Stasi ogród, miała z 5 nasionek, zebrałam i posiałam do doniczki.
Heliotrpy miałam w ubiegłym roku, pachną pięknie, w tym roku przegapiłam.
Jarzminkę mam od Stasi ogród, miała z 5 nasionek, zebrałam i posiałam do doniczki.
Heliotrpy miałam w ubiegłym roku, pachną pięknie, w tym roku przegapiłam.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Lato w wiejskim ogrodzie
Sylwio ale jak jest jakaś korzyść to mnie boli!
Izo zapraszam w okolice Krakowa
Danusiu u nas jeszcze nie koniec, tzn robotniczy skończyli a my teraz kosmetykę, ale pracochłonną. Mój ogród też odczuł remont.
Halinko ale zdążyłaś pospacerować. Bardzo lubię jarzmiankę ta jest chyba jednoroczna.
Izo zapraszam w okolice Krakowa
Danusiu u nas jeszcze nie koniec, tzn robotniczy skończyli a my teraz kosmetykę, ale pracochłonną. Mój ogród też odczuł remont.
Halinko ale zdążyłaś pospacerować. Bardzo lubię jarzmiankę ta jest chyba jednoroczna.

