 Jak dla mnie roślinki
 Jak dla mnie roślinki 

 Jak dla mnie roślinki
 Jak dla mnie roślinki 

 Turbinicarpusy kwitną, u mnie to samo, będę monotematyczna i napiszę fajny ten fioletowy
 Turbinicarpusy kwitną, u mnie to samo, będę monotematyczna i napiszę fajny ten fioletowy  chociaż z wyglądu bardziej podoba mi się Turbinicarpus schmiedickeanus ssp. dickisoniae.
 chociaż z wyglądu bardziej podoba mi się Turbinicarpus schmiedickeanus ssp. dickisoniae.
 , jest z nimi dokładnie tak jak piszesz , małe , ciekawe , odporne , może tylko kwiatki urodą przegrywają.
  , jest z nimi dokładnie tak jak piszesz , małe , ciekawe , odporne , może tylko kwiatki urodą przegrywają.

Mnie się podobają bardzo,ale boję się ,że nie dam rady ,że są trudnenyskadu pisze:Właśnie, upały wróciłyTurbinicarpusy kwitną, u mnie to samo, będę monotematyczna i napiszę fajny ten fioletowy
chociaż z wyglądu bardziej podoba mi się Turbinicarpus schmiedickeanus ssp. dickisoniae.
Tak się zastanawiam, dlaczego Turbinicarpusy nie są tak lubiane jak inne np Lobivie. Nie są trudne w uprawie, zajmują mało miejsca, mają ciekawy wygląd, kwitną bezproblematycznie, hmm wytłumaczysz mi?
 
  , a kysz ,bo bedę musiała nie długo z moim dobytkiem przeprowadzić się do Ciebie
, a kysz ,bo bedę musiała nie długo z moim dobytkiem przeprowadzić się do Ciebie 

 ) i chyba tylko mogę sobie pomarzyć, że moja Leuchtenbergia zakwitnie, mimo że już jest w odpowiednim wieku - zupełnie nie ma szansy, żebym ją odpowiednio przezimowała - chyba, że wystarczyłoby jej mniej lub bardziej słoneczne lato na balkonie...
 ) i chyba tylko mogę sobie pomarzyć, że moja Leuchtenbergia zakwitnie, mimo że już jest w odpowiednim wieku - zupełnie nie ma szansy, żebym ją odpowiednio przezimowała - chyba, że wystarczyłoby jej mniej lub bardziej słoneczne lato na balkonie...
 to bym się zapłakala
 to bym się zapłakala  ale to na razie chyba nie grozi nikomu
 ale to na razie chyba nie grozi nikomu  
  
 
Ja zauważyłem taką prawidłowość , że leuchtenbergia by zakwitła wymaga nie tyle chłodnego zimowania, co słonecznego stanowiska, bo kwitła mi nie jedna , własnie gdy została wystawiona na patelnie. Wymaga też wody więcej niż przeciętny kaktus, ale trzeba to tak robić by jednak nie stała w błocie bo ma korzeń rzepowaty.chyba tylko mogę sobie pomarzyć, że moja Leuchtenbergia zakwitnie, mimo że już jest w odpowiednim wieku - zupełnie nie ma szansy, żebym ją odpowiednio przezimowała - chyba, że wystarczyłoby jej mniej lub bardziej słoneczne lato na balkonie...
Zasadniczo to kwitną całe lato , niektóre już wczesną wiosną i tak na zmianę cały czas kolejne gatunki , niektóre powtarzają kwitnienia.Kolejne Turbinicarpusy, też bardzo ładne ile razy Ci już kwitły w tym roku?

 , ale jest przed 22
, ale jest przed 22 Eee no co to jest bo z niej Leuchtenbergia jak z mojego grzybienia sukulent
 Eee no co to jest bo z niej Leuchtenbergia jak z mojego grzybienia sukulent 

 
 



No nie chce być inaczej jak z Meksyku, czy łatwy to pojęcie względne , mi kłopotów nie sprawia żadnych ale myslę że Twojej uprawy pod chmurką gdzie deszcze podlewają mógłby nie wytrzymaćnyskadu pisze:Jacku jakie to ładne, to też jakiś Meksykańczyk (Neogomesia agavoides) w dodatku łatwy w uprawie kiełkuje z nasion i kwitnie długo i na fioletowo. Pisałeś pakud tak? Tak tylko pytałam
 , musiałby mieć jakiś daszek .Z nasion kiełkuje łatwo o ile nasiona są świeże , Kwitnie jesienią , dość długo i na fioletowo
 , musiałby mieć jakiś daszek .Z nasion kiełkuje łatwo o ile nasiona są świeże , Kwitnie jesienią , dość długo i na fioletowo  

 Zostawiam swój ślad by mi wątek nie zginął
 Zostawiam swój ślad by mi wątek nie zginął  Chciałem być od dzisiaj na bieżąco z tym co się tutaj wyprawia.
 Chciałem być od dzisiaj na bieżąco z tym co się tutaj wyprawia.