nie podam przepisu na mięsko w słoiku bo takowe robiłam w poprzedniej epoce i nie pamiętam co i jak.
Ogólnie rzecz biorąc mięsko mielone przyprawiałam jak na kotlety ,ciasno upychałam w słoiku (do ok 5cm od góry)i gotowałam dłuuuuugo-smakuje jak pyszna kiedyś "turystyczna"
co do mięska pieczonego to mam sugestie:
"suchy" schab warto piec z kawałkiem tłustego boczku,golonką lub z dodatkiem smalcu.
Temp.nie może być za wysoka,a czas pieczenia zbyt długi-schab wysycha.
Wolałabym go dusic na gazie,który widzę i mogę min zmniejszyć(od momentu zagotowania powinien tylko "migać")
Mięso podczas pieczenia/duszenia obracam co pół godz ,po upieczeniu zostawiam w sosie aż do ostygnięcia-przewracając na "drugi bok"min 1raz.Gdy ostygnie wyjmuję i owijam bandażem-skleja mięsko i mięsko nie kruszy sie przy krojeniu poza tym bandaż zatrzymuje wilgoć
Podczas krojenia bandaż stopniowo zsuwam.
Wolę piec chudą karkówkę,boczek niż szynkę lub schab-są wilgotne,bardziej soczyste.
Polecam kupno
szynkowaru ew przepisy podawane na stronie szynkowaru wykorzystać do przetworów w słoiku
Agness podaje super przepis na mięska gotowane w majonezie-pyszności:)