u Lesi cz. 2

[Wanda7]

Joasiu, bardzo dziękuję za radę w sprawie potasu. Akurat mam w domu, więc zastosuję. Może jeszcze zdążę zobaczyć efekty

[Margo2]

Ja też zastosowałam teraz nawóz do pomidorów na róże. Tam jest mnóstwo potasu. Ale to już ostatnie nawożenie. Nawet nie wiem, czy nie za późno. Czy gałązki zdążą zdrewnieć przed zimą.

[JLG]

Gosiu - cienisty zakątek to dopiero wyzwanie, jest tyle pięknych roślin do takich miejsc, ja żałuję, że nie mam takiego miejsca na paprocie...
Nawóz do pomidorów jest najbardziej odpowiedni, pędy zdążą zdrewnieć. Z tego co kojarzę ostatnie nawożenie jest w lipcu jeśli chodzi o azot, a przecież jeszcze mamy lipiec a nawozy do pomidorów to bardziej nawóz jesienny.

Asiu - cukinia jest zgapiona od Ciebie

Wando - ja efekty zastosowania siarczanu potasu i magnezu widziałam już 1,5 miesiąca, więc myślę, że teraz jest idealna pora, jeszcze róże powinny wydać kwiaty na sztywnych pędach i spokojnie się przygotować do zimy...

[dominikams]

Ooo, właśnie sobie przypomniałam, że miałam zerwać cukinie. Znów przerosną Cukinie mnie zasypują plonem w tym roku (na początku człowiek się cieszy, a potem tylko te słoiki i słoiki ).

Ja nawiozłam wczoraj Azofoską, nie mam pojęcia, czy dobrze Ale tak słabo rosły

[x-ag-a]

Dobry wieczór, Lesiu
Narzekasz czasem na swoje róże, a one Ci tak pięknie kwitną... jedna ładniejsza od drugiej, wszystkie walczą o prym królowej... prawie wszystkie moje mają teraz przerwę w kwitnieniu, a Twoje ani myślą przestać...
Wspaniałe róże w planach, zatem będę po prostu kibicować w realizacji planów zakupowych

[JLG]

Dominiko - Ciebie cukinie zasypują plonem, a u mnie ledwo owocują (dlatego tak ucieszyłam się z zawiązku owocu, że musiałam obfocić od razu), podejrzewam, że mają za ubogą glebę. Myślałam, że wystarczy jej granulowany obornik jak reszcie warzywniaka, ale to chyba mało - wygląda, że cukinie są na prawdę nie nażarte Na razie obłożyłam kompostem (bo tylko to mam), ale chyba też będę musiała użyć azofoski jak Ty - bo przecież nie musimy się przejmować, że cukinia nam nie zdrewnieje przed zimą...
Ty z kolei mi przypomniałaś, że zapomniałam zrobić zdjęcie derenia - w sumie je zrobiłam, ale nie wiedzieć czemu mój komputer koniecznie musiał sformatować kartę pamięci aparatu i poszło... a potem mi się zapomniało

Aguniu - to nie jest, że róże kwitną u mnie bez przerwy - niektóre zaczęły z dużym opóźnieniem i tak na prawdę jest to ich pierwsze kwitnienie po zimie, niektóre dopiero posadzone w ogóle nie kwitną np. wymarzony Chipendale, a Aquarell miała słownie 1 kwiat. Narzekam, bo ostatnio porównywałam zdjęcia z ubiegłych lat i kwiatów jest mniej, najlepiej widać to po Eden Rose...

Lato 2012 - słownie: 1 kwiat


Lato 2011


i niestety jest z tak z wieloma różami w moim ogrodzie. Choć bardzo miło jest mi usłyszeć, że pomimo kiepskiego roku, róże się podobają.

Kwitnie Barkarole - to aż drugi kwiat w tym sezonie



Crown Princess Margaretta



The Pilgrim


tak na prawdę to kwitną bez przerwy róże okrywowe

White Rose



i z serii The Fairy, tu Pink Fairy

[JLG]

W ogrodzie królują hortensje.

Anabell - hortensja idealna, gdyby nie tendencja do pokładania się...



Pinky-Winky



Biały floks


Pyszności - borówka amerykańska Bluecorp, polecam.


Wkurzam się tylko na siebie samą za zakupy w sklepie internetowym M., z zamówionych krzewów owocowych nie przyjęły się w ogóle borówki, z 10 sadzonek truskawek ostały się może 2, podobnie z poziomkami tylko tu z 10 ostały się może 4, agrest ledwo rośnie, jedynie porzeczki wyglądają jako tako....

Pomidory - na razie cały czas się wstrzymuję z opryskiem przeciw zarazie ziemiaczanej, ale chyba już nie ma co ryzykować. Tu na zdjęciu Rumba Ożarowska (niby odporna). Pomidory niestety były nie dopilnowane i nie są prowadzone zgodnie ze sztuką, ale na razie to pierwsze podejście do gruntowych..


a to zielsko zaczyna mi wrastać w trawnik - wygląda na turzycę, w każdym razie tworzy paskudne rozłogi... Co to jest??? i jak z tym walczyć?!


Na koniec widok ogólny

[Margo2]

Asia, mam tę samą trawę. Jaką mieszankę miałaś na trawnik?
Może ona była w środku?
Ja miałam barenbruk.
Własnie przez te trawę chcę zlikwidować stary trawnik. Całą normalną trawę zniszczyła, a w dodatku chce włażić na rabaty. Nie można położyć obrzeży bo pod nimi przełazi. I pod korzeniami innych roslin, także jest trudna do wytępienia. Uważam, że jest gorsza od perzu

[dominikams]

I ja mam Barenburga. U mnie trochę inna ta trawa - zaraz pójdę cyknąć foty, bo trawnik jest przed koszeniem, więc widać, jak go szpeci. I też trawnik będę likwidować. U mnie jest to kostrzewa trzcinowa - paskudztwo. Kto wymyślił "wzbogacenie" mieszanki tym gatunkiem, ma chyba nie po kolei w głowie

A co do Twojej trawy, Asiu, jest inna niż moja, ale jeśli ma rozłogi, to zabijesz ją smarując pojedyńczy liść nierozcieńczonym glifosatem (pędzelkiem). Wiem, upierdliwe, ale uwierz- warto. Ja dałam radę ostom na różance i wrzosowisku (setki ostów, przysięgam), to Ty dasz radę trawie, zwłaszcza, że dopiero zaczyna atakować, jak rozumiem. Ja mam spory trawnik i tego jest sporo (20% nasion tego badziewia było w mieszance), więc u mnie smarowanie jest wykluczone. Możesz jeszcze spróbować Fusilade (na jednoliścienne), też zabija od korzenia i niszczy rozłogi.

Szkółka na M to co to za szkółka? Markiewicz czy Majewski?

[Margo2]

Dominiko, to ja w takim razie spróbuję tymi środkami powalczyć. Może to mniej uciązliwe niż zmiana trawnika. Jutro pojadę szukać tych środków.

[JLG]

Gosiu, Dominiko - odwiedziła mnie przyjaciółka z roku, botanik - i potwierdziła, że rozłogowa trawa to turzyca łąkowa. Niestety nie pamiętam dokładnie jakiej użyłam mieszanki traw - miała to być trawa sportowa do intensywnego użytkowania... turzyca pojawiła się dopiero w tym sezonie, albo ja wcześniej jej nie zauważyłam. Niestety już dość mocno się rozrosła - kupiłam Fusilade i zaczęłam pędzelkować i się trochę zdziwiłam ile tego jest, myślałam, że wystarczy rozrobić 0,5 l roztworu i jeszcze zostanie, a musiałam dorobić roztworu... Paskudztwo. Do tego trawnik zawsze w tym miejscu był słaby - akurat przy bezpośrednim zejściu przy tarasie (bardzo intensywne deptanie) i na słonecznej, suchej patelni...

Niezadowolona jestem z zakupów w szkółce Markiewicza - bardzo drogie koszty przesyłki, przesyłka średnio zabezpieczona a rośliny przyjęły się w połowie, do tego do paczki zapomnieli wsadzić sadzonki truskawek - musiałam reklamować. W tym samym czasie przyszła przesyłka z Multofiori - i zawsze chciałabym dostawać tak dobrze zabezpieczone rośliny w tak dobrej kondycji i takich rozmiarów (tym bardziej na niekorzyść wypadł Markiewicz).

Edit - przeglądając ilustracje w grafice Google okazało się, że obecnie głównym składnikiem mojej trawy jest perz właściwy

[dominikams]

Wolę perz właściwy, niż jakieś cholerne kostrzewy trzcinowe, ten przynajmniej rośnie prosto i jest ładnie zielony

O Markiewiczu też słyszałam niepochlebne opinie, niestety

Asiu, ja bym pędzelkowała nierozcieńczonym, wystarczyłoby po kawałeczku na 1 listek.

[JLG]

Dominiko - mam zdecydowanie zbyt dużo turzycy, żeby wystraczyło mi na pędzelkowanie nierozcieńczonym roztworem...
Zobaczymy jaki będzie efekt, zawsze po 2-3 tygodniach mogę powtórzyć zabieg.
Gdzie byś poleciła zakup borówki amerykańskiej? wczoraj oglądałam krzaczki w Castoramie, ale były w formie prostego nierozgałęzionego patyka, więc nie brałam.

[Margo2]

No i jak tu wybrać trawę? Pewnie w wielu mieszankach są gatunki, które są chwastami. Ciekawe dlaczego je dodają do mieszanek.
Ja miałam trawę barenbruga. Czyżby w takiej trawie było takie badziewie?
Ciekawe jaką mieszankę da mi ten facet, który tworzy je osobiście.

[Wanda7]

Asiu, jak pięknie zakwitł ci biały floks. Gdybyś nie podpisała, pomyślałabym, że to także jakaś twoja hortensja