Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

[ewamaj66]

Na razie rozpaczam, że nadal nie mam Nevady Petrovic przysłał wiosną jakąś inną białą różę. Bardzo ładną Na szczęście na brak miejsca nie narzekam, więc to żaden problem z wyjątkiem tego, że Nevadę muszę kupić

[Deirde]

Ewo - Nevadę musisz mieć - jednak ona jest z tych najwcześniej kwitnących, szczególnie że kwitnie dość widowiskowo.
Dziś zakwitły:
Global Water





Na tą róże czekałam długo bo sarna zjadła mi pierwszy pąk - Honorine de Brabant







Mimo deszczu radzi sobie dzielnie Marie Dermar



Niestety z moich poprzednich wątków poznikało 3/4 zdjęć, robota fotosika.

[Aga2]

Gosiu chciałabym abyś porównała te róże

Comte de Chambord
Jacques Cartier
Pastella

Nie ukrywam że chodzi mi o mrozoodporność i powtarzanie kwitnienia ,

a) Dwie pierwsze mrozoodporne a jak po zimie Pastella u Ciebie
b)Jak chętnie powtarzaja kwitnienie która najchetniej, kolejność
c)pokroje roslin rozłożyste czy zwarte
d) którą posadziłabyś przy samym wejściu u siebie
e)która najzdrowsza u ciebie z nich
f) Pastella najdłużej bedzie trzymać kwiat a te pozostałe trzy dni potrzymają ?
g) jaką megamrozoodporną powtarzajacą (rogusy nie ) będącą w Rosarium byś proponowała jeszcze

[Deirde]

Aga - Comte de Chambord u mnie brak więc nic pewnego i niej nie wiem.
Pastelli też nie mam już - słaba sadzonka, nim jednak odeszła to dobrze sobie radziła. Miała dużo kwiatów i nie chorowała, zimą też sobie radziła. Ta zima po przesadzeniu ją jednak dobiła.
Jacques Cartier - pokrój nie ma ładny - to drapak, kwiaty zwykle się gdzieś tam chowają w gałęziach, powtarza nawet obficie ale obok kwiatów pojawiają się nowe pędy i po chwili znowu ich nie widać.
Niestety - nie wiem jakie róże ma R bo dawno w naszych szkółkach nie kupowałam - jak kiedyś zobaczysz to warto kupić:
LO, Reine Victoria, Mme Pierre Oger.

[daffodil]

Gosiu , mogę Cię prosić żebyś wpadła do mnie jak będziesz miła chwilkę..... mam kłopot z różami....

O, już byłaś. dziękuję A mogłabyś mi doradzić czym najlepiej na mączniaka? Wiem, że są różne środki ale nie ma to jak z polecenia...

[Deirde]

Asiu - niestety nie znam dobrego środka - szkoda bo u mnie by się przydał, dla Ciebie zdjęcia Augusty - zmienia barwę w zależności od temperatury.







Reszta zdjęć jak wrócę za kilka minut.

[Nutka81]

Aga2, ja może nie podam jakichś super informacji, ale 'Comte' mam u siebie od tej wiosny. Mogę powiedzieć, że kwiaty ze trzy dni trzyma na pewno. Cudownie pachnie. Pierwsze kwitnienie było z pewnością najlepsze, kolejne już słabsze, ale zadowalające. W obecnej chwili ma ze 3 pąki. Złapała też jakieś choróbsko, nie wiem czy to cecha odmiany, czy po prostu przypadek ale chyba najbardziej ze wszystkich moich róż. Co prawda pogoda ostatnio była bardzo sprzyjająca rozwojowi choróbsk grzybowych, więc może po prostu to moja wina, że nie przypilnowałam w porę. Jeśli chodzi o pokrój, to raczej rozłożysty, ale może po wiosennym cięciu pędy sie wzmocnią i krzaczek nabierze bardziej zwartego kształtu.
Gosiu, 'Augusta' piękna no i 'Winchester Cathedral' cudeńko, taka delikatna

[daffodil]

O rety - przepiękna ta Augusta. No i przepiękne zdjęcia. Dziękuję bardzo, naprawdę piękna ta róża. W ogóle portrety róż wychodzą Ci naprawdę niesamowite.

Gosiu. czyli poobrywać wszystkie zarażone listki i spryskać jakąś chemią na grzyba, tak?

[klarysa]

Gosiu, zaglądam regularnie. Podziwiam
Ciągle się uczę i dowiaduję czegoś nowego na temat róż.
Piękne róże w cudnych ujęciach.
Pozdrawiam

[Deirde]

Dziękuje Nutka.
Asiu - udało mi się porozmawiać z forumką i na plamistość używa Dithane, a na mączniak rzekomy - Discus - nie jestem pewna czy to tak się pisze. Ja używam chemii niemieckiej - kupiłam ją w Rosen Gonewein:
http://www.rosen-goenewein.de/Pflegepro ... zfrei.html
niestety, zbyt wiele nie mogę powiedzieć o jej skuteczności bo padało i dopiero teraz zaczęłam nim pryskać.
Zakwitną niedługo nowe róże:
Wedding Bells bardzo mi się spodobał, na razie w pąku:



Spirit of Freedom mam ją dzięki Majce411 - dzięki. W pierwszym roku ma już ponad metr wzrostu, niestety nie wyczuwam tego mocnego zapachu o którym pisała AniaDS.





Leonardo da Vinci



Gartentraume



Dopiero niedawno odkryłam że jednak Perovskia nie nadaje się do róż, może jedynie stanowić tło do nich. Moja po 4 latach strasznie się rozrosła i będzie musiała zostać przesadzona.



Dziękuje Klarysa.

[justina24]

Witajcie dziewczyny, tak sobie czytam i wasze śliczniutkie różyczki podziwiam i ogrodów Wam troche zazdroszczę, bo ja mam tylko mały balkon. Oczywiście mieszkaja na nim także róże
Padło pytanie, co jest dobre na mączniaka, więc podpowiadam, ze jeżeli nie chcecie bombardować roślinek chemią, to można stosować opryski z mleka rozcieńczonego wodą. Nalezy oczywiście kilka razy powtarzać. U mnie zawsze pomagało, także rozmaryn otrzymuje od czasu do czasu taki prysznic, bo on też lubi złapać mączniaka.

Pozdrawiam

[Agnieszka73]

Gosiu , róże śliczne, ich portrety przepiękne

[MaGorzatka]

Gosiu, wysłałam pw

[Deirde]

Justina - dzięki za przepis. Niestety jak się ma dużo róż i dużo mączniaku to mleko to za mało. Ten drugi mączniak jest też inny - to brązowe plamy na liściach - niestety mlekiem ich nie ruszysz.
Aga - dzięki.
Gosiu - odpowiedziałam.
Dziś jest strasznie gorącą - róże kwitną i pewnie szybko przekwitną. Wieczorem czeka nas podlewanie, burz u nas nie zapowiadają:
Zakwitł dziś Wedding Bells



Po starciu ze sarną zaczyna kwitnąć Kaiserin Auguste Viktoria



Augusta Luisa



Spirit of Freedom



Polka



Bardzo Wam dziękuje za wspólne zakupy u Petrovicza - od początku wszystkie róże były dostępne, każdy dostał na email wiadomość - czekamy teraz na jesień.
Oczywiście zamówienia jeszcze będą - w razie czego proszę o PW.
Kupiłam 5 róż dla siebie - jakie - to podam w innym terminie.

[agnesik12]

Gosiu dotarłam do końca Twojego wątku! Pięknie! Cudownie! Oszołamiająco! Szkoda że nie jesteś moją sąsiadką


Widzę że zakwitła Ci Honorine. Proszę napisz jak jej zapach!


Pozdrawiam