Po malinowym chruśniaku 2
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Iwonko napisz coś o tej Twojej ukochanej wodzie
Ocean - to brzmi bardzo, bardzo mokro 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku 2
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Wygląda na to że masz w domu wilka....morskiego
i Ty też wyjesz do księżyca
. Dwa lata temu byliśmy na Wolinie na początku września z rowerami. Pięknie i spokojnie. Przed chwilą byłam w ogrodzie i już zaczęłam się rozkręcać ale już ciągnie od Słupska deszcz 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku 2
A ja właśnie wróciłam z Sułomina, z Wolina, z Pikniku Contry, oj było super i na egzotykę się natknęliśmy, mongolski zespół grał i śpiewał, oj super doświadczenie i:tan też się uczyłam 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izo ślicznego masz psa czy to owczarek? Śliczne kwiaty lilie, margerytki, driakiew
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Marysiu dzięki za dobre słowo
Piesio to Berneński pies pasterski. Starzeje się nam biedaczek. Tak ogólnie tego nie widać, ale trochę jest przygłuchy..
Iwonko mongolskie rytmy ? no doć trudno mi to sobie wyobrazić
Na jarmark przyjeżdżał taki jeden dziadek z dziwnym instrumentem i ... zawodził strasznie
Ale onie grali contry? czy swoją ludową?
A ja dzisiaj jadę prawie do Chojnic i może, może uda mi się zahaczyć o Franka

Iwonko mongolskie rytmy ? no doć trudno mi to sobie wyobrazić
A ja dzisiaj jadę prawie do Chojnic i może, może uda mi się zahaczyć o Franka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Po malinowym chruśniaku 2
To proszę wytarmoś (delikatnie jak staruszek) ode mnie tego pasterskiego, bo strasznie mi się one podobają.
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izuś poczochrane Margerytki też są śliczne 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izunia mongolski zespół i contry
, ale by to brzmiało z gardłowym głosem
, oni swoją muzykę ludową dawali, ale to i tak było ciekawe doświadczenie 
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
No właśnie, ten gardłowy głos - ekstremalne przeżycie
Nareszcie byłam w sławetnym Franku! Niestety wrażenia połowiczne bo najpierw skoczyłam oczywiście do szkółki a na ogrody nie starczyło czasu. Roślinki mnie nie powaliły. Ja już chyba jestem jakaś zmanierowana i zepsuta
Ledwo drapnęłam 2 bylinki za to M 2 rajskie jabłuszka które nie wiem gdzie wcisnę...Nasz sławetny nawóz [polecany przez dobrze nam znaną Grażynkę znaną jako Księgowa
] chyba 10 zł droższy niż w pod Wejherowem . Ale ładnie i z wózkami
, i kupiłam jeszcze cynkowe maleńkie wiaderko 
Nareszcie byłam w sławetnym Franku! Niestety wrażenia połowiczne bo najpierw skoczyłam oczywiście do szkółki a na ogrody nie starczyło czasu. Roślinki mnie nie powaliły. Ja już chyba jestem jakaś zmanierowana i zepsuta
- alka
- 200p

- Posty: 374
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Ale numer, my wszystkie faktycznie mijamy się, kręcąc w tych samych miejscach! Ja też byłam wczoraj we Franku! Wrażenia podobne jak Twoje, rewelacji nie ma, może dlatego, że mam działkę niedaleko i często bywam, znam ich materiał szkółkarski - od lat to samo.izaziem pisze:Nareszcie byłam w sławetnym Franku! Niestety wrażenia połowiczne bo najpierw skoczyłam oczywiście do szkółki a na ogrody nie starczyło czasu. Roślinki mnie nie powaliły. Ja już chyba jestem jakaś zmanierowana i zepsutaLedwo drapnęłam 2 bylinki za to M 2 rajskie jabłuszka które nie wiem gdzie wcisnę...Nasz sławetny nawóz [polecany przez dobrze nam znaną Grażynkę znaną jako Księgowa
] chyba 10 zł droższy niż w pod Wejherowem . Ale ładnie i z wózkami
, i kupiłam jeszcze cynkowe maleńkie wiaderko
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
O kurczę ale szkoda że się nie spotkałyśmy
Ja jestem zafiksowana głównie na byliny i mało gdzie jest tego większy wybór 
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Hej Iza, dojechałam. W końcu wybrałam tą samą drogę, nie było źle, oprócz wypadku na obwodnicy, to już bliżej Gdańska. Dzięki jeszcze raz za miłe przyjęcie!
Obejrzałam, co w siatce, mam wrażenie, ze oskubałam pół Twojego ogrodu!
W szkółce obok mieli czerwoną jeżówkę pełną, też ładna byłą, Ala sobie taką wzięła. Ja oglądałąm ten cis Dovastonii Aurea, ale na razie odłożyłam decyzję, choć w sumie żałuję. Może wyprawię się jeszcze raz, będzie okazja się znowu spotkać!
Mili czytacze wątku, zaświadczam, ze Iza ma przepiękną kolekcję bylin, naprawdę jestem pod wrażeniem!
Obejrzałam, co w siatce, mam wrażenie, ze oskubałam pół Twojego ogrodu!
W szkółce obok mieli czerwoną jeżówkę pełną, też ładna byłą, Ala sobie taką wzięła. Ja oglądałąm ten cis Dovastonii Aurea, ale na razie odłożyłam decyzję, choć w sumie żałuję. Może wyprawię się jeszcze raz, będzie okazja się znowu spotkać!
Mili czytacze wątku, zaświadczam, ze Iza ma przepiękną kolekcję bylin, naprawdę jestem pod wrażeniem!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami, dopiero uporałam się z wsadzeniem części Twojego ogrodu dlatego trochę spóżniona lecę z podziękowaniami. Malinki baardzo pyszne i małe co nieco z nich zrobione też.Sure pisze: Mili czytacze wątku, zaświadczam, ze Iza ma przepiękną kolekcję bylin, naprawdę jestem pod wrażeniem!
Mimo że nie udało mi się być na kaszubskiej wycieczce do Orła (czego bardzo żałuję) twój gigantyczny barwinek jest już pod moim płotem. Jeszcze raz wielkie podziękowania. Przypominam się o nazwę tego srebnego "meszku" z zółtymi kulkowatymi kwiatami.
W wiadomej szkółce kupiłam dwie czerwone jeżówki - jedna pojedyńcza, druga Hot PAPAYA, dłuuuużo mniejsze kępki, a cena droższa. Ale jak już byłam to coś musiałam kupić (tak jak kojarzyłam z poprzednich zakupów, rośliny tam mają swoją cenę)
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Agota, trzymam za słowo! żebym się potem nie dowiedziała że byłaś u ogrodnika...
Dziewczyny muszę przyznać że wyjątkowo opornie się Was obdarowywało
Agato z Tobą ciężka sprawa ale mam nadzieję że Ali jeszcze uda mi się coś wcisnąć
Alu kobieto dociekliwa skalniaczek z guziczkami to...cotula hispida
A pięcionik czerwony który jest 'w produkcji' to potentilla atrosanguinea. No, lekcje odrobione. A ciacho nie doszło do odpowiedniego stanu. Pech że moje eksperymenty trafiły na Was 
Dziewczyny muszę przyznać że wyjątkowo opornie się Was obdarowywało


