Działka prawie w Borach Tucholskich cz. III

[Margo2]

Tyle roślin a taki porządek.
Wręcz nieprzyzwoity.
Kiedy ja będe miała takiego Fountaine. No, ale nareszcie mój puścił nowe liście.
Dobrze, że nie się

[Olusia]

Wysyłam Ci do przyrównania Phantoma na patyku.On jeszcze stoi i czeka aż go ktoś kupi ( za 180,-)

[igielka78]

ścieżka dolna

Zbyszku, a ja chciałam spytać o to umocnienie z belek (czy jak tam zwał). Bardzo mi się spodobało i ciekawa jestem jak zrobiłeś, że to się trzyma kupy? Możesz mnie objaśnić?

[ZbigniewG]

Ewa kula była tak nadęta jak i właściciel ogrodu masa kasy i to wszystko w dzisiejszym odcinku też była włożona kasa ale i dusza

Sławek to może troszkę się przebranżowisz są odmiany małe i dobrze wyglądające

Gosia w moim też ruszyły ponownie a zastępczy czubek śmiga aż miło

Ola gdyby nie kolor pędów to pasowała by vanilka ale to świeżynka więc wszystko może być nietypowe Phantom jednak na 100% nie

Igiełko te bale to bardzo stare słupy telefoniczne (starsze niż ja) dolny jest lekko wkopany i dodatkowo blokują go płytki, górny odchylony odrobinę od pionu w stronę skarpy dodatkowo w w dwóch miejscach wywiercone otwory i wbite zaostrzone pręty

Byliśmy wczoraj w hortensjowym królestwie i kawałek dalej u Szmita , u Szmita szału nie było ale w królestwie zdjęć nie pokażę bo aparat został u córki
łupy i zakupy posadzone

świerk z etykietą :świerk Wąż Dusiciel podobno mniejsza i bardziej srebrzysta wersja wężowego -ale nie mogę namierzyć w sieci

[ZbigniewG]

zdjęcie tego o którym mowa powyżej

[doromichu]

Swietny ten swierk.Napisz prosze jaki duzy bedzie

[ZbigniewG]

Dorota cały problem że nic na jego temat nie mogę znaleźć a niektórzy twierdzą że takowy nie istnieje

[Margo2]

Co to znaczy w hortensjowym królestwie, czyżbyś był u Bożenki?
U mojego buczka niestety zastępczy czubek nadal stoi w miejscu

[igielka78]

Zbyszku, dziękuje za odpowiedź. Musze mojemu M podsunąć koncepcję.

[ewamaj66]

Masa kasy-moje marzenie. Jak nic sprawiłabym sobie fontannę z kulą A że ubogą kobietą jestem, poprzestaję na setce róż i za dużej ilości rabat do pielenia
M odnalazł miejsce, z którego na początku lipca nastąpił na mnie podstępny atak-w kompostowniku zagnieździły się osy. Nie te zwykłe, mniejsze. Szukałam w sieci opisu i znalazłam-najboleśniej i najbardziej jadowicie żądlą u nas klecanki. M też dziabnęła. Boleśniej niż cokolwiek innego (a dziabało go już różne robactwo). Na szczęście nie jest uczulony i tym razem obeszło się bez wzywania pomocy. Jakoś mi przykro chodzić koło kompostownika, póki te owady tam mieszkają

[ZbigniewG]

Gosia jak terminować to u najlepszego mistrza (mistrzyni)
buczek -woda i nawóz czynią cuda,mimo tych deszczy może ma sucho mój ruszył naprawdę gdy dostał punktowo cały zbiornik deszczówki o opryskach dolistnych nie wspomnę

Igiełko koncepcja to jedno ale skąd teraz zdobyć tak dobrze zakonserwowane bale(i nie śmierdzące jak podkłady)

Ewo podsumuj róże-na niezłą fontannę by starczyło

nie ma zdjęć więc będzie autentyczna historia

w sobotę wracając przez Golub-Dobrzyń niedaleko zamku widziałem sromotną klęskę naszego rycerstwa, otóż rycerz nie zauważyłem jakiego herbu wpadł w zasadzkę, zabrano mu broń, kasę i punkty i za cóż
za nie mianie szmaty na kopi turniejowej którą miał przytroczoną do swojego stalowego rumaka... kompletny upadek obyczajów, stary kasztelan na zamku golubskim takiej zniewagi nie puściłby płazem

[Olusia]

Dobrze , że ja nie miałam broni jak zabrali mi kasę i punkty

[igielka78]

Zbyszku, powiem ci, że w swojej miejscowości jeszcze nie tak dawno widziałam kilka... Myślisz, że TP by się obraziła? Trzeba bedzie pomyśleć nad zastępnikami...

[ewamaj66]

Dobrze mówisz-na niejedną fontannę by starczyło, bo jesienią jeszcze wydam Na razie chodzę i się cieszę, bo wyszło słońce i wreszcie te moje cuda widać i czuć.
M spuchła ręka, nic nie może nią robić. Jadowite paskudztwo

[ZbigniewG]

Ola z rycerzami ciemnej strony mocy nie ma żartów ale widok kopi wystającej przez okno malucha i "funkcjonariusza wykonującego czynności służbowe" był jak z "Misia"

Igiełko fontanny same w sobie są fajne, jednak podkreślanie że to największy rozmiar robiony pod specjalne zamówienie plus inne wypowiedzi właściciela to

Ewa może wobec gadziny jakieś drastyczne środki podjąć


ten wprawdzie nie przezimował ale stan posiadania systematycznie się zwiększa