Gymnokalicja jak widzę tradycyjnie już się na tym Forum podobają. Fakt, dużo jest tutaj ich miłośników.
Dziękuję za dobre słowa.
ostatni kultywar zaskakująco inny - ale stąd też chyba i nazwa - nie dość że stellatum to jeszcze asterium
To taki troszkę dziwoląg - ale ciekawy i trudny do sprowadzenia - przynajmniej kiedyś był jak ja go sprowadzałem...
I jak tu różu nie lubić
Magda, nie dobijaj mnie.
Nie jest to absolutnie mój ulubiony kolor ale co zrobić jak dużo z moich kaktusów właśnie tak kwitnie? Dobrze, że ten ma chociaż paski.
Gymnocalycium damsii v. tortulosum VO 303-37 po prostu sprawiło, że chyba muszę takiego mieć

ale gdzie tu takiego znaleźć?
Najpewniej u mnie - wysiewałem kiedyś wszelkie dostępne formy tego gatunku.
Poważnie to w dobrych katalogach powinny te rośliny być dostępne. Nieduże, ładnie kwitnące - klejnoty (jedne z wielu) wśród gymnokalicji.
Aby nie być gołosłownym jeszcze jedna forma tego gatunku która u mnie kwitnie od lat.
Gymnocalycium damsii var. tortulosum KK 497
