No może jeszcze listek skrętnika...ale najważniejsze, że jeszcze żyje
Moja mała "dżungla" - part III
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Aga ściśle mówiąc, to wszystko puściło się już po 3-4 dniach i już siedzi w doniczkach
No może jeszcze listek skrętnika...ale najważniejsze, że jeszcze żyje
No może jeszcze listek skrętnika...ale najważniejsze, że jeszcze żyje
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Ja naprawdę polecam petunie, ja mam u mnie na schodach od strony południowej - cały dzień ostre słońce
Zauważyłam, że jedynie petunie nie lubią obfitych deszczów, są wtedy takie oklapłe.. W zeszłym roku właśnie przez obfite deszcze i grady straciłam kilka doniczek ( jak bym była wtedy w domu to bym je schowała ), ale to była ekstremalna pogoda, przy zwykłych deszczach nic im się nie dzieje.
Zauważyłam, że jedynie petunie nie lubią obfitych deszczów, są wtedy takie oklapłe.. W zeszłym roku właśnie przez obfite deszcze i grady straciłam kilka doniczek ( jak bym była wtedy w domu to bym je schowała ), ale to była ekstremalna pogoda, przy zwykłych deszczach nic im się nie dzieje.
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Ania masz rację, petunie wytarmoszone przez wiatr i deszcz robią się... wymiętolone
moje wiszą pod daszkiem, wiatr nimi targa, ale nie mokną... wyglądają jako-tako, jutro zrobię zdjęcia...
A dzisiaj trochę balkonowych, niech Wam będzie
zdjęcia z zewnątrz nie będzie, od 14 pada deszcz więc wyskoczyłam w tzw. międzyczasie i zrobiłam zdjęcie tego co wczoraj uczyniłam, a mianowicie, wszystkie grudniki powędrowały na parapet na balkonie, mam nadzieję, że nie pofruną


a tu zbliżenie tego, co jeszcze żyje





pada deszcz, nie zdejmuję ich, niech się podlewają bo ja je tylko zasuszam
A dzisiaj trochę balkonowych, niech Wam będzie
zdjęcia z zewnątrz nie będzie, od 14 pada deszcz więc wyskoczyłam w tzw. międzyczasie i zrobiłam zdjęcie tego co wczoraj uczyniłam, a mianowicie, wszystkie grudniki powędrowały na parapet na balkonie, mam nadzieję, że nie pofruną


a tu zbliżenie tego, co jeszcze żyje





pada deszcz, nie zdejmuję ich, niech się podlewają bo ja je tylko zasuszam
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20346
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Lubisz ponarzekać - Twoje balkonowce na pewno nie są ostatnie!
Natomiast H. kerrii jak najbardziej się dobrze zapowiada. To taki gatunek, że wolno się ukorzenia i przyrasta ale jest potem bardzo dekoracyjny. Niestety też duuuuuży, przez co nie każdemu się podoba.
Kalanchoe z nową fryzurą i image super!
Natomiast H. kerrii jak najbardziej się dobrze zapowiada. To taki gatunek, że wolno się ukorzenia i przyrasta ale jest potem bardzo dekoracyjny. Niestety też duuuuuży, przez co nie każdemu się podoba.
Kalanchoe z nową fryzurą i image super!
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Ładne rośliny Masz na balkonie
Ale mnie zaczarował kwiat Hibiskusa
Nigdy nie zależało mi by je mieć, ale dla takiej perełki znalazłabym honorowe miejsce w salonie
Ale mnie zaczarował kwiat Hibiskusa
Nigdy nie zależało mi by je mieć, ale dla takiej perełki znalazłabym honorowe miejsce w salonie
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Aguś no czego ty się wstydziłaś
Bardzo ładnie
Super pomysł na połączenie domowych i balkonowych
i balkonowe wcale źle nie wyglądają 
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Monia dzięki
to dlatego, że jeden ukatrupiony już w koszu i na jego miejsce siedzą koleusy
a i inne.. nie sfotografowane
ja tu do samej prawdy się przyznaję jedynie
a balkonowe zapewne będą
tylko nie takie, które wymagają codziennej 24h uwagi
Hoja kerri duuuża rośnie?
nie wiem czemu ale wydawało mi się, że ona w ogóle ma problemy ze wzrostem i temu się zszokowałam, że jeszcze w wodzie puściła nowego liścia... No więc super..
ale poradzimy, niech tylko chce rosnąć
powiem Ci, że i ja za perełkę go uważam
dokupiłabym jeszcze kilka pełnych, ale hibiskusy u mnie uwielbiają tylko jeden parapet, reszta jest dla nich
nawet kwietnik obok tego parapetu jest
a, że rosną na drzewa to więcej nie dokupię, zabierają mi całe światło wpadające do domu
chociaż jednego hibka na siłę zmuszam do rośnięcia na komodzie obok okna
opory stawia takie, że już mi nerwy puszczały
ale kilka liści przybyło... jeszcze z 10 lat i może będzie kwiat
hen_s pisze:Lubisz ponarzekać
ja tu do samej prawdy się przyznaję jedynie
a balkonowe zapewne będą
Hoja kerri duuuża rośnie?
eva- pisze:Ale mnie zaczarował kwiat Hibiskusa
powiem Ci, że i ja za perełkę go uważam
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Miodkowa bądź uprzejma zajść do tej kwiaciarni, w której kupiłaś sansewierę i zobaczysz,że jest ze 2 x wyższa od tamtego czasu kiedy Ty kupowałaś
.
Kerri w dobrych warunkach może urosnąć do sufitu. Właśnie moja , u Ciebie wstawiona, zmierza w dość szybkim tempie do sufitu.
Idę prosić KARO,żeby ją usunęła skoro tak wolisz. Nie będę już nigdzie pchać się z moimi fotkami
.
Wkurza mnie deszcz
.
Kerri w dobrych warunkach może urosnąć do sufitu. Właśnie moja , u Ciebie wstawiona, zmierza w dość szybkim tempie do sufitu.
Idę prosić KARO,żeby ją usunęła skoro tak wolisz. Nie będę już nigdzie pchać się z moimi fotkami
Wkurza mnie deszcz
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mała "dżungla" - part III
za późno.. dziś byłam obok w NFZ i jakbym wiedziała to bym zaszła a tak to na
znów się tam nie wybiorę
uwierz mi, że moja w górę nie poszła, wypuściła za to dziecię 
Kerri też nie można obracać jak innymi hojami? bo postawiona na parapecie południowym, ale jakby chciała tak szybować pod sufit to nie ma szans, carnosa ją wystopuje
aha, Ty mówiłaś o pelargoniach na Bakałarzewskiej... akurat w ten weekend sobie odpuściłam wizyte na tym bazarze.. no trudno.. w tą tez mnie ominie, bo jadę do mamy...
deszcz i mnie wkurza, ledwo udało mi się do domku wejść dziś i uniknąć całkowitego umoczenia, bo parasola nie wzięłam
Kerri też nie można obracać jak innymi hojami? bo postawiona na parapecie południowym, ale jakby chciała tak szybować pod sufit to nie ma szans, carnosa ją wystopuje
aha, Ty mówiłaś o pelargoniach na Bakałarzewskiej... akurat w ten weekend sobie odpuściłam wizyte na tym bazarze.. no trudno.. w tą tez mnie ominie, bo jadę do mamy...
deszcz i mnie wkurza, ledwo udało mi się do domku wejść dziś i uniknąć całkowitego umoczenia, bo parasola nie wzięłam
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Ależ Ty tam masz przestrzeń na tym balkonie; ile tam się jeszcze da upchnąć
. Zupełne przeciwieństwo tego, co widać po drugiej stronie szyby.
Grudnikom i epiphyllum na pewno spodobają się wakacje na świeżym powietrzu
.
Kobieto, kompletnie nie rozumem, na co Ty narzekałaś
. Ja tu Cię pocieszam, a u Ciebie wszystko kwitnie w najlepsze
. Dalie piękne, ze zdrowiutkimi kwiatami, lobelie gęste, coś tam jeszcze z tyłu za nimi - chyba białe lobelie (?) też świetne
. Pelargonie super i to coś, chyba werbena (?) w pełni rozkwitu
.
Więcej wiary w siebie, bo naprawdę wzorowo Ci idzie
.
Grudnikom i epiphyllum na pewno spodobają się wakacje na świeżym powietrzu
Kobieto, kompletnie nie rozumem, na co Ty narzekałaś
Więcej wiary w siebie, bo naprawdę wzorowo Ci idzie
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moja mała "dżungla" - part III
mniodkowa, faktycznie nie jest tak dramatycznie z twoimi balkonowymi.
Grudniki pewnie ci odżyją na balkonie i na szczęście nie atakują ich szkodniki, widać wolą tradycyjne liście.
Co do surfinii, to z tego, co wiem, wymagają mnóstwo wody, a w upalne dni trzeba je podlewać dwa razy dziennie.
Co do przelania, to przyznam, że od lat leję sowicie w skrzynki wodę i chyba jeszcze nic nie przelałam. Kiedyś nawet nie stosowałam żadnego drenażu. Na swoim balkonie zużywam przeważnie powyżej 15 litrów wody. No ale np fuksje podlewam tak, ze woda obowiązkowo musi się wylać dołem za radą adrianica.
W sumie to na skrzynkę 60 cm przypada minimum litr wody, a na mniejsze donice to tak z pół litra. Ciekawostka, którą podejrzewałam, ale niedawno wyczytałam czarno na białym w gazecie: nawet w deszczowe dni trzeba podlewać kwiaty, jeśli jest dużo liści, bo woda się od nich odbija i ziemia jest w efekcie sucha. Potwierdzam, że u mnie tak jest ze wszystkimi pelargoniami.
Hibiskus śliczny.
Co do surfinii, to z tego, co wiem, wymagają mnóstwo wody, a w upalne dni trzeba je podlewać dwa razy dziennie.
Co do przelania, to przyznam, że od lat leję sowicie w skrzynki wodę i chyba jeszcze nic nie przelałam. Kiedyś nawet nie stosowałam żadnego drenażu. Na swoim balkonie zużywam przeważnie powyżej 15 litrów wody. No ale np fuksje podlewam tak, ze woda obowiązkowo musi się wylać dołem za radą adrianica.
W sumie to na skrzynkę 60 cm przypada minimum litr wody, a na mniejsze donice to tak z pół litra. Ciekawostka, którą podejrzewałam, ale niedawno wyczytałam czarno na białym w gazecie: nawet w deszczowe dni trzeba podlewać kwiaty, jeśli jest dużo liści, bo woda się od nich odbija i ziemia jest w efekcie sucha. Potwierdzam, że u mnie tak jest ze wszystkimi pelargoniami.
Hibiskus śliczny.
-
oksi
- 1000p

- Posty: 1140
- Od: 18 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie
Re: Moja mała "dżungla" - part III
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=51384" onclick="window.open(this.href);return false; rosliny Oksi.
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja mała "dżungla" - part III
oksi dziękuję
Jagoda, Wiktoria - nie obfociłam po prostu tych umarniętych... małych... nawet nie pamiętam jak się nazywają...
chciałam je wyciągnąć z tej ziemi ale nie mam co na ich miejsce wepchnąć
to sobie tak badyle stoją
natomiast dalie były na skraju wykończenia, wzięłam się w garść, obcięłam im zdechnięte kwiatki i okazało się, że o to im chodziło, bo żółta zaczęła kwitnąć, czerwona na razie ma 2 kwiatki, ale są pąki.. natomiast miałam taką ciapkowaną czerwono-różową.. to ona niestety
w kuble... petunie miałam dziś sfotografować ale cały dzień był okropny wiatr, na przemian z deszczem... a one wiszą i nie podjęłam próby uchwycenia... ale też się nimi zajęłam tydzień temu i usunęłam stare przekwitnięte kwiaty i wygląda znów ładnie... wydaje mi się, że jeszcze w porę do niektórych kwiatków się udałam na reanimację
natomiast czy one teraz nie zostaną utopione to ja już nie wiem, bo co chwilę wsunie deszczem... ale jak to Jagoda mówi, pod liśćmi wcale nie musi być mokro, więc codziennie zaglądam im
ja wiem, ale upychać nie zamierzam
czasami miałabym ochotę na tym balkonie usiąść, tylko coś w tym roku chyba nie posiedzę, chyba, że w deszczu
więc może upchanie miejsca kwiatkami to nie taki zły pomysł
No więc skoro ze zdjęć petunii nici, to pokażę co na parapecie skrętnikowym
bo np dopiero dzisiaj zauważyłam, że mój biały wcale nie jest czysto biały
a ma żółty środeczek

rozkwitł także mój zeszłoroczny bordowy
cieszę się, ponieważ miałam obawy, że żadna sadzonka bordowego nie przetrwała a tu jednak:

przy okazji także Geronimo cieszy się z większego domku

kwiatki ma naprawdę duże

kilka dni temu do większego domku poszedł także różowy

na pierwszym planie załapał się także fioletowy, którego próbowałam utopić, teraz reanimuję, chyba docenia, bo podnosi się.. uffff
_____________________________
Dziś z racji kolejnego dnia wolnego - umyłam kilka kwiatków, nawet benjaminowi wytarłam listki do tego przepraszając mocno, że tak go zaniedbałam, bo strasznie rzadko podlewałam a jak tylko zaczęłam o niego dbać to z dnia na dzień ma więcej nowych listków
Myślę, że na moim L4 najbardziej skorzystają kwiatki
tak się nimi zajmę, ze niech no któryś tylko tego potem nie doceni....
Jagoda, Wiktoria - nie obfociłam po prostu tych umarniętych... małych... nawet nie pamiętam jak się nazywają...
Wiktoria_W pisze:Ależ Ty tam masz przestrzeń na tym balkonie; ile tam się jeszcze da upchnąć
ja wiem, ale upychać nie zamierzam
No więc skoro ze zdjęć petunii nici, to pokażę co na parapecie skrętnikowym
bo np dopiero dzisiaj zauważyłam, że mój biały wcale nie jest czysto biały

rozkwitł także mój zeszłoroczny bordowy

przy okazji także Geronimo cieszy się z większego domku

kwiatki ma naprawdę duże

kilka dni temu do większego domku poszedł także różowy

na pierwszym planie załapał się także fioletowy, którego próbowałam utopić, teraz reanimuję, chyba docenia, bo podnosi się.. uffff
_____________________________
Dziś z racji kolejnego dnia wolnego - umyłam kilka kwiatków, nawet benjaminowi wytarłam listki do tego przepraszając mocno, że tak go zaniedbałam, bo strasznie rzadko podlewałam a jak tylko zaczęłam o niego dbać to z dnia na dzień ma więcej nowych listków
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Aga ty tak narzekasz na swoje kwiatki a one takie piękne jak malowane
Jeszcze sie dowiedzą, że masz o nich takie zdanie, to się naprawdę obrażą
Roślinki trzeba chwalić, mówić, że są piękne to i piękne będą
Śliczne skrętniczki a najbardziej Geronimo.
Śliczne skrętniczki a najbardziej Geronimo.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja mała "dżungla" - part III
Piękne te skrętniki, szczególnie super rozrośnięty i rozkwitnięty Geronimo
. Wygląda na giganta
. Przypomnij, proszę, ile on ma lat
. Biały z żółtym gardziołkiem (a może on tym kolorem łączy się z Tobą w bólu
) wygląda bardzo delikatnie i po prostu ślicznie
. Bordowy się postarał: trzy listki na krzyż
, a już kwitnie
. Natomiast różowy, no słów mi zabrakło, idealnie wygląda z tą żółcią
.
Co do dalii, to mogę u siebie wrzucić tzw. porażkę daliową, ususzoną prawie na amen, żeby Ci nie było przykro
. Zrobiłam jej dziś fotkę, ale nie zamierzałam jej upowszechniać, jednak jeśli miało by Ci to poprawić nastrój...
.
Co do dalii, to mogę u siebie wrzucić tzw. porażkę daliową, ususzoną prawie na amen, żeby Ci nie było przykro



