Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia

[raflezja]

I jeszcze kilka, które kwitły w tym roku w marcu na Teneryfie. Wiele z nich tworzy cięte żywopłoty i ze względu na całoroczną wegetację kwitnie przez cały czas. Szkoda, że u nas nie ma takiego klimatu.

[Ettariel]

Dostałam na urodziny bugenwillę, piękna była a teraz jest strasznie brzydka Przyznam, że za nią nie przepadam, aczkolwiek nie mam serca jej wyrzucić jak już liście wypuściła :P


Mam nadzieję, że w miarę to widać.

Liście ma strasznie duże, mam wrażenie, że zdziczała po prostu. Mam ją od maja tamtego roku, nie zimowałam, aczkolwiek stała przy chłodnym oknie i chyba sama to zrobiła, bo zgubiła wszystkie liście i wyglądała okropnie :P Nie wyrzuciłam jej z nadzieją, że może coś z tego będzie :P
No i jest, ale rośnie na wysokość niestety. Zaczął jej lekko drewnieć ten badyl Ogólnie mi się nie podoba i chciałam ją obciąć z góry, żeby się trochę rozkrzewiła, ale nie wiem gdzie ciąć. I czy w ogóle to zrobić.
Czy dać jej na razie spokój i przyciąć dopiero na przyszłą wiosnę, jak jej pospadają listki po zimowaniu?
Liście ma strasznie duże, długość około 11 cm. I bardzo mnie to denerwuje, bo na początku miała śliczne malutkie listeczki, takie 2cm
Przesadziłam ją też po tej zimie do innej ziemi, bardziej przewiewnej (jakoś nie lubię tej takiej trzymającej wodę). Ta jest dość fajna myślę, trzyma lekko wilgoć, aczkolwiek podlewam ją co dwa dni, bo pije strasznie dużo. Nie nawożę, bo mnie przerażają te liście :P
Może ma doniczkę za dużą? Na oko to tak 12 cm średnicy. Wcześniej była 10 cm.
No i to chyba tyle... Co mam z nią zrobić, żeby to był ładny krzewik a nie gałąź wbita w ziemię? :P

[raflezja]

Ettariel!
Możesz roślinę przyciąć albo w obrębie części zdrewniałej, albo zielnej. Jak chcesz. Teraz ma duży potencjał i powinna się rozkrzewić.
A może wykorzystaj ten wydłużony pęd, przywiąż do patyczka i zrób z rośliny formę pienną. Czyli utnij mniej więcej na wysokości, na której ma się utworzyć korona.

[bettysolo]

Moja mała Bugenvilla kwitnie jak szalona ale traci zielone zupełnie zdrowe liście
Co to może być ?

[karawka v235]

kupilam begunwille na rynku juz kwitnącą w drodze trochę kwiatów zgubila w tej chwili prawie przekwitla ale puszcza nowe przelistki juz zaczynala różowieć

[emet]

Moja mała Bugenvilla kwitnie jak szalona ale traci zielone zupełnie zdrowe liście
Co to może być ?

Jeśli liście ma poskręcane to za dużo nawozu lub przelana.

Pozdrawiam Emet

[bettysolo]

Nie, liście nie są poskręcane
Zielone dorodne liście traci

[krzysiek28]

Ja nic nie oskubuje,po przekwitnięciu miesiąc odpoczynku i znowu powinna zakwitnąć.

Na mojej (kupiona na początku czerwca) po zrzuceniu listków przykwiatowych, zostały rozgałęzione gałązki (zdjęcie). Usunąć je, czy zostawić i czekać aż znowu zakwitnie?

pozdrawiam

[raflezja]

Na tych 'patyczkach' już nie zakwitnie. Możesz je wyciąć, albo zostawić.

[krzysiek28]

A czy to normalne, że 6 tygodni po przyniesieniu ze sklepu zgubiła kwiaty? I czy po prostu jest szansa , że za miesiąc znowu zakwitnie?

[emet]

Jak ma nowe przyrosty to powinna zakwitnąć.

Pozdrawiam Emet

[Kasia1007]

Witam wszystkich
Kilka lat temu i mnie bugenwilla urzekła, jednak nie miałam możliwości jej zakupu. W tym roku w maju w końcu udało mi się nabyć różową bugenwillę, która po około dwóch tygodniach zrzuciła swoje przykwiaty. Niedawno zaczęła zrzucać również liście, a na obecną chwilę nie ma już ani jednego A ja nie mam pojęcia, co robić...
I tutaj moje pytanie - co mogę w takim wypadku zrobić, bo na wegetację chyba trochę za wcześnie?? Czy w ogóle da się ją odratować, może przyciąć, albo jednak wynieść do piwnicy?? Bardzo proszę o pomoc...
Pozdrawiam, Kasia

[raflezja]

Kasiu!
Ale co Ty rozumiesz pod pojęciem 'wegetacja'?
Obecnie rośliny są w pełni sezonu wegetacyjnego, ładnie przyrastają, wypuszczają nowe pędy i kwitną.

[Beata1971]

U mnie ładnie rośnie, ale nie kwitnie

[Kasia1007]

Kasiu!
Ale co Ty rozumiesz pod pojęciem 'wegetacja'?
Obecnie rośliny są w pełni sezonu wegetacyjnego, ładnie przyrastają, wypuszczają nowe pędy i kwitną.

Upsss przepraszam, mój błąd, chyba mnie coś zaćmiło, jak to pisałam - chodziło mi o okres spoczynku rośliny wiem, że powinno się jej zapewnić spoczynek, aby zakwitła w następnym roku, ale z tego, co wiem ten okres przypada na październik/listopad i stąd moje pytanie. Moja na obecną chwilę nie ma ani jednego listka i nie mam pojęcia co robić, czy ją zostawić i podlewać normalnie, czy jest szansa, że wypuści nowe listki, czy też może jednak wynieść ją do chłodniejszego pomieszczenia??