Działka korzo_m cz. 5

[kogra]

Oj to prawda Dorotko, takie temperatury są nieludzkie.
U mnie dzisiaj w cieniu 34 stopnie, istne szaleństwo.
Kwiaty sparzone słońcem wieczorem wiszą jak szmatki.
U Ciebie już floksy, rudbekie, przegorzan - to co będzie kwitło jesienią ?
U mnie już zakwitają na całego hortensje.......same anomalie.

[robaczek_Poznan]

Dorotko, zachwyciła mnie Twoja kolekcja liliowców nawet nie wieddzialam, ze są takie kolory... piękne i bardzo dorodne Powojniczki tez ładnie rosną, widziałam bylinowego Olgae, js mam podobny - Violet Buish, czy u Ciebie rowniez poklada pędy na ziemii? dopóki nie urośnie większy krzaczek marnie to wyglada..a ma już 2 lata.
Widzę, że Twoja robinia rowniez powtarza kwitnienie! Piękne drzewko i te kwiaty...
Miłego dnia

[korzo_m]

Grażynko u nas dalej duchota, upał przeokropny. Wczoraj wieczorkiem była burza, grzmiało chyba z godzinę, popadało dużo za mało, ale zawsze coś dzięki temu wieczorne bieganie z konewkami odpadło.
U mnie kwiaty szybciej zakwitają, przy tych upałach szybciej też przekwitają, także ja nimi cieszę się za krótko.
Hortensje również kwitną, a w zeszłym roku zaczynały na początku sierpnia.










Kasiu Ty idż zobacz w wątku Grażynki jakie ma cuda liliowcowe. Oczy wychodzą na wierzch
Jednego powojnika widzę, że mi trafia, pryskałam już 2x topsinem, a liście i tak na potęgę mi zasychają. Trzęsę się nad nimi bardzo po zimie kilka straciłam, chyba nigdy nie uda mi się z nich utworzyć na pergoli ściany kwiatów.

[Jagodka]

Hortensja Limelight już Ci kwitnie ...a moja dopiero ma zalążki pączków ...Pomidory mam olbrzymie ...ale jeszcze zielone , ogórki też już zaprawiałam ...ale tydzień później od Ciebie . A jak Bycze Rogi u Ciebie , ładnie rosną ?

Masz rację , w te upały krótko się można nacieszyć kwiatami , a zwlaszcza tymi krótkiego dnia , bo szybko przekwitają .
U mnie wczoraj była burza i spora ulewa ...mam porobione zapasy wodne , w czym się dało , no i bekę na 1000 litrów .
Miłego popołudnia . ..u mnie znów się chmurzy , jest duszno , a w oddali słychać grzmoty .

[kogra]

Hortensje u mnie też już rozkwitają.
Strasznie szybko to wszystko kwitnie, jakby zima miała być już we wrześniu.
U mnie popaduje ale bez sensacji na szczęście.

[korzo_m]

Jagódko hortensje tak w zeszłym tygodniu wystrzeliły, jeszcze mam kilka, które czekają na swoją kolej, chyba już niedługo pokażą piękno.
Moje pomidorki są duże. Już zjadłam kilka swoich i co najdziwniejsze to nie te które mam posadzone pod foliakiem, ale te z gruntu. Gruntowe mają dużo więcej zawiązanych pomidorów na krzakach. Koraliki i Bekasy mam już dojrzałe. Rozkoszuję się ich smakiem. Bycze Rogi ładnie rosną, mam je w gruncie, powoli dostają kolorku, więc już niedługo będziemy i je smakować
U mnie również wczoraj podlało, ale dla moich piasków to cały czas mało. Dziś po południu grzmiało, ale tylko delikatnie pokapało tak może z 5 min. Na szczęście po południu słońce zmądrzało i schowało się za chmurki.
Dzisiaj robiłam sałatkę ogórkową do słoików. Zeszłam do piwnicy i jak zrobiłam porządki na półkach z przetworami to stwierdziłam, że zapasów ogórkowych (i nie tylko) z zeszłego roku mam tak dużo, wystarczyłyby. A tu jutro trzeba znowu zbierać.

Grażynko wszystko za szybko rozkwita, mam nadzieję że zima jak piszesz nie przyjdzie we wrześniu.

A teraz mój liliowcowy zakątek




















Pospoliciaki mają też wiele uroku, codziennie obrywam przekwitłe kwiaty i się nimi zachwycam. Jakie to wdzięczne kwiaty.

[kogra]

I to jest powód do tego, żeby mieć ich więcej.
Takie kępy mają mnóstwo uroku i cieszą jak mało które kwiaty.
Cieszę się, że je doceniłaś i mam nadzieję ze jeszcze długo będą sprawiały Ci radość.

[korzo_m]

Grażynko mają wiele uroku, dziś widzę zakwitły następne, może wieczorkiem zrobię zdjęcia. Tropiki nie pozwalają na przebywanie w ogrodzie. Nie ma czym oddychać, duchota okropna. Po porannym podlewaniu mam dość. A tu żadna kropla od dwóch dni nie spadła z nieba.


Moje okrywówki







i rabatówka, której udało się przetrwać zimę

[kogra]

U mnie dziś podobnie.
Śliczna ta okrywówka z pustymi kwiatkami.
Znasz może odmianę ?
Patrzyłam na czosnek, ale jeszcze malutkie są te główki.
Kto wie co tam pod spodem będzie w takie upały, może czosnek takiej pogody nie lubi ?
Te żółknące liście może od upału a nie od dojrzałości.
Boję się tylko, żeby go nie sparzyło.

[Agnieszka83]

Jestem zachwycona Twoim zakątkiem z liliowcami, wygląda przepięknie, ładne masz okazy. Ja też jestem fanką tych roślin.

[AGNESS]

Dorotko prześliczne liliowce, są wyjątkowo piękne i dorodne w tym roku, jakoś klimat im sprzyja
Ogrodówka pięknie Ci zakwitła, moje wszystkie przemarzy i mają tylko zielone liściory, kwiatuszków nie zobaczę w tym roku

[korzo_m]

Grażynko u mnie wczoraj po południu, temperatura spadła, trochę popadało. Więc dziś od rana kilka rabatek poplewiłam, przede mną jeszcze kilka....
Okrywówkę kupowałam bez nazwy, masz rację jej puste kwiaty są cudne, jest niska płożąca, spróbuję jej przysypać gałązkę może ukorzenię.
Zaskoczyłaś mnie czosnkiem, poczekaj jeszcze z tydzień i sprawdż ponownie, on już o tej porze powinien mieć główki.
Ja jutro kupię znów wiązkę czosnku, piękne duże główki po 80gr sztuka, muszę mieć do zapraw, a część zostawię na jesienne sadzenie. Swojego w tym roku nie mam, a wiosenny z tego co widzę będzie marny. Coś klimat tego roku nie sprzyja czosnkowi.
Grażynko Ty pisałaś mi rok temu nazwy malin owocujących w lipcu, przypomnij mi je. Te co mam muszę zlikwidować, są marne, mam już miejsce przygotowane i trzeba kupić. Może masz miejsce zakupu sprawdzone. Jezeli możesz pomóż

Agnieszka83 u mnie rosną liliowce pospoliciaki, rok temu dzieliłam, nie wiem czy im tym pomogłam, kwitną obficie.

Agnieszko masz rację pogoda sprzyja liliowcom, one sa takie odporne na upały. Mrozy również przetrały wyśmienicie, a bardzo się obawiałam, bo tej zimy ich nie pookrywałam.

To jeszcze liliowce zdjęcia sprzed dwóch dni



teraz na rabatkach królują floksy








U mnie teraz deszczyk delikatnie pada, oj żeby tak całą noc podlewało

[kogra]

Ja kupiłam Veten.
A mam jeszcze poprzednie Polka i Pokusa.
Mam praktycznie maliny od czerwca do końca roku.
Tak rozłożyłam odmiany, że jedne owocują na dwuletnich pędach pod koniec czerwca a drugie na jednorocznych od sierpnia do zimy.
U mnie też już kwitną floksy.....ach ten zapach.

[heliofitka]

Widzę Dorotko, że ty również skłaniasz się ku liliowcom, ale jak to mówią "kto z kim przystaje..."
Jak wchodzę do Grażynki, to czasami zapiera mi dech, że tyle jest odmian liliowców i wszystkie, jak malowane.
Obawiam się, że jeszcze dwie, trzy wizyty i zacznę szykować miejsce na nowe kwiatki
Ty też nie pomagasz...no cudne są
Za to mam floksy i też zaczynają kwitnąć

[korzo_m]

Grażynko jesienne maliny mam, potrzebuję letnich, bo te które posiadam nadają się na ognisko. Rosną pięknie tworząc gąszcz, a owocują bardzo marnie. Nie będę ich trzymała, mam je już 4 rok więc owocowanie powinno być obfite. Jakieś wyrodzone, czekam na mocnego chłopa, aby mi to wykopał.
Zapach floksów szczególnie po deszczyku lubię, dzięki "dziewkom", jak mówią w moich stronach odżywają wspomnienia...

Iwonko moja kolekcja liliowcowa bardzo skromna, Grażynka ma rarytaski. Warto je mieć, więc oprócz miejsca w ogrodzie wypełniaj grubo portfel

To jeszcze kilka zdjęć sprzed kilku dni