Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Pięknie Ci kwitnie
Moje królewny dostały dziś podwójnie wielką porcję deszczu. Stoją w wodzie 
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
W zeszłym sezonie Majka rozsiewała tu zarazki choroby pastellowej, a teraz przyszedł czas na Pashminkę... Ja też już chyba jestem zainfekowana 
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
OO matko - w życiu tak pięknych róż w tak pięknym kręgu na raz nie widziałam ...
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Maju gratuluję pomysły piękny magiczny różano bylinowy krąg , My Girl faktycznie ma piękny i duży kwiat
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Majka , obserwujesz swoje rózyczki powiedz , które odmiany najlepiej u Ciebie się sprawuja na słońcu , chodzi o długie trzymanie kwiatu ,nie obsychanie płtków i obfite kwitnienie na dodatek , rozumiem ,ze te co wymieniłas ostatnio...jakie jeszcze 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Hansestadt Rostock pierwszy raz widziałam teraz na żywo na polu różanym p. Spasówki i jestem zachwycona. Przepiękny kontrast między ciemnymi liśćmi i bursztynowymi kwiatami. Wydaje się, że to zdrowa róża. Możesz potwierdzić?
Ostatnio mam 'fazę' na róże w takim kolorze
Ta o którą pytałaś u mnie to róza kupiona jako Red Leonardo da Vinci, ale coś nie jestem przekonana. Po urlopie spróbuję poszperać w necie.
Ostatnio mam 'fazę' na róże w takim kolorze
Ta o którą pytałaś u mnie to róza kupiona jako Red Leonardo da Vinci, ale coś nie jestem przekonana. Po urlopie spróbuję poszperać w necie.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Majka, czy Heidi kwitnie u Ciebie drugi raz? U mnie teraz ma przerwę i niestety choruje..złapała przedziorka i plamistość, a liście bardzo brzydkie
Bardzo podoba mi się Twoja aranżacja przestrzzeni miedzy różami - jeśli sadzisz średnio co 50 cm to dosyć gęsto, ale widać im to nie przeszkadza. Co do zasady - roze są w trzech rzędach prawda? Tył rabaty parkowe i pnące, wysokie i zwarte, a od frontu rabatowe..? chciałabym choć jedną rabatę stworzyć wg Twojego przepisu
Bardzo podoba mi się Twoja aranżacja przestrzzeni miedzy różami - jeśli sadzisz średnio co 50 cm to dosyć gęsto, ale widać im to nie przeszkadza. Co do zasady - roze są w trzech rzędach prawda? Tył rabaty parkowe i pnące, wysokie i zwarte, a od frontu rabatowe..? chciałabym choć jedną rabatę stworzyć wg Twojego przepisu
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Maju, Biały Eden śliczny i trwałość kwiatów jest bardzo ważna. A jak ze zdrowiem? Zdrowszy, czy sałabszy od Edena? Napisz też o Cesarze - czy ma dobrą odporność na mróz? Chciałabym go kupić jesienią, ale u mnie mało która pnąca daje radę. W tym roku jedynie Colette nie odbijała od kopca.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Az westchnelam sobie z zadowolenia. Cacanie u Ciebie
Przy takiej pogodzie jaka u mnie dzisiaj panuje tz zimno, szaro, buro, to takie foty sa dobrym rozgrzewaczem.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Cześć Majeczko, nie chciałabym ci się narzucać, ale czy mogłabyś mi pomóc w identyfikacji róż u mnie na ostatniej stronie?
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Majka, odpowiem u Ciebie...
Moja sadzonka William Shakespeare 2000 jest z niemieckiej szkółki, z wiosny tego roku; pokazywałam jakie olbrzymie miała korzenie, wypuściła 7 zdrowych pędów.
Trzy są bardzo silne, wysokie i kwitną bukietami. Jak na pierwszy rok, to zadziwiający efekt. Właśnie teraz caly krzew jest obsypany kwiatami, na dwoch piętrach. Nie mam sumienia obcinać tych kwiatów
...ale ......nie podobają mi się liście, całkowicie ustępują kwiatom.
Wysokie pędy troszkę się "rozjechały" ale je bardzo delikatnie i niewidocznie podwiązałam. Kwiaty w pełnym rozkwicie niekoniecznie się zwieszają...jest ok.
U mnie krzew nie ma słońca przez cały dzień, ale ma go wystarczająco.
Nie wiem, jak się zachowa za rok, ale dałabym rozstawę nawet 80 cm, patrząc na jej wigor...bo wysoka, to będzie z pewnością....u mnie jest za blisko Chopinów....
bo tylko około 50 cm.
Tyle tylko niestety mogę powiedzieć po raptem trzech miesiącach obserwacji
Moja sadzonka William Shakespeare 2000 jest z niemieckiej szkółki, z wiosny tego roku; pokazywałam jakie olbrzymie miała korzenie, wypuściła 7 zdrowych pędów.
Trzy są bardzo silne, wysokie i kwitną bukietami. Jak na pierwszy rok, to zadziwiający efekt. Właśnie teraz caly krzew jest obsypany kwiatami, na dwoch piętrach. Nie mam sumienia obcinać tych kwiatów
Wysokie pędy troszkę się "rozjechały" ale je bardzo delikatnie i niewidocznie podwiązałam. Kwiaty w pełnym rozkwicie niekoniecznie się zwieszają...jest ok.
U mnie krzew nie ma słońca przez cały dzień, ale ma go wystarczająco.
Nie wiem, jak się zachowa za rok, ale dałabym rozstawę nawet 80 cm, patrząc na jej wigor...bo wysoka, to będzie z pewnością....u mnie jest za blisko Chopinów....
Tyle tylko niestety mogę powiedzieć po raptem trzech miesiącach obserwacji
Pozdrawiam
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Witam Was serdecznie
Majeczko-edelkotku,
róże jeszcze kwitną, bo u mnie później zaczęły. Poza tym, to takie odmiany?..
Aniu,
cieszę się z Tobą. Zobaczę jak wyglądają w Twoim wątku.
Ewciu-majowa,
znowu deszcz u Ciebie. Fajnie bo podlane. Tylko biedne Twoje różyczki potrzebują więcej słonka.
Gosiu-Margo,
żółta ? Amber Queen, jasno różowa (lawendowa) ? Rosenfee, ciemny róż-Agnes Schilinger, kremowa- My Girl,
na pierwszym zdjęciu, lewa strona na dole widać jeszcze Chippendale.
Na drugim zdjęciu w oddali widać jeszcze inne róże, ale trudno jest określić, o którą chodzi wiec pominę.
Małgosiu,
aj, tam zawsze się chwalimy tą, która nas najbardziej cieszy.??
prawda
.
Więc w tym roku cieszę się Pashminką, ale nie tylko ?.. Hihihi?hi. Mam jeszcze inne typy ?.
Miiriam,
witam Cię serdecznie
fajnie, że one się podobają. Powiem nieskromnie mnie też.
Dlatego je mam?
Joasiu,
dziękuję, My Girl ma bardzo duży kwiat i do tego bardzo napakowany płateczkami.
Mam ją pierwszy sezon i już mogę napisać jestem nią zachwycona.
Dorotko-Keetee,
zadałaś mi trudne pytanie. Pytasz o różę doskonałą. Z grubsza powiem Ci tak, praktycznie wszystkie róże które mam na rabacie muszą spełniać te kryteria i dodatkowo muszą być zdrowe. Jednak jak któraś mi się bardzo podoba i chcę ją mieć , to muszę czasami wybaczyć, że na przykład obsypują się jej płateczki czy średnio utrzymuje kwiaty. W tym sezonie mam kilka nowych, które wnikliwe sprawdzam. Na przykład Heidi Klum czy Ebb Tide czy Lavender Pinocchio te róże mogą chorować, ale ja je chcę i póki co im wybaczam te słabości.
Wracając do róż które pokazywałam i będę pokazywać są to te, które wytrzymały nawałnice deszczu i potworną spiekotę. Czyli są odporne ale mogą śmiecić płateczkami.
Dorotko-dodad,
Hansestadt Rostock mogę potwierdzić jak do tej pory jest zdrowa, dopytaj się jeszcze bliżej końca sezonu. Jej kolorki to moje ulubione odcienie. Mam Red Leonardo da Vinci ale ona nie jest taka wysoka, jak ta u Ciebie.
Kasiu-robaczku,
Heidi kwitnie mi jak na razie cały czas. Jeszcze nie miała przerwy.
Myślę, że teraz będzie ją mieć. Jeszcze jest zdrowa, bacznie ją obserwuję.
Róże sadzę średnio co 50 do 80 cm. W zależności od miejsca na rabacie mogę posadzić róże niższe lub wyższe.
Kasiu pokazuję czasami pergole, teoretycznie można tam wsadzić pnące róże, u mnie zawsze róże przemarzają i startują od kopczyka. Czyli mam niby pnące
Ogólnie na rabacie nie mam pojęcia tył rabaty? chyba, że umownie nazwiemy tą część przy pergolach tam jest najwężej i są z reguły dwa rzędy róż czasami trzy.
W pozostałych częściach rabaty jest tych rzędów znacznie więcej. Lewa strona rabaty ma mniejszą powierzchnię, a prawa dużo większą.
Jestem pewna, że zrobisz swoją bardzo przemyślaną rabatkę różaną.
Moniczko-vertigo,
obie Edenki są zdrowiutkie. Cesar u mnie zawsze dobrze przezimował. Jednak każdej wiosny startuje od kopczyka.
Myślę, że ona powinna mieć dużo słonka i musi się dobrze wygrzać wtedy rośnie i kwitnie.
Jeżeli u Ciebie są często takie anomalia pogodowe jak w tym roku, to daj sobie z nią spokój.
Julcia,
a mnie miło że jesteś zadowolona, buziaki
Wandeczko,
już za chwilkę się wybiorę do Ciebie, tylko czy będę mogła pomóc ?.
zobaczymy.
Justynko,
wielkie dzięki, dużo mi pomogłaś, zaczynam planować nasadzenia na jesień i żeby tych dwóch William Shakespeare 2000
dobrze umiejscowić muszę wziąć również pod uwagę to, że ma brzydkie liście.
To się napisałm
, teraz fotki 





Amber Queen i Agnes Schilinger

Doktor Jamani

My Girl

Anton aus Tirol

Botticelli

Hansestadt Rostok

Majeczko-edelkotku,
róże jeszcze kwitną, bo u mnie później zaczęły. Poza tym, to takie odmiany?..
Aniu,
cieszę się z Tobą. Zobaczę jak wyglądają w Twoim wątku.
Ewciu-majowa,
znowu deszcz u Ciebie. Fajnie bo podlane. Tylko biedne Twoje różyczki potrzebują więcej słonka.
Gosiu-Margo,
żółta ? Amber Queen, jasno różowa (lawendowa) ? Rosenfee, ciemny róż-Agnes Schilinger, kremowa- My Girl,
na pierwszym zdjęciu, lewa strona na dole widać jeszcze Chippendale.
Na drugim zdjęciu w oddali widać jeszcze inne róże, ale trudno jest określić, o którą chodzi wiec pominę.
Małgosiu,
aj, tam zawsze się chwalimy tą, która nas najbardziej cieszy.??
Więc w tym roku cieszę się Pashminką, ale nie tylko ?.. Hihihi?hi. Mam jeszcze inne typy ?.
Miiriam,
witam Cię serdecznie
Dlatego je mam?
Joasiu,
dziękuję, My Girl ma bardzo duży kwiat i do tego bardzo napakowany płateczkami.
Mam ją pierwszy sezon i już mogę napisać jestem nią zachwycona.
które odmiany najlepiej u Ciebie się sprawuja na słońcu , chodzi o długie trzymanie kwiatu ,nie obsychanie płtków i obfite kwitnienie na dodatek , rozumiem ,ze te co wymieniłas ostatnio...jakie jeszcze
Dorotko-Keetee,
zadałaś mi trudne pytanie. Pytasz o różę doskonałą. Z grubsza powiem Ci tak, praktycznie wszystkie róże które mam na rabacie muszą spełniać te kryteria i dodatkowo muszą być zdrowe. Jednak jak któraś mi się bardzo podoba i chcę ją mieć , to muszę czasami wybaczyć, że na przykład obsypują się jej płateczki czy średnio utrzymuje kwiaty. W tym sezonie mam kilka nowych, które wnikliwe sprawdzam. Na przykład Heidi Klum czy Ebb Tide czy Lavender Pinocchio te róże mogą chorować, ale ja je chcę i póki co im wybaczam te słabości.
Wracając do róż które pokazywałam i będę pokazywać są to te, które wytrzymały nawałnice deszczu i potworną spiekotę. Czyli są odporne ale mogą śmiecić płateczkami.
Dorotko-dodad,
Hansestadt Rostock mogę potwierdzić jak do tej pory jest zdrowa, dopytaj się jeszcze bliżej końca sezonu. Jej kolorki to moje ulubione odcienie. Mam Red Leonardo da Vinci ale ona nie jest taka wysoka, jak ta u Ciebie.
Kasiu-robaczku,
Heidi kwitnie mi jak na razie cały czas. Jeszcze nie miała przerwy.
Myślę, że teraz będzie ją mieć. Jeszcze jest zdrowa, bacznie ją obserwuję.
Róże sadzę średnio co 50 do 80 cm. W zależności od miejsca na rabacie mogę posadzić róże niższe lub wyższe.
Kasiu pokazuję czasami pergole, teoretycznie można tam wsadzić pnące róże, u mnie zawsze róże przemarzają i startują od kopczyka. Czyli mam niby pnące
Ogólnie na rabacie nie mam pojęcia tył rabaty? chyba, że umownie nazwiemy tą część przy pergolach tam jest najwężej i są z reguły dwa rzędy róż czasami trzy.
W pozostałych częściach rabaty jest tych rzędów znacznie więcej. Lewa strona rabaty ma mniejszą powierzchnię, a prawa dużo większą.
Jestem pewna, że zrobisz swoją bardzo przemyślaną rabatkę różaną.
Moniczko-vertigo,
obie Edenki są zdrowiutkie. Cesar u mnie zawsze dobrze przezimował. Jednak każdej wiosny startuje od kopczyka.
Myślę, że ona powinna mieć dużo słonka i musi się dobrze wygrzać wtedy rośnie i kwitnie.
Jeżeli u Ciebie są często takie anomalia pogodowe jak w tym roku, to daj sobie z nią spokój.
Julcia,
a mnie miło że jesteś zadowolona, buziaki
Wandeczko,
już za chwilkę się wybiorę do Ciebie, tylko czy będę mogła pomóc ?.
zobaczymy.
Justynko,
wielkie dzięki, dużo mi pomogłaś, zaczynam planować nasadzenia na jesień i żeby tych dwóch William Shakespeare 2000
dobrze umiejscowić muszę wziąć również pod uwagę to, że ma brzydkie liście.
To się napisałm





Amber Queen i Agnes Schilinger

Doktor Jamani

My Girl

Anton aus Tirol

Botticelli

Hansestadt Rostok

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
Majka,
dłuższy czas nie zaglądałem... brakuje słów by się zachwycać, ale to na pewno dobrze wiesz

jak Ty to robisz, że przędziorki nie wyrządzają szkód? (przynajmniej ja nie widzę chorych liści)
bo niestety te malutkie roztocza wymagają odrębnej dla nich chemii i są bardzo upierdliwe
(systemiczne typu Mospilan i Confidor nie załatwiają sprawy):((
dłuższy czas nie zaglądałem... brakuje słów by się zachwycać, ale to na pewno dobrze wiesz
jak Ty to robisz, że przędziorki nie wyrządzają szkód? (przynajmniej ja nie widzę chorych liści)
bo niestety te malutkie roztocza wymagają odrębnej dla nich chemii i są bardzo upierdliwe
(systemiczne typu Mospilan i Confidor nie załatwiają sprawy):((
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2012 cz.2 (sezon różany)
przędziorki nie lubią wody ............ czy tak ?
A gdyby co to jest chyba na nie Magnus
Żartuję sobie, no chyba nie mam tych niszczycieli albo siedzą sobie i się jeszcze nie ujawniły.
Kiedy założysz wąteczek





