Iwonko jak na razie to nasza działka wolna jest od kretów. Podobno co jakiś czas będą przybywać nowe, ale toporek wojenny jest wbity
Ogród bez furtki
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Kasiu nurtuje mnie pytanie czy jak bedziesz jechała po iglaki to odwiedzisz mnie
Iwonko jak na razie to nasza działka wolna jest od kretów. Podobno co jakiś czas będą przybywać nowe, ale toporek wojenny jest wbity
Iwonko jak na razie to nasza działka wolna jest od kretów. Podobno co jakiś czas będą przybywać nowe, ale toporek wojenny jest wbity
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród bez furtki
Bardzo intensywnie myślę o katalpie ale chyba raczej w formie drzewka niż kulki.Twoja Aniu jest bardzo ładna.
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 928
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Ogród bez furtki
Aniu jak bym mogła Cię minąć?! Tylko kiedy i jak ja się wybiorę
Czy Twoja katalpa już kwitnie bo moja ma dość sporo kwiatostanów.
Widziałam takie siatkowe rozwiązanie w Daglezji,super pomysł na śnieżne zimy
Czy Twoja katalpa już kwitnie bo moja ma dość sporo kwiatostanów.
Widziałam takie siatkowe rozwiązanie w Daglezji,super pomysł na śnieżne zimy
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród bez furtki
Aniu ślicznie ci kwitną różyczki.U mnie też wiatr potłukł największą ciężka donice z największą daturą
M oczywiście powiedział że moja wina bo wczoraj za mało podlałam i przez to była lżejsza.
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Kasieńko dzisiaj nie miałam czasu aby zawitać do ciebie, ale pomachałam ci przejeżdzając koło ciebie
Jeśli nie widziałaś to dlatego, że ciągle plewisz ogród. 
Katalpa też jeszcze nie kwitła, a wniedzielę jak była burza z silnym wiatrem, to myśleliśmy, że zlamie się pod jego naporem, ponieważ ma bardzo dużą i ciężką koronę w stosunku do pnia.Więc...... przywiązaliśmy ją sznurkiem do bramy.
Gosiu moje róże i lilie bardzo cierpią od tych wysokich temperatur, tak jak ja. Moj m też lubi szukać winnego za różne katastrofy w ogrodzie, ale ja zganiam to na koty, w końcu one nie pyszczą i nie zaprzeczaja.

Katalpa też jeszcze nie kwitła, a wniedzielę jak była burza z silnym wiatrem, to myśleliśmy, że zlamie się pod jego naporem, ponieważ ma bardzo dużą i ciężką koronę w stosunku do pnia.Więc...... przywiązaliśmy ją sznurkiem do bramy.
Gosiu moje róże i lilie bardzo cierpią od tych wysokich temperatur, tak jak ja. Moj m też lubi szukać winnego za różne katastrofy w ogrodzie, ale ja zganiam to na koty, w końcu one nie pyszczą i nie zaprzeczaja.

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród bez furtki
Sposób na rozczochrane jałowce genialny.
Ja widzę jeszcze dodatkowy plus - nie będzie widać zamierających igieł w środku.
Ja widzę jeszcze dodatkowy plus - nie będzie widać zamierających igieł w środku.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród bez furtki
Aniu widziałam u Iwonki że zainteresowałaś się pustynnikami. One u nas rosną dosyć dobrze , przynajmniej moje rosły do tego roku bo niestety na wiosnę wymarzły. Nigdy ich nie okrywałam a teraz przymrozki ich wykończyły, wykopywałam zgniłe, śmierdzące korzenie.Nie poddam się jednak i pewnie jesienią posadzę nowe 
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogród bez furtki
Aniu ten oleander z żółto zielonymi listkami musi ciekawie wyglądać...Pytałaś u mnie o zapach moich oleandrów - oba mają taki słodki migdałowy zapach ale ten różowy pachnie intensywniej.
- promyk
- 200p

- Posty: 470
- Od: 18 kwie 2011, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród bez furtki
Witaj Aniu trafiłam do Ciebie z pstrokatego ogrodu,.... ależ ta Gosia ma znajomych z tak pięknymi ogrodami, normalnie zacznę znowu godziny spędzać przy kompie bo oderwać się nie mogę od tych pięknych zdjęć. Wczoraj też przez Gosie trafiłam do niralowego ogrodu, a dziś do Twojego bez furtki, chociaż tak na szybko przejrzałam i furtka jest i to również ładna i super wkomponowała się w klimat ogrodu. Z chęcią będę Cię podglądać i co nie co przemycać do mojego przedogródka.
A jak się prezentuję ten skalniaczek przy domu co na 9 stronie go pokazywałaś.... Bardzo proszę o zdjęcie i może jakiś opis co tam na nim rośnie bo właśnie przymierzam do stworzenia rabaty żwirowej i szukam inspiracji...
A jak się prezentuję ten skalniaczek przy domu co na 9 stronie go pokazywałaś.... Bardzo proszę o zdjęcie i może jakiś opis co tam na nim rośnie bo właśnie przymierzam do stworzenia rabaty żwirowej i szukam inspiracji...
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności.
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
Re: Ogród bez furtki
Aniu do hortensji zaglądam ,widzę że juz kwitną ,moje nabytki tez już mają kwiaty co mnie cieszy ogromnie.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród bez furtki
Aniu gdzie zginęłaś? Odpoczywasz po trudach imprezowania? I jak się czujesz z nowym statusem, mam nadzieję że super.Gratuluję i życzę zdrowia i wytrwałości. 
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 928
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Ogród bez furtki
Aniu czy uwierzysz że Renia z Medjugorie przywiozła do swojego ogródka piękne kamienie
Załadowała w plecak i kazała nieść swoim chłopcom
Byłam i widziałam -cudne! A opowieściom nie ma końca.
Teraz wielkie plany coby je w odpowiednim miejscu zaprezentować.
Aniu może zboczysz z trasy?
Załadowała w plecak i kazała nieść swoim chłopcom
Byłam i widziałam -cudne! A opowieściom nie ma końca.
Teraz wielkie plany coby je w odpowiednim miejscu zaprezentować.
Aniu może zboczysz z trasy?
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Jolu dziękuję bardzo za pamięć i życzenia. Czuję się tak niby tak samo, bo nawet nie mam czasu złożyć papierow do ZUS-u o przyznanie emerytury. Zapraszam do siebie ze Zbyszkiem.
Kasiu może w przyszłym tygodniu wyruszę w Polskę to zahaczę, bom też ciekawa, ale...ale czy ty nie miałaś w planach podroży w moje strony?
Kasiu może w przyszłym tygodniu wyruszę w Polskę to zahaczę, bom też ciekawa, ale...ale czy ty nie miałaś w planach podroży w moje strony?
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Wczoraj w Obi trafiłam na okazję i kupiłam róże Kordasa BONICA i FRESIĘ po 9.98zł oraz ładne szałwie omszone po 1.98 zł.
A moje róże posadzone w ubiegłym roku pieknie kwitną, choć zaczyna je atakować czerna plamistośc.

Czy po przekwitnieniu żurawek należy obciąć ich kwiaty, czy pozostawić do jesieni? Ja nie wiedząc co zrobić poprzycinałam większość kwiatów żurawek i host.Chyba nie zrobiłam im krzywdy.
W sobotę zajęta byłam brukowaniem obrzeży trawnikowych. M kupił nawet ładną kostkę , na tyle drobną, ze wygodnie jest układać łuki. Praca szła mi dość sprawnie i nawet do dzisiaj efekt jej mi się podoba. Niestety nie zrobiłam jeszcze zdjęć, ale obiecuję, że na dniach je zamieszczę.Póki co takie tam.

A moje róże posadzone w ubiegłym roku pieknie kwitną, choć zaczyna je atakować czerna plamistośc.

Czy po przekwitnieniu żurawek należy obciąć ich kwiaty, czy pozostawić do jesieni? Ja nie wiedząc co zrobić poprzycinałam większość kwiatów żurawek i host.Chyba nie zrobiłam im krzywdy.
W sobotę zajęta byłam brukowaniem obrzeży trawnikowych. M kupił nawet ładną kostkę , na tyle drobną, ze wygodnie jest układać łuki. Praca szła mi dość sprawnie i nawet do dzisiaj efekt jej mi się podoba. Niestety nie zrobiłam jeszcze zdjęć, ale obiecuję, że na dniach je zamieszczę.Póki co takie tam.











