Miss - bardzo polecam mało efektowną graficznie, lecz genialną merytorycznie, książeczkę Prof. Mieczysława Czekalskiego " Różanaczniki".
Bywa na allegro za 7-10zł.
To stare wydania z lat 80-tych ubiegłego wieku, ale wiedza wciąż ta sama

Temat potraktowany jest zrozumiale dla każdego laika w stylu :
"lepiej za mało nawozu sztucznego, niż za dużo, a obornik - rozwiązuje większość problemów związanych z nawożeniem i niedoborami".
Wymienione są także odmiany Rh przydatne na skalniaki i gleby o odczynie zasadowym ( bo wapno z magnezem=dolomit, jest niezbędny także Rh

,(
o czym ja - nie widziałam), a z czego korzysta Monika ( mora) uprawiając z powodzeniam Rh. na wapiennych glebach!
Ta kaiążka pozwala stonowac swoje obawy.
Roślina wymienia liście, miewa gorsze lata, nie jest idealną.
My też nie mamy idealnych włosów, skóry, ani charakteru.
Więc poznając inność gatunkową, pozwólmy jej czasem troszkę brzydnąć

, trzymając rękę na pulsie.