Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Na opakowaniu saletry jest wypisana dawka w kg/100mk tylko czy pomidory moge zaliczyc do roślin polowych? Bo tylko do takich mi pasują. Wychodziło by 1,2 kg na 60mk. Nie chce narobic wiekszej biedy niż jest dlatego pytam
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 30 maja 2011, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Po co Ty Paula zaprzątasz sobie głowę niepotrzebnie. To są dawki saletry do rozsiewu. A Ty przecież siać nie będziesz. Najskuteczniejsze nawożenie/ po oprysku dolistnym/ jest podlanie nawozem rozpuszczonym w wodzie. A tu stężenie jest standardowe 0,5 %. I znowu, aby nie ważyć za każdym razem , odważ sobie 25 deko wsyp do butli 5l po wodzie mineralnej i bedziesz mieć 5 l roztworu 5 %. Do każdego podlania weżmiesz 1 l z butli roztworu i dopełnisz do pełnego wiadra 10 l.PaulaPola pisze: Nie chce narobic wiekszej biedy niż jest dlatego pytam
I to cała filozofia.
Ale może padną tu inne propozycje.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
A po deszczu moge pryskać? Czy tylko jak sucho bedzie?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Liście muszą być suche. Nie przed deszczem, nie po deszczu i nie w upalne południe. Najlepiej pod wieczór
A czy będzie padać czy nie- tu masz mapę http://www.niederschlagsradar.de/foreca ... spx?type=1
A czy będzie padać czy nie- tu masz mapę http://www.niederschlagsradar.de/foreca ... spx?type=1
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Nie mam już czasu na wrzucenie zdjęć,ale dzisiaj wpadłam na chwilę do tunelu i na megagronie dwa liście od góry były dziwnie uschnięte,od brzegów ,zerwałąm je od razu bo coś mi to wyglądało na zarazę,kurka będę go obserwować ,bo parę dni temu pisałam że jedno grono zostało zaatakowane przez szarą pleśń i musiałam je zlikwidować. Przez tyle lat nie miałam tego świństwa mam nadzieje że oberwanie liści mnie uratuje ,a jak nie to ruszę z ostrą artylerią 

Pozdrawiam Iwona 

- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Marmollada, jeśli nikt się nie wypowie, to mogę spróbować ,,na oko'' (choć wiadomo, że chłop w szpitalu na oko ...
), bo popiołu nie mam. Ponieważ jest on dość skoncentrowany, pewnie można by dać jakieś 5 deko na 10 litrów wody. Część składników od razu się nie rozpuści, więc pewnie nieźle byłoby niewielką ilość dać również posypowo.
Marta2012, miał być czubek krzaka, ale pewnie w pospiechu nie napisałam. Skoro zawiązek przypalony, to mogą być nadmiary, a może tylko za mało wody, co sztucznie powoduje nadmiary.
Anka26, po dodatku saletry amonowej liście jakiś czas powinny wieczorem podwijać się pod spód, rano mają się prostować. To oznaka prawidłowego odżywienia azotem. Jeśli podwijają się wierzchołkowe liście, odginają się również grona (jeśli są dobrze odżywione potasem i fosforem). Te krępe pomidory muszą jak najszybciej ,,pójść w górę'', bo inaczej będą rosły wegetatywnie i przestaną wiązać owoce. Liściaste odmiany potrzebują wyższego EC niż te z drobnymi. Jeśli mają za niskie, rosną tylko w liście.
Aniusia, musi być dla tej odmiany za dużo w ziemi albo wapnia, albo potasu. Wyprowadź nowe wierzchołki z bocznych pędów poniżej wierzchołka, bo im szybciej przechodzi zatrucie.
Hania_wroc, powinnaś podlać jakimś nawozem wieloskładnikowym bez azotu (jak nie kupisz, to może być siarczan potasu 0,2%, albo popiół). Pomidory mają azot,ale brakuje pozostałych.
Krykiet, dałeś czegoś za dużo, albo za mało podlałeś w upał. Tak czy siak, więcej wody się przyda.
Iwa3003, albo zaraza, albo przypalenie z braku wody. Bez zdjęcia ocenić się nie da.
Pozdrawiam, kozula

Marta2012, miał być czubek krzaka, ale pewnie w pospiechu nie napisałam. Skoro zawiązek przypalony, to mogą być nadmiary, a może tylko za mało wody, co sztucznie powoduje nadmiary.
Anka26, po dodatku saletry amonowej liście jakiś czas powinny wieczorem podwijać się pod spód, rano mają się prostować. To oznaka prawidłowego odżywienia azotem. Jeśli podwijają się wierzchołkowe liście, odginają się również grona (jeśli są dobrze odżywione potasem i fosforem). Te krępe pomidory muszą jak najszybciej ,,pójść w górę'', bo inaczej będą rosły wegetatywnie i przestaną wiązać owoce. Liściaste odmiany potrzebują wyższego EC niż te z drobnymi. Jeśli mają za niskie, rosną tylko w liście.
Aniusia, musi być dla tej odmiany za dużo w ziemi albo wapnia, albo potasu. Wyprowadź nowe wierzchołki z bocznych pędów poniżej wierzchołka, bo im szybciej przechodzi zatrucie.
Hania_wroc, powinnaś podlać jakimś nawozem wieloskładnikowym bez azotu (jak nie kupisz, to może być siarczan potasu 0,2%, albo popiół). Pomidory mają azot,ale brakuje pozostałych.
Krykiet, dałeś czegoś za dużo, albo za mało podlałeś w upał. Tak czy siak, więcej wody się przyda.
Iwa3003, albo zaraza, albo przypalenie z braku wody. Bez zdjęcia ocenić się nie da.
Pozdrawiam, kozula
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Co to jest, to EC?kozula pisze: Liściaste odmiany potrzebują wyższego EC niż te z drobnymi. Jeśli mają za niskie, rosną tylko w liście.
- krykiet66
- 50p
- Posty: 67
- Od: 18 lip 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska zachodnia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Dzięki Kozula
Za mało wody, to jedyne wytłumaczenie , bo nic innego nie dawałem.
Co mam z tym zrobić? Opryskać, oberwać, czy to się będzie dalej rozwijać, i czy jest zaraźliwe?
Za mało wody, to jedyne wytłumaczenie , bo nic innego nie dawałem.
Co mam z tym zrobić? Opryskać, oberwać, czy to się będzie dalej rozwijać, i czy jest zaraźliwe?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
forumowicz dzięki, poczytałam sobie
A powiedz, co myślisz o podlewaniu warzyw, wodą "żywą", wiesz, taką co się robi takim urządzeniem, co się włącza do prądu?
Tylko nie denerwuj się, pytam żeby poszerzyć wiedzę ogólną


A powiedz, co myślisz o podlewaniu warzyw, wodą "żywą", wiesz, taką co się robi takim urządzeniem, co się włącza do prądu?
Tylko nie denerwuj się, pytam żeby poszerzyć wiedzę ogólną


Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Nie interesowałem się tym tematem. Wiem o co chodzi.romaszka pisze:powiedz, co myślisz o podlewaniu warzyw, wodą "żywą"
Ta woda jest dobra na wszystko.
Coś tak jak gnojówka z pokrzyw.
- krykiet66
- 50p
- Posty: 67
- Od: 18 lip 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska zachodnia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
To nie ja napisałem
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 9 lut 2010, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
aktualne zdjęcia moich pomidorów -czy to tylko brak wody skręca liście wierzchołkowe obok nich rosną ładne
nie skręcone inne odmiany
Pomidor Saint Pierre

By krystynac50 at 2012-07-10
Przecierowy z akcji

By krystynac50 at 2012-07-10
to też przecierowy

By krystynac50 at 2012-07-10
nie skręcone inne odmiany
Pomidor Saint Pierre

By krystynac50 at 2012-07-10
Przecierowy z akcji

By krystynac50 at 2012-07-10
to też przecierowy

By krystynac50 at 2012-07-10
Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny