Likwidacja grządki

[figa_]

witam serdecznie jestem nową forumowiczką,
mam pytanie dotyczące likwidacji grządki z kwiatami. Kupując działkę zauważyłam że grządka jest strasznie zaniedbana i po przemyśeniu wielu za i przeciw chce ją usunąć. Pytanie moje brzmi(tylko mnie nie wyśmiejcie bo jestem początkującą ogrodniczką) czy jak ją poleję randapem to wszystko uschnie a potem wystarczy przekopać i posadzić trawę czy jak to mam zrobić...?będę wdzięczna za propozycję

[Comcia]

Zginie tylko to co ma zielone liście nad ziemią.
Jeśli są tam jakieś nasiona kwiatów lub chwastów to wykiełkują mimo oprysku.

[lukas_ana]

po oprysku dobrze wszystko przekopać i w trakcie tego oczyścić też z resztek korzeni itp. dobrze to samej ziemi też zrobi. Sam randap wyłącza ci grządkę na 3 tyg!

[karthyer]

W zasadzie ten sposób się powinien sprawdzić, ale ja się brzydzę Rondoupem i zrobiłbym to inaczej.

Proponuję przekopać grządkę widłami i dokładnie usunąć wszelkie korzenie i cebulki (nie śmiać się, wiem, że to trochę żart). Potem założyć trawnik. Czego trawa nie zadusi (z tego co wyrośnie po dokładnym usuwaniu), to zabije kosiarka albo sukcesywnie wyplewisz.
I tak w przyszłości większe problemy będziesz miała z samosiejami mlecza i innych chwastów trawnikowych, niż z pozostałościami po roślinach "pożytecznych". To po co lać tym syfem?

[figa_]

no właśnie chyba zostaje mi porządnie przekopać i wykopać wszystkie korzenie...dziękuję serdecznie za rady. Ale teraz czeka mnie ciężka praca sztychówką za to trochę kalorii zgubię
pozdrawiam i dziękuję za szybkie odpowiedzi

[karthyer]

Widłami. Sztychówka nie nadaje się do tej roboty. Zamęczysz się.

[lukas_ana]

zdecydowanie widłami "amerykańskimi" te z płaskimi "żębami"

Chociaż ja przyznam że w tych najbardziej zakorzenionych miejscach lepiej szpadlem sobie radziłem - po prostu przecinał te korzenie i łatwiej było całość wybrać.

Jak idzie ciężko to dobrze się kopie jak ziemia jest mokra np po deszczu.

powodzenia

[figa_]

ok spróbuję widłami o ile je mam ale chyba tak. Jeszcze nawet ich nie używałam nigdy. Dzięki już kawałek przekopałam ale po 30 minutach padłam zobaczymy jak będzie mi szło dalej. Ale trzeba przyznać że to męcząca praca...uff

[karthyer]

Jak nie masz wideł, to sobie kup. Bo wbrew pozorom, właśnie widły to jest narzędzie ogrodnika a sztychówka to sprzęt do kopania rowów pod kable:)
I kasy nie żałuj. Widły kupujesz na całe życie:)

[lukas_ana]

to prawda. Zaczynając przygodę z działką sądziłem że grabie i łopata to maks jaki mi będzie potrzebny, poza innymi rzeczami widły mają zdecydowanie najwyższe miejsca w rankingu:p

[karthyer]

Masz chyba na myśli szpadel. Bo łopata, to wcale na działce nie jest potrzebna.

[lukas_ana]

tak miałem na myśli szpadel:p ale łopata też się przydaje - w zależności co się robi, to w końcu podobne rzeczy ale jednak inne funkcje pełnią, szpadlem ziemi nie poprzenosisz nie załadujesz np na taczkę tak łatwo jak łopatą:p więc i z czasem ją nabyłem bo mi sie przydaje:)

[figa_]

jejku wykopałam 2 wiadra cebulek i ich jest tam tyle że jeszcze do końca roku bym musiała kopać w ziemi...im głębiej tym ich wiećej...koszmar widły okazało się że mam gdzieś w samym tyle...nawet nie wiedziałam ale te cebulki too mi sen z oczu zmywają

[lukas_ana]

wytrwałości i cierpliwości życzę:)