Chyba mam podobną, tylko gdzieś nazwę zapodziałam
Mój ogród przy lesie cz.7
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tajeczko, wiesz, jak się nazywa ta pierwsza lilia?
Chyba mam podobną, tylko gdzieś nazwę zapodziałam
Chyba mam podobną, tylko gdzieś nazwę zapodziałam
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tereniu,znowu piękne widoki u ciebie,a moja anabelke połamała nocna burza.Nie wiem na ile zdoła sie podnieść,ale na pewno nie bedzie juz miała pieknej zwartej kopy.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Agnieszko firletka kwiecista u mnie także dużo wymarzła, pozostała tylko w bardziej zacisznych miejscach ogrodu, gdyż ona sama się wysiewa i wędruje gdzie chce.
Ja biję się z myślami, czy zmarznięte powojniki wielkokwiatowe uzupełnić bylinowymi, czy posadzić wielkokwiatowe.
Bylinowe są bezproblemowe, ale mają tą wadę, że nie okręcają się podpór i kwiaty mają mniej okazałe.
Pewne jest jednak, że muszę kupić bylinową Arabellę.
Pozdrawiam Cię również, z trochę mniej upalnej, jak wczoraj Lubelszczyzny.
Jolu żal firletki, myślę, że gdzieś ją jednak dostaniesz.
Szkoda, że bliżej nie mieszkasz.
Mój wiesiołek nazywa się Missuryjski i ma formę raczej płożącą. Powojnik Summer Snow przed laty był bardzo pospolity i do kupienia praktycznie wszędzie. Dobry jest, gdyż odporny na mróz i suszę. Większa jego część uciekła za siatkę na ugor, tam ma najładniejsze kwiaty.
Maryniu klematis Alionuskha jest jednym z ładniejszych bylinowych powojników, kupiłam go pod wpływem forum.
Te wielkokwiatowe przez kilka lat także wspaniale u mnie rosły.
The President, Jackmana z burzą kwiatów , Cardinal Rouge i jeden Hagley Hibrid zmarzły tej zimy.
Monarda czerwona zakwitła u mnie najwcześniej, a liliowe i różowa jeszcze w pąkach.
Przez Lublin wieczorem przeszła burza, od rana nie miałam internetu, więc może mi to na dobre wyszło, gdyż wzięłam się za przetwarzanie warzyw i owoców działkowych.
W moim ogrodzie panuje susza nie wyobrażalna.
Tawułki, które rosły w słońcu nad oczkiem wyschły na wiór.
Róże i liliowce przekwitają błyskawicznie. Niektórym tym mniej rozrośniętym nawet zdjęć nie zrobiłam.
Elu witaj.
Kochana, przecież ja cały czas na forum jestem, to raczej Ciebie nie było.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Stasiu witaj.
Klematis Kardynał Wyszyński ma kwiaty takie jak na zdjęciu, czerwone, może tylko trochę ciemniejsze, gdyż zdjęcie robione w słońcu.
Powiem Ci, że ja tych upałów mam serdecznie dość.
Pomimo, że każda chwila jest dla mnie cenna na działce, gdy pojadę na jeden dzień, ale południem przez kilka godzin pracować się nie da niestety, ale dobrze, że podobno ma być trochę chłodniej.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Aneczko nie mogę Ci pomóc z nazwą lilii, gdyż pomimo, że zapisuję nazwę i dokładny kolor, ale próżno ich szukać później w ogrodzie.
Nigdy nie kupuję na targu lilii, a te ze sklepu są także podmienione.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Małgosia tak mi szkoda Twojej Anabellki, które ucierpiała od burzy. One dopiero zaczęły kwitnąć.
Moja do wczoraj wyglądała przepięknie, nie chwaląc się, ale nocą nad ogrodem przeszła burza i z pewnością jest także w opłakanym stanie, nic na to nie poradzimy .
Ogród mój byłby o wiele piękniejszy, gdyby nie susza i upały.
Trawa placami zaczyna wysychać, a rabaty bez zielonego tła nie wyglądają ciekawie.
Witajcie Kochani po upalnym weekendzie.
Nad Lublinem przeszła burza, internetu nie było, ale chociaż trochę roślinki podlało, gdyż podlewanie wężem nie wiele daje, a ciśnienia wody praktycznie nie było.
Kilka fotek z umęczonego suszą ogrodu, wygląda okropnie.











Ja biję się z myślami, czy zmarznięte powojniki wielkokwiatowe uzupełnić bylinowymi, czy posadzić wielkokwiatowe.
Bylinowe są bezproblemowe, ale mają tą wadę, że nie okręcają się podpór i kwiaty mają mniej okazałe.
Pewne jest jednak, że muszę kupić bylinową Arabellę.
Pozdrawiam Cię również, z trochę mniej upalnej, jak wczoraj Lubelszczyzny.
Jolu żal firletki, myślę, że gdzieś ją jednak dostaniesz.
Szkoda, że bliżej nie mieszkasz.
Mój wiesiołek nazywa się Missuryjski i ma formę raczej płożącą. Powojnik Summer Snow przed laty był bardzo pospolity i do kupienia praktycznie wszędzie. Dobry jest, gdyż odporny na mróz i suszę. Większa jego część uciekła za siatkę na ugor, tam ma najładniejsze kwiaty.
Maryniu klematis Alionuskha jest jednym z ładniejszych bylinowych powojników, kupiłam go pod wpływem forum.
Te wielkokwiatowe przez kilka lat także wspaniale u mnie rosły.
The President, Jackmana z burzą kwiatów , Cardinal Rouge i jeden Hagley Hibrid zmarzły tej zimy.
Monarda czerwona zakwitła u mnie najwcześniej, a liliowe i różowa jeszcze w pąkach.
Przez Lublin wieczorem przeszła burza, od rana nie miałam internetu, więc może mi to na dobre wyszło, gdyż wzięłam się za przetwarzanie warzyw i owoców działkowych.
W moim ogrodzie panuje susza nie wyobrażalna.
Tawułki, które rosły w słońcu nad oczkiem wyschły na wiór.
Róże i liliowce przekwitają błyskawicznie. Niektórym tym mniej rozrośniętym nawet zdjęć nie zrobiłam.
Elu witaj.
Kochana, przecież ja cały czas na forum jestem, to raczej Ciebie nie było.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Stasiu witaj.
Klematis Kardynał Wyszyński ma kwiaty takie jak na zdjęciu, czerwone, może tylko trochę ciemniejsze, gdyż zdjęcie robione w słońcu.
Powiem Ci, że ja tych upałów mam serdecznie dość.
Pomimo, że każda chwila jest dla mnie cenna na działce, gdy pojadę na jeden dzień, ale południem przez kilka godzin pracować się nie da niestety, ale dobrze, że podobno ma być trochę chłodniej.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Aneczko nie mogę Ci pomóc z nazwą lilii, gdyż pomimo, że zapisuję nazwę i dokładny kolor, ale próżno ich szukać później w ogrodzie.
Nigdy nie kupuję na targu lilii, a te ze sklepu są także podmienione.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Małgosia tak mi szkoda Twojej Anabellki, które ucierpiała od burzy. One dopiero zaczęły kwitnąć.
Moja do wczoraj wyglądała przepięknie, nie chwaląc się, ale nocą nad ogrodem przeszła burza i z pewnością jest także w opłakanym stanie, nic na to nie poradzimy .
Ogród mój byłby o wiele piękniejszy, gdyby nie susza i upały.
Trawa placami zaczyna wysychać, a rabaty bez zielonego tła nie wyglądają ciekawie.
Witajcie Kochani po upalnym weekendzie.
Nad Lublinem przeszła burza, internetu nie było, ale chociaż trochę roślinki podlało, gdyż podlewanie wężem nie wiele daje, a ciśnienia wody praktycznie nie było.
Kilka fotek z umęczonego suszą ogrodu, wygląda okropnie.











- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4208
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Witaj Tajka mimo ogromnych upałów ogrod Twoj wygląda pięknie ,pierwszy raz widzę go w takich ujęciach i wreszcie widzę wiele ciekawych i okazałych krzewów w tym duży krzak hortensji czy to jest może Anabell?
Właśnie przed chwilą wróciłem z działki aby ocenić stan roślin po nocnych ulewach,ilość opadów była bardzo duża co spodowało pewne utrudnieniem z dojazdem. Podczas nocnych opadów wraz z deszczem spadł grad co jest widoczne na liściach drzew i krzewów, według mieszkańców był on dość duży. Jutro wybieramy się z moją M ponownie aby zrobić porządek .
Właśnie przed chwilą wróciłem z działki aby ocenić stan roślin po nocnych ulewach,ilość opadów była bardzo duża co spodowało pewne utrudnieniem z dojazdem. Podczas nocnych opadów wraz z deszczem spadł grad co jest widoczne na liściach drzew i krzewów, według mieszkańców był on dość duży. Jutro wybieramy się z moją M ponownie aby zrobić porządek .
Pozdrawiam Zenek
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Zenku dziękuję Ci bardzo za miłe słowa pod adresem mojego ogrodu.
Jednak jest bardzo zaniedbany, a zdjęć nie umiem robić, ale mimo wszystko odważyłam się wstawić trochę fotek .
Hortensja, to jak wiesz Anabella, ma już ponad 10 lat i ładnie się rozrasta.
Dobrze, że w końcu popadało, tylko ten grad niepotrzebny, może Ci nawet liście funki podziurawił, jak u mnie wiosną.
Ja na działkę pojadę dopiero w sobotę.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Jednak jest bardzo zaniedbany, a zdjęć nie umiem robić, ale mimo wszystko odważyłam się wstawić trochę fotek .
Hortensja, to jak wiesz Anabella, ma już ponad 10 lat i ładnie się rozrasta.
Dobrze, że w końcu popadało, tylko ten grad niepotrzebny, może Ci nawet liście funki podziurawił, jak u mnie wiosną.
Ja na działkę pojadę dopiero w sobotę.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
- magry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5384
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tych co podoba się twój ogród już masz dwóch.Zenobiusz i ja a za chwilę będzie więcej.A może pokaż jedną fotkę tego
zaniedbanego ogrodu.Zastanawiam się jaka trawa rośnie przy mostku.Jej kolor wpada w niebieski czy to tylko światło ?
zaniedbanego ogrodu.Zastanawiam się jaka trawa rośnie przy mostku.Jej kolor wpada w niebieski czy to tylko światło ?
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Piękny dojrzały ogród pokazujesz Tajko !cudowny , swojski , sielsko-anielski !
Takie kilimaty lubię !
Trawnik,rabaty, krzewy, drzewa , no i mostek uroczy..
.pewno jeszcze coś tam kryjesz...
Anabelka prześliczny kolos !!!
Trawnik,rabaty, krzewy, drzewa , no i mostek uroczy..
Anabelka prześliczny kolos !!!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Janku dzięki za odwiedziny i miłe słowa.
Trawa przy mostku, to Wydmuchrzyca Piaskowa.
W realu ma także niebieski kolor, piękne woskowane liście i jest bardzo odporna na suszę.
Maryniu dziękuję.
Kryję, kryję jak najbardziej zakątki ogrodowe porośnięte chwastami, których nie zdążyłam oplewić.
Tak myślę, że za dużo drzew posadziłam, wysokie odmiany, szczególnie pospolite świerki, które ciągle rosną, a na inne roślinki brakuje miejsca.
Chciałabym posadzić jeszcze kilka hortensji bukietowych, one są odporne na suszę, przez tydzień upału i nie podlewania, nawet liści zwiędniętych nie mają.
Ogrodowa zupełnie zwiędła.
Mostek prosi się o odnowienie .
Trawa przy mostku, to Wydmuchrzyca Piaskowa.
W realu ma także niebieski kolor, piękne woskowane liście i jest bardzo odporna na suszę.
Maryniu dziękuję.
Kryję, kryję jak najbardziej zakątki ogrodowe porośnięte chwastami, których nie zdążyłam oplewić.
Tak myślę, że za dużo drzew posadziłam, wysokie odmiany, szczególnie pospolite świerki, które ciągle rosną, a na inne roślinki brakuje miejsca.
Chciałabym posadzić jeszcze kilka hortensji bukietowych, one są odporne na suszę, przez tydzień upału i nie podlewania, nawet liści zwiędniętych nie mają.
Ogrodowa zupełnie zwiędła.
Mostek prosi się o odnowienie .
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tajeczko
aaaale krzaczor Anabelki ja mam limelight ale jeszcze nie kwitnie
jest opóźniona w rozwoju
w tym roku.
Zresztą u Ciebie wszystko w wielkich kępach i bardzo to ładnie wygląda
spacer w takim ogrodzie na pewno sprawia dużą przyjemność na szczęście
upały troszkę odpuściły bo masz rację było nie do wytrzymania
jest opóźniona w rozwoju
Zresztą u Ciebie wszystko w wielkich kępach i bardzo to ładnie wygląda
spacer w takim ogrodzie na pewno sprawia dużą przyjemność na szczęście
upały troszkę odpuściły bo masz rację było nie do wytrzymania
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tereniu,czy masz jakieś podpory wkoło swojej anabelki?Takiego okazu to jeszcze nie widziałam,cudo po prostu.U ciebie susza,a u nas na szczęście oprócz burz jest jeszcze delikatny deszczyk i nie trzeba podlewać na razie.
-
Soczewka
- 1000p

- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Ostatnie zdjęcia pokazują jak piękny i dojrzały masz ogród. Anabella poraża wielkością a różane plamy na tle iglaków cudne.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tereniu piękne widoczki i mimo upału czuć chłodzik .
Mam pytanie odnośnie powojnika Alionuskha -może masz jakąś małą sadzoneczkę?
Lilie masz bardzo dorodne i tyle kwiatów.
Mam pytanie odnośnie powojnika Alionuskha -może masz jakąś małą sadzoneczkę?
Lilie masz bardzo dorodne i tyle kwiatów.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tereniu zaglądam, bo tytuł mnie zaciekawił. Las, to to co u mnie rośnie (pare sztuk) na nieużytku, który mam zamiar ucywilizować. Muszę nadrobić wcześniejsze wątki, bo widzę, że czeka mnie sporo lektury, ale za to jakiej przyjemnej dla oka i duszy 
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Witaj Tereniu
Wiesz, że zawsze z wielką przyjemnością do Ciebie zaglądam... te zakątki z ogromnymi iglastymi w tle zrobiły na mnie niesamowite wrażenie! Przepiękna, przedorodna kępa hortensji, cudne miejsce z różami w okolicy mostka - ten widzę po raz pierwszy... no i te łany kwiecia... Raj masz u siebie, Teresko! Nie dziwię się, że z taką ochotą jeździsz na swoją wieś 
Miłego dnia!
U nas nieco chłodniejsza noc była i epszy sen w związku z tym...
Miłego dnia!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Nareszcie mam internet .
Po niedzielnej burzy dopiero przed chwilą włączyli z małą dwugodzinną przerwą w poniedziałek.
Dni bez forum są nie do zniesienia.
Stasiu hortensja Anabella jest krzewiastą, a Limelight bukietówką i zakwita później, moja także w pąkach jeszcze.
Rośliny w ogrodzie staram się sadzić w większych skupiskach, ale ostatnio się wyłamuję, gdyż brakuje już miejsca, więc upycham pojedynczo.
Wczoraj na mojej wsi podobno padało, więc jutrzejsze podlewanie odpadnie, będę miała więcej czasu posadzić nowe nabytki.
Kupiłam trzy róże w tym upragnionego Graham Thomasa.
Małgosia dopiero dzisiaj odpisuję, gdyż nie miałam internetu.
Swojej hortensji Annabel nigdy nie podpierałam, ani nie wiązałam.
Ona nie ma wiotkich pędów, a nawet zmaltretowana deszczem za kilka dni dochodzi do siebie.
Dobrze, że trochę zrobiło się chłodniej, gdyż u mnie w bloku nie dało się żyć.
Moniko bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin i dziękuję za miłe słowa.
Jolu lilie jeszcze wszystkie nie zakwitły, są to przeważnie azjatyckie, gdyż trąbkowe i orientalne u mnie marzną.
Zobaczę jutro, czy klematis Alionuskha ma jakieś odrosty od korzeni, ale wątpię, gdyż to młody krzewik.
W ostatnie upały nawet w cieniu drzew było upalnie, gdyż w cieniu temp dochodziła do 34*, ale dzisiaj to już inne życie.
Sosenko witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Nie wiem, jak to się stało, że nie trafiłam jeszcze do Twojego wątku.
Wszystkie leśne i przyleśne ogrody, to mnie bardzo przyciągają.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Aguniu przepraszam, że dopiero odpisuję, gdyż nie miałam internetu z powodu niedzielnej burzy, podobno jakieś urządzenia musieli wymieniać z powodu uszkodzenia.
Kupiłam sobie upragnionego Graham Thomas, jak się cieszę.
Dobrze, że te okropne upały się zakończyły i myślę, że róże dłużej będą kwitły i liliowce.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Po niedzielnej burzy dopiero przed chwilą włączyli z małą dwugodzinną przerwą w poniedziałek.
Dni bez forum są nie do zniesienia.
Stasiu hortensja Anabella jest krzewiastą, a Limelight bukietówką i zakwita później, moja także w pąkach jeszcze.
Rośliny w ogrodzie staram się sadzić w większych skupiskach, ale ostatnio się wyłamuję, gdyż brakuje już miejsca, więc upycham pojedynczo.
Wczoraj na mojej wsi podobno padało, więc jutrzejsze podlewanie odpadnie, będę miała więcej czasu posadzić nowe nabytki.
Kupiłam trzy róże w tym upragnionego Graham Thomasa.
Małgosia dopiero dzisiaj odpisuję, gdyż nie miałam internetu.
Swojej hortensji Annabel nigdy nie podpierałam, ani nie wiązałam.
Ona nie ma wiotkich pędów, a nawet zmaltretowana deszczem za kilka dni dochodzi do siebie.
Dobrze, że trochę zrobiło się chłodniej, gdyż u mnie w bloku nie dało się żyć.
Moniko bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin i dziękuję za miłe słowa.
Jolu lilie jeszcze wszystkie nie zakwitły, są to przeważnie azjatyckie, gdyż trąbkowe i orientalne u mnie marzną.
Zobaczę jutro, czy klematis Alionuskha ma jakieś odrosty od korzeni, ale wątpię, gdyż to młody krzewik.
W ostatnie upały nawet w cieniu drzew było upalnie, gdyż w cieniu temp dochodziła do 34*, ale dzisiaj to już inne życie.
Sosenko witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Nie wiem, jak to się stało, że nie trafiłam jeszcze do Twojego wątku.
Wszystkie leśne i przyleśne ogrody, to mnie bardzo przyciągają.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Aguniu przepraszam, że dopiero odpisuję, gdyż nie miałam internetu z powodu niedzielnej burzy, podobno jakieś urządzenia musieli wymieniać z powodu uszkodzenia.
Kupiłam sobie upragnionego Graham Thomas, jak się cieszę.
Dobrze, że te okropne upały się zakończyły i myślę, że róże dłużej będą kwitły i liliowce.
Pozdrawiam Cię serdecznie .

