"Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2012

[Mala_MI]

Agnieszko, musiałam kilka stron nadrobić, bo jakoś czasu brakuje na forumowanie. I pierwsza myśl jak zobaczyłam znów zdjęcia to "tajemniczy ogród", a później przeczytałam wpis Asi2 :

Twoje zdjęcia przywołują w myślach nostalgiczny świat XIX-wiecznych angielskich dam w olbrzymich kapeluszach, spacerujących w pełni lata po różanych alejkach, z białymi parasolkami chroniącymi przed słońcem. Mówiąc współcześnie - romantyzm na maxa.
Jestem pod nie gasnącym urokiem i nadal bardziej lub mniej po cichu będę przemykać między Twoimi rabatami i czasami przysiądę skromniutko na białej ławeczce, żeby pomarzyć (...)...

i to jest dokładnie to co chciałam napisać, ale nie wiedziałam jako to ująć.

Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich zdjęć i klimatu jaki nimi oddajesz (jest to kolejny przykład na to, że stałka jasna jest nieodzowna i nic tylko trzeba oszczędzać).


Ale mam pytanie, czy jesteś pewna, że róża, którą podpisujesz Comte de Champagne to ta róża. Twoje zdjęcia bardzo przypominają mi moje Golden Carpet. Z taką fiszką te moje nabyłam, ale w necie nic o nich nie znalazłam. Jednak ta Comte de Champagne wydaje mi się, że necie ciut inaczej wygląda.

[nena08]

Dawno temu przeżyłam taką niesamowitą ciepłą mgłę wędrującą z nad morza. Niezapomniane doznania. Ambridge Rose jest moim zdaniem mało odporna na deszcz .

[Safoya]

Martika może spróbuj też z inną angielką - Crocus Rose. Moja zimuje wspaniale bez okrycia. O do St, Cecilii będę mogła powiedzieć więcej po zimie

Maddy wciąż mam nadzieję, że u mnie to pomyłka a nie oszustwo Czekam z niecierpliwością

Monia Jude kupiłam na allegro. Nigdy wcześniej nie kupowałam tam róż. Teraz wiem, że nie warto.
First Lady kupiłam w Rosarium.
MałaMi Moją ulubioną książką w dzieciństwie była "Alicja w krainie czarów" a filmem też na podstawie książki "Tajemniczy ogród" Agnieszki Holland. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie te ogrody na klucz. Moją różankę otoczyłam żywopłotem właśnie aby mieć kiedyś taki pokój
Dopiero zaczęłam spełniać marzenia a ty odgadłaś moją inspirację

Pytasz o Comte de Champage - nie, już nie jestem pewna. W zeszłym sezonie wyglądała zupełnie jak ona, ale teraz jest bardzo napakowana płatkami. Za pełna jak na tę Golden Carpet

Nena wobec tego to musi być Evelyn, bo przetrwała ulewne deszcze bez szwanku. Posadziłam dwie podobne debiutantki niedaleko siebie i jeszcze nie potrafię ich rozróżnić, szczególnie, że jedna wciąż ma pąki.

[Safoya]

U mnie First Lady też nie kwitła tak obficie. Mam pytanie - podcinasz różom te wielgachne pędy?

Gosiu zależy jakim. Lousie Odier czy Alchymistowi, raczej nie obcinałam. Przygęłam je w łuk. Raczej skrócę niektóre pędy Heritage i Crocus. Zrobiły się za wielkie i gęste. A jak ty postępujesz? Ja jeszcze nie mam dużego doświadczenia. Myślę, że z czasem będę musiała bardzo ograniczać róże, bo będzie za gęsto.

Pokażę wam raz jeszcze tę cudowną różę. Na 100% dokupię jeszcze ze 3 sztuki na jesień.
Novalis w towarzystwie mniej udanej La perli i całkiem fajnej Lions Rose






W tle pesudo angielki z allegro, które miały być kremowe. Psują mi koncepcje kolorystyczną i czeka mnie ich przeprowadzka. Nie wiem co to za róża. Jest całkiem ładna, ale nie potrzebuje jej aż tylu sztuk Zostawię jedną a na resztę będę szukała chętnych.
Już nie będę więcej ryzykowała



Może ktoś rozpozna co to za róża?


To chyba jednak Evelyn - tak wygląda po ulewie. To zdjęcie mnie najbardziej przekonuje http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.148337

[Safoya]

Aga, w życiu nie widziałam piekniejszej First Lady. Niesamowicie Ci kwitnie
Jaka jest u Ciebie ziemia?

Moniś mam ziemię piaszczysto gliniastą.

[Deirde]

Aga - to Evelyn - mam ją w ogrodzie i ma oczko.
Zwykle nie przycinam im pędów ale niektóre z nich nie wypuszczają tak wysokich pędów. Za duże mam pędy na Gebruder Grimm, Aspirynie, Herkulesie i Ascot - do 180 cm.

[Safoya]

No właśnie Gosiu teraz Chippendale i Sebastian wypuściły takie długaśne baty. Po kwitnieniu skrócę je, bo to nie róże parkowe.
Powiedz mi czy twoja Evelyn ma też trwałe kwiaty jak na angielkę? Czy jesteś z niej zadowolona?

Pokażę bo ładnie otworzyła się Cecilia. W środku jest dużo bardziej morelowa. Już ją uwielbiam
Jeden kwiatek


i drugi


Aphrodite - piękna róża


Sebastian K. Jego długi bat nawet nie zmieścił się na zdjęciu. Wystaje na środku.

[_ninetta_]

Aga, piękne masz krzaczki! Czy u Ciebie deszcz nie pada wcale??
U mnie co noc ulewna burza z wiatrem co wcale nie służy różom
Sebastian niesamowity.

[Safoya]

Ninetta no jak to nie pada. Leje na zmianę i praży. Brzydkie róże obcinam, ale cały czas nowe się otwierają. Z resztą zobacz na brzegi płatków. Nie dość, że przebarwione w kropeczki to jeszcze lekko brązowe.
Przyznam, że usuwanie takiej ilości przekwitających kwiatów robi się dość frustrujące. Chyba powinnam zastanowić się nad wymianą mniej lubianych róż, niż dokupowaniem nowych. Chyba sprzedam np. moją Augustę Louise.

Dzisiaj jestem uwięziona w domu z chorym dzieckiem. Wy pewnie w ogródkach

[_ninetta_]

A czemu nie lubisz Augusty?

[Alania]

To m.in. dlatego, że masz taką ziemię róże tak pięknie rosną - to b.dobra ziemia dla różyczek ;) Novalis kuszący, choć ten kolor trochę zimy mi się wydaje?

[Deirde]

Aga - ona jest z jesieni, na razie zbyt mało o niej wiem. Na pewno mi się podoba, kwiaty ma duże, bardzo pełne i ten kolor. Ja widziałam ją w zeszłym roku w Warszawie ale za 90 zł w donicy. Zamówiłam ją sobie od Petrovicza. Na razie na opinie poczekamy do przyszłego roku - muszę zobaczyć jak poradzi sobie w zimie.

[Safoya]

Ninetta nie to, że nie lubię. Jak było zimniej była bardziej pastelowa, ale teraz po deszczach i upałach zrobiła się mocno wiśniowo pomarańczowa i za bardzo wyróżnia mi się wśród bladziochów.

Moniś biały też jest chłodnym kolorem i chyba dlatego tak pasują do siebie. Z resztą aż taki całkiem zimny to ten fiolet nie jest. Ma taką czerwoną obwódkę jakby była polana sosem truskawkowym. Jest bardzo elegancka. Oby teraz była zdrowa.

Gosiu 90 zł? Rettyyy

[gajowa]

Tak, Sebastian cudo...i zamówiłam go...już do mnie jedzie

[Safoya]

Ewa a gdzie ty o tej porze kupujesz róże?
Sebastian jest z tych róż, które trzeba mieć ;)