Swojski bałagan
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Swojski bałagan
Ogla
To spacer po wodzie jest wspaniałą kapielą , zdrowo i przyjemnie dla Ciebie i pieseczka. Dobrze ,że lubi moczyć się w wodzie 
Pozdrawiam Ewula
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Swojski bałagan
Myzianko dla futrzaka
. ŚLiczności nam pokazujesz 
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Swojski bałagan
Ogluś, no to czekam na zapiski wakacyjne z zachowaniem zasady trzech jedności 
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Swojski bałagan
Skrawek nowości z bałaganu
Zacznę od tego, że praktyki zajmują mi więcej czasu i pochłaniają więcej sił niż sądziłam, że będą. To chyba przez te rekordowe upały... Dlatego bałagan nadal ma wolne, chwasty rosną, to co radzi sobie samo (czyli większość moich roślinek) też jakoś żyje, a nawet część kwitnie. Bałagan wzbogacił się o biały rozwar, różowy goździk i żółty nachyłek z targu, a na balkon powędrował w końcu heliotrop
Wielosił i tawułka z poprzednich zakupów już przekwitają, troszkę krótko mnie cieszyły, ale chyba zbt słoneczne stanowisko im przeznaczyłam.
Pogoda trochę dobijająca bo w dzień 35 stopni, a w nocy burze. Ale roślinki nie narzekają
a chwasty to już są całkiem zachwycone.
Wieści z warzywnika są ciekawsze - mamy już pierwsze cukinie i kalarepki, ogórki też zaczęły masowe owocowanie. Pomidorki nawiązały dużo owoców, niech no tylko dojrzeją teraz
Papryka na razie jest zielona, czekam aż nabierze kolorów. No i bezkonkurencyjna fasolka szparagowa - można się już obżerać
Rosnąca w bałaganie czereśnia w tym roku ma bardzo dużo owoców, już ponad tydzień jemy i przejeść nie sposób. O dziwo nie ma dużo robaczków. Może to zasługa sikorek, które na niej mieszkają, wychowują już drugi lęg.
Dziękuję Wam za odwiedziny! Do końca lipca pewnie za często nie będzie mnie na FO, ale postaram się wpadać co jakiś czas.
Wielosił i tawułka z poprzednich zakupów już przekwitają, troszkę krótko mnie cieszyły, ale chyba zbt słoneczne stanowisko im przeznaczyłam.
Pogoda trochę dobijająca bo w dzień 35 stopni, a w nocy burze. Ale roślinki nie narzekają
Wieści z warzywnika są ciekawsze - mamy już pierwsze cukinie i kalarepki, ogórki też zaczęły masowe owocowanie. Pomidorki nawiązały dużo owoców, niech no tylko dojrzeją teraz
Rosnąca w bałaganie czereśnia w tym roku ma bardzo dużo owoców, już ponad tydzień jemy i przejeść nie sposób. O dziwo nie ma dużo robaczków. Może to zasługa sikorek, które na niej mieszkają, wychowują już drugi lęg.
Dziękuję Wam za odwiedziny! Do końca lipca pewnie za często nie będzie mnie na FO, ale postaram się wpadać co jakiś czas.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Swojski bałagan
Będziemy cierpliwie
czekać na wieści z Twojego ogrodu. Czereśni w tym roku rzeczywiście dużo chyba u wszystkich. Ja nie mam nawet drzewka- jaki wstyd 
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Swojski bałagan
Ogla
Niestety praktyki to namiastka pracy tyle ,że teraz dochodzą te upały. Moja córka dzisiaj rozpoczęła praktykę .Ciekawe jak wróci co powie
. Ale to jest chyba kilkanaście dni , wakacji trochę zostanie 
Pozdrawiam Ewula
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Olu a myślałaś, że w wakacje będzie lepiej. Najważniejsze że masz wgląd we wszystko. U mnie niestety czereśni nie było dużo. Bo na tej wczesnej kwiaty były, a zapylających nie było. Mam na drugiej działce w zasadzie tylko 2 czereśnie, ale na sąsiedniej szykują się do budowy i wycięli czereśnie i pewnie brak zapylaczy sprawił że czereśni było parę. Te późniejsze w ogrodzie mają dopiero dwa lata więc jeszcze za młode.
Jarzynki to jest to co lubię w lecie najbardziej!
Jarzynki to jest to co lubię w lecie najbardziej!
Re: Swojski bałagan
Halo, halo! Co tam, zamilkłaś jak zaklęta. Czy te praktyki tak Cię wchłonęły bez reszty? A kiedy skończysz? Bo ciekawa jestem wieści z Twojego ogródka. Pewnie teraz wszystko kwitnie jak szalone, a tu ani widu, ani słychu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
To ja się już melduję korzystając, że gospodyni wróciła - a i obiecała kiedyś, że jak wróci to będą zdjęcia
tego wspaniałego bałaganu!!

Re: Swojski bałagan
I po praktykach... tych fajniejszych i dłuższych bo zostały jeszcze jedne - nieciekawe, ale za to krótkie
Dziękuję za odwiedziny mojego nudnego wątku. Postaram się go trochę ożywić i podkolorować zdjęciami, ale najpierw muszę je zrobić.
Marzko nadrabiaj zaległości czereśniowe, na jesieni lub wiosną wybór będzie duży i na pewno coś dla siebie znajdziesz. Szkoda, że już po czereśniach, ale w sumie taki już urok sezonowych owoców
Ewo jak podobało się Twojej córce? Bo ja jestem zachwcona, mogłabym z lecznicy nie wychodzić. Jedyne co mnie trochę męczyło to codzienne dojazdy, ale przynajmniej pokręciłam troszkę kierownicą, co też mi się przydało.
A i parę przygód z okazji dojazdów miałam.
Maryś Szkoda, że nie miałaś czereśni w tym roku, że też sąsiedzi musieli wyciąć akurat to drzewko. Twoje dwulatki na pewno szybko podrosną i wtedy nie będzie Ci brakować tych pyszności. A odnośnie jarzynek - właśnie dojadałam zapiekankę z buraka liściowego. Już dwa razy go zbierałam, zobaczymy czy będzie trzecie podejście. Ładnie rośnie, mszyce go nie jedzą, ale w smaku trochę gorszy (inny) niż szpinak.
Mialam wszystko na oku, choć chwasty i tak wygrały. Może dlatego że zaglądałam do ogródka na chwilkę i już musiałam iść. No a wiadomo że pańskie oko konia tuczy... to się chwasty utuczyły
tylko kwiatkom wiele to nie dało, chyba czas poplewić.
Linetko praktyki były bardzo ciekawe, bo z tego co mnie bardzo interesuje, więc z tym wciąganiem to prawda
A wracając do ogródka - mało teraz kwitnie, muszę trochę roślin szalejących w lipcu dodać bo szaro-zielono w bałaganie. No i chwastów chyba więcej niż kwiatów, ale nad tym popracuję jak trochę upał zelżeje, bo wyjść się z domu nie da.
Dziękuję za odwiedziny mojego nudnego wątku. Postaram się go trochę ożywić i podkolorować zdjęciami, ale najpierw muszę je zrobić.
Marzko nadrabiaj zaległości czereśniowe, na jesieni lub wiosną wybór będzie duży i na pewno coś dla siebie znajdziesz. Szkoda, że już po czereśniach, ale w sumie taki już urok sezonowych owoców
Ewo jak podobało się Twojej córce? Bo ja jestem zachwcona, mogłabym z lecznicy nie wychodzić. Jedyne co mnie trochę męczyło to codzienne dojazdy, ale przynajmniej pokręciłam troszkę kierownicą, co też mi się przydało.
A i parę przygód z okazji dojazdów miałam.
Maryś Szkoda, że nie miałaś czereśni w tym roku, że też sąsiedzi musieli wyciąć akurat to drzewko. Twoje dwulatki na pewno szybko podrosną i wtedy nie będzie Ci brakować tych pyszności. A odnośnie jarzynek - właśnie dojadałam zapiekankę z buraka liściowego. Już dwa razy go zbierałam, zobaczymy czy będzie trzecie podejście. Ładnie rośnie, mszyce go nie jedzą, ale w smaku trochę gorszy (inny) niż szpinak.
Mialam wszystko na oku, choć chwasty i tak wygrały. Może dlatego że zaglądałam do ogródka na chwilkę i już musiałam iść. No a wiadomo że pańskie oko konia tuczy... to się chwasty utuczyły
Linetko praktyki były bardzo ciekawe, bo z tego co mnie bardzo interesuje, więc z tym wciąganiem to prawda
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Swojski bałagan
super, że jesteś. Muszę rzeczywiście kupić czereśnie, może one obok wiśni dadzą radę rosnąc na moim piasku.
dawaj zaległe zdjęcia
dawaj zaległe zdjęcia
Re: Swojski bałagan
Tam da dam! Coś kwitnącego z bałaganu i okolic. Zdjęcia w większości dzisiejsze, a więc trzy jedności w końcu razem
85. Kwitnie, nie da się ukryć

86. Słoneczniczki mam już chyba wszędzie... najlepiej pasują przy płocie, w końcu miało być swojsko

87. A tu już całkiem pokaźny słonecznik w towarzystwie pomarańczowych kłujących cosiów i aksamitek. Cała gromada jednorocznych wita gości przed bramą.

88. Westerland, miłości moja!

89. Mieczyki... zdjęcie z dzisiaj... i wcale im się nie dziwię że jeszcze nie kwitną, w końcu sadziłam je pod koniec czerwca

90. W domu też coś kwitnącego mamy...

91. Coś dla ciała też się znajdzie - cukinia przerobiona na pasztet

Na razie tyle, choć jeszcze mały zapasik na jutro zostawiłam
85. Kwitnie, nie da się ukryć

86. Słoneczniczki mam już chyba wszędzie... najlepiej pasują przy płocie, w końcu miało być swojsko

87. A tu już całkiem pokaźny słonecznik w towarzystwie pomarańczowych kłujących cosiów i aksamitek. Cała gromada jednorocznych wita gości przed bramą.

88. Westerland, miłości moja!

89. Mieczyki... zdjęcie z dzisiaj... i wcale im się nie dziwię że jeszcze nie kwitną, w końcu sadziłam je pod koniec czerwca

90. W domu też coś kwitnącego mamy...

91. Coś dla ciała też się znajdzie - cukinia przerobiona na pasztet

Na razie tyle, choć jeszcze mały zapasik na jutro zostawiłam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Zaintrygowałaś mnie pomarańczowym i cosiami, chyba nie cynie? Ale lilia piękna, róża do zakochania a i storczyk jak na wystawie! Pyszny pasztecik spróbowałam i idę dalej.
Re: Swojski bałagan
Marysiu - pomarańczowe cosie też mnie intrygują - faktycznie kwiat przypomina cynie, ale są dużo wyższe i mają inne liście - powcinane i bardziej szorstkie. Nie mam pojęcia co to jest, nasiona dostałam od znajomej mojej Mamy, a ona nazywa je "kujakami"
Ładnie wschodzą siane prosto do gruntu, są jednoroczne i nie wiem o nich nic więcej
No i oczywiście zbiorę nasiona!
Chyba jutro zrobię im lepsze fotki to może ktoś rozpozna.
Chyba jutro zrobię im lepsze fotki to może ktoś rozpozna.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Swojski bałagan
to może to nagietki? A pasztet pierwsza klasa. jak go robisz? sąsiadka obdarowuje mnie cukiniami, bo moje jeszcze małe i nie przejadam ich, to może pasztet zrobię?
Słoneczniki możesz do mnie wyeksmitować jak masz zadużo.
Słoneczniki możesz do mnie wyeksmitować jak masz zadużo.



