JAGUSIA....do dzisiaj opłakuję moją nieobecność na złocie

ale Ty chyba wiesz, że życie samo pisze scenariusze........wczoraj zalałam dojrzałe, dorodne wisienki wodą 70%........słoiczek nie duży...mierzy 5 litra
...zapraszam....dać znak......
IRENKO....kosztowało mnie to sporo nie przespanych nocy....wszyscy za tylko ja tak balansowałam i się miotałam......jak będzie czas pokaże......a nowe różyczki już znalazły miejsce na starym miejscu, potrzeba mi trochę czasu żeby w głowie poukładać.....
BASIU....a u mnie tych tańczących jest więcej........jak się rozbujają to pokażę.....