Emil diploidy o wzozystych, prażkowanych kwiatach świetne.
Liliowce od A do Z- dyskusja do Bazy
Re: Liliowce od A do Z
Jak tu nic nie pisać kiedy pokazujecie takie siewki
Łał
Emil diploidy o wzozystych, prażkowanych kwiatach świetne.
Emil diploidy o wzozystych, prażkowanych kwiatach świetne.
-
michal88
- 100p

- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Liliowce od A do Z
Emil świetne sieweczki, szoda że dip bo ja akurat jestem za lilioiwcami tet.
- Marcin01988
- 500p

- Posty: 643
- Od: 23 gru 2010, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Liliowce od A do Z
Przepraszam ale może nie w temacie ale czy ktos mi może odpowiedzieć na pytanie czym sie róznia dip i tetra ?? nie rozumiemiem waszych skrótów czy to odnosi się do wielkości kwiatów, w sensie że diploidalne sa mniejsze czy to znaczy coś zupełnie innego. Z góry Dzięki za odpowiedz.
-
michal88
- 100p

- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Liliowce od A do Z
Kolego Marcinie, diploid ma 22 pary hromosomów a tetraploid 2 razy więcej czyli 44, podstawowa różnica. Diploidy charakteryzują się delikatną budową, mają wąskie liście, cienkie łodygi, zwiewne i delikatne płatki kwiatów. charakteryzują się silną budową, szerokimi liśćmi, grubą łodygą, grubymi i mięsistymi płatkami, są wytrzymalsze na słońce.Marcin01988 pisze:Przepraszam ale może nie w temacie ale czy ktos mi może odpowiedzieć na pytanie czym sie róznia dip i tetra ?? nie rozumiemiem waszych skrótów czy to odnosi się do wielkości kwiatów, w sensie że diploidalne sa mniejsze czy to znaczy coś zupełnie innego. Z góry Dzięki za odpowiedz.
Ja jestem tetraploidowym fanem
Re: Liliowce od A do Z
Tadku - współczuje gradobicia
Pamiętam kiedy 3 lata temu grad wymłócił wszystkie lilie i liliowce - MASAKRA
Grażynko, w tym roku jest ich więcej niż w zeszłym sezonie - trzeba opryskać chemią
Adam, teraz pracuję nad tetraploidami o prążkowanych wielobarwnych oczkach
Michał, specjalnie dla Ciebie coś w wersji TET



Grażynko, w tym roku jest ich więcej niż w zeszłym sezonie - trzeba opryskać chemią
Adam, teraz pracuję nad tetraploidami o prążkowanych wielobarwnych oczkach
Michał, specjalnie dla Ciebie coś w wersji TET



- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce od A do Z
Rany ... Emilu.... one są przepiękne ...Pełen zachwyt

- ninkas
- 200p

- Posty: 344
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Liliowce od A do Z
A powiedzcie mi coś o uprawie liliowców w donicach. Chodzi mi głównie o te niższe. Znalazłam tylko informacje, że ktoś planuje albo ogólne, że się udają. Jak je zimujecie? Wkopujecie do ogrodu? Ziemię zmieniacie każdego sezonu czy tylko nawozicie?
Alicja
-
michal88
- 100p

- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Liliowce od A do Z
Emilu, po jakich rodzicach 3 liliowiec czy to może jakaś odmiana??
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce od A do Z
Alicjo donica musi być odpowiednio duża.
Im większy liliowiec tym większa donica.
Swoje zimuję zakopcowane w szklarni z donicą.
Możesz przetrzymać w zimnej piwnicy czy nieogrzewanym garażu.
Wkopane do ogrodu muszą mieć dobry drenaż czyli kilka dużych dziur w dnie donicy, żeby woda nie zastała się w niej, bo liliowce tego zimą nie lubią i mogą zgnić.
Ziemię zmieniam co drugi rok i oczywiście trzeba nie zapomnieć o umiarkowanym zasilaniu.
Zbyt dużą troską tez można zabić roślinę.
Im większy liliowiec tym większa donica.
Swoje zimuję zakopcowane w szklarni z donicą.
Możesz przetrzymać w zimnej piwnicy czy nieogrzewanym garażu.
Wkopane do ogrodu muszą mieć dobry drenaż czyli kilka dużych dziur w dnie donicy, żeby woda nie zastała się w niej, bo liliowce tego zimą nie lubią i mogą zgnić.
Ziemię zmieniam co drugi rok i oczywiście trzeba nie zapomnieć o umiarkowanym zasilaniu.
Zbyt dużą troską tez można zabić roślinę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Liliowce od A do Z
Przeczytałem kilka wątków o liliowcach i już zastanawiam się jakie by tu sobie kupić
Jednak mam pewien problem z tymi, które już posiadam i nie wiem, w którym wątku pytać..
ale tutaj widzę Hemerozapaleńców więc może tutaj
Mam odmianę 'Red Rum' i 'Lavender Dusk' kupione w szkółce. Posadzone w zeszłym roku. Przyszedł lipiec więc zaczęły rozkwitać. Rosną w pełnym słońcu. Jest tylko jeden problem
deszcz, deszcze, burza, deszcz...... I tym sposobem moje liliowce kwitną... aż 1 dzień..
Jednego dnia zakwita, popada deszcz i już drugiego dnia kwiat jest jakby zgnity... zwinięty...
W którymś wątku przeczytałem, że to normalne u odmian biało i czerwono wybarwionych...
Proszę podzielcie się informacją o waszych LICZNYCH odmianach... większość tak reaguje na deszcz? Czy akurat moje nieszcześliwie kupione odmiany?
Jednak mam pewien problem z tymi, które już posiadam i nie wiem, w którym wątku pytać..
Mam odmianę 'Red Rum' i 'Lavender Dusk' kupione w szkółce. Posadzone w zeszłym roku. Przyszedł lipiec więc zaczęły rozkwitać. Rosną w pełnym słońcu. Jest tylko jeden problem
W którymś wątku przeczytałem, że to normalne u odmian biało i czerwono wybarwionych...
Proszę podzielcie się informacją o waszych LICZNYCH odmianach... większość tak reaguje na deszcz? Czy akurat moje nieszcześliwie kupione odmiany?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce od A do Z
Robercie wszystko jest w porządku.
Liliowce to rośliny jednego dnia.
Tzn, że każdy kwiat utrzymuje się tylko przez jeden dzień.
Za to pąków jest na tyle dużo, że roślina kwitnie często przez trzy tygodnie a nawet dłużej.
Dlatego im większa kępa tym piękniejszy widok.
Liliowce to rośliny jednego dnia.
Tzn, że każdy kwiat utrzymuje się tylko przez jeden dzień.
Za to pąków jest na tyle dużo, że roślina kwitnie często przez trzy tygodnie a nawet dłużej.
Dlatego im większa kępa tym piękniejszy widok.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Liliowce od A do Z
Droga Grażyno... Muszę zatem przyznać, że jestem trochę zawiedziony
Myślałem, że są to rośliny jednego dnia jeśli bym je ściął i włożył do wazonu..., ale że na rabacie pojedynczy kwiat będzie się trzymał 1-2 dni to bym nie przypuszczał..
No ale mimo wszystko liliowce to pozycja obowiązkowa w każdym ogrodzie
I pewnie zdania nigdy nie zmienię 
No ale mimo wszystko liliowce to pozycja obowiązkowa w każdym ogrodzie
-
michal88
- 100p

- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Liliowce od A do Z
RobertB liliowców które kwitną 2 dni jest strasznie mało, częściej można spotkać liliowca co rozkwita wieczorem i zamyka się pod wieczór następnego dnia. "No ale mimo wszystko liliowce to pozycja obowiązkowa w każdym ogrodzie
", rozwaliłeś mnie tym tekstem do łez, ale fajnie, że jesteś pozytywnie zakręcony 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce od A do Z
Cieszę się, że tak myślisz.
Liliowce to wartościowe rośliny dla każdego ogrodnika nie tylko pod względem materialnym.
Liliowce to wartościowe rośliny dla każdego ogrodnika nie tylko pod względem materialnym.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ninkas
- 200p

- Posty: 344
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Liliowce od A do Z
Duże donice już mam przygotowane. Zimowałabym je w takim razie w garażu, piwnicy lub w komórce. Zamierzam dać im ziemię wymieszaną ze zleżałym obornikiem. Ale to wszystko już na wiosnę, teraz kwitną i nie ma sensu ich ruszać. Dzięki Grażynkokogra pisze:Alicjo donica musi być odpowiednio duża.
Im większy liliowiec tym większa donica.
Swoje zimuję zakopcowane w szklarni z donicą.
Możesz przetrzymać w zimnej piwnicy czy nieogrzewanym garażu.
Wkopane do ogrodu muszą mieć dobry drenaż czyli kilka dużych dziur w dnie donicy, żeby woda nie zastała się w niej, bo liliowce tego zimą nie lubią i mogą zgnić.
Ziemię zmieniam co drugi rok i oczywiście trzeba nie zapomnieć o umiarkowanym zasilaniu.
Zbyt dużą troską też można zabić roślinę.
Alicja



