Miło, że zajrzałyście do mojej różanki. Sama się zdziwiłam, jak zrobiłam sobie "spis treści". Moja matka zażądała inwentaryzacji z natury, bo też nie wierzy, że tyle tego jest... Powtarzam się, ale dla mnie Augusta jest boska. Nie mam z nią żadnych problemów... jak na razie 
.
Dziękuje 
Ja tu delikatnie myślę o około 10 sztukach max no bo po co więcej 
. Kupiłam sobie taką jedną okrywową i biegałam po ogrodzie, gdzie by pasowała.
) Novalis warto mieć. Tak wygląda dziś i ten zapach... Chociaż Shirall twierdzi, że jest bardzo delikatny.
! Z fioletów (a może ciemnego różu) mam jeszcze Parole. Na razie nie kwitnie, więc nie wiem. No i oczywiście klasykę gatunku: Mainzer Fastnacht.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia!
Dziękuję Asiu . 
U mnie taka ilość róż jest w 100% niemożliwa 
Oczywiście ograniczenie, że tak powiem "nie mam aż tyle miejsca" Novalis na pewno kupię jak tylko przekonam M do usunięcia starych tuj, które teraz nie pasują do mojej koncepcji i przeszkadzają w powstaniu fioletowego kącika źle mnie zrozumiałaś. To miał być taki żarcik matematyczny. Tak jakoś mi się zsumowałyście - Maddy77 i Annes77 = 154 . Dobrej nocy 
no i Chloe 
, więc póki co mam ich na razie 18 sztuk nie licząc dwóch maleństw, które posadziłam wczoraj i tych, które szukam, ale 60 sztuk, gdzie Ty to Asiu posadziłaś? Śliczne te różyczki 
Widzę, że twoja Novalis zgrała się dokładnie z moją 
