. U mnie jeszcze wszystkie nie kwitną choć słońca pod dostatkiem. Wydaje mi się że te nowsze odmiany przyrastają wolniej. Co do ismeny..ja je uważam za wielkie kapryśnice. Próbowałam sadzenia różnymi metodami...głębiej, płycej. W gruncie i w donicy i wszystko z różnym skutkiem. Choć w tym roku się popisały...te w donicy. 
.Czytałam ,że z pod igiełki były pomyłki . 
. 
to ja już rozumiem, gdzie te wszystkie cudeńka Ci się mieszczą. 
? 
przez cały dzień .A nawet nie wskazane jest .Chyba ,że są często podlewane . Nawet kwiaty szybciej przekwitają.
Bo ja myślałam, że te na górze to jedna roślina!
Nie mam takich z oczkiem więc podziwiam u innych 
,ale taki upał ,jaki teraz panuje też im nie służy .Kwiat jeszcze krócej się utrzymuje i fotki nie da się zrobić takiej ,aby uchwycić naturalny kolor . 
