majowa pisze:Witaj Kasiu
Też mi się podoba jego kolor, bardzo soczysty.
A Ty hodujesz jakieś roslinki?
Iwonko
Ja bardzo lubię takie soczyste kolorki własnie
U mnie jeden ciemnofioletowy clematis nie przeżył tej zimy, kupiłam dwa mizerne dwukolorowe na jego miejsce, zobaczymy co z nich wyrośnie

Co do roslinek, to hoduję w mieszkaniu i w ogrodzie u rodziców. Oni za wiele czasu nie mają, (pracują do późna) a mnie to sprawia przyjemność, tym bardziej, że tutaj gdzie mieszkam niestety żadnego ogródka nie mam

Oczywiście marzy mi się własny, choćby maleńki ogródek, ale póki co to dość nierealne marzenie...
Do domu mam kawałek, jeżdżę tam raz na dwa, trzy tygodnie, tak, że niestety kwitnięcie niektórych kwiatuszków mnie omija...

Kilka lilii przekwitło już, trytoma groniasta pierwszy raz zakwitła, ma pieć kwiatów i mam nadzieję, że zdążę jeszcze ją zobaczyć kwiatnącą, gdzieś czytałam, że kwiaty ok. miesiąca się utrzymują, tak, że myślę, że mi się uda

Rodzice mieszkają na wsi, tak więc trochę miejsca jest, bo za domem jeszcze mamy spory sad, a za nim działkę. Pracy, żeby to uporządkować (przede wszystkim sad) trzeba multum, ale powolutku w miarę możliwości porządkujemy. A ja odwiedzając rodziców przynajmniej mam satysfakcję, że sporą część pracy wykonałam ja z narzeczonym i mogę nacieszyć oczy pięknymi widokami kwitnących tam roślinek

Pozdrawiam i miłego dnia życzę
