Mój wiejski ogród '12
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród '12
Gosiu, eszolcja jako makowata nie przepada za przesadzaniem i wtedy trochę żółknie. Staram się wysiewać ją rzadko i od razu na stałe miejsca. Śliczna i energetyczna jest 
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój wiejski ogród '12
Ojojoj, lecę sprawdzić, czy nie padła...
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój wiejski ogród '12
Irminko u Ciebie niezmiennie cudowne kwitnienia
.
Też bardzo lubię eszolcje. Szukałam na wiosnę bez skutku nasion żółtej, czerwonej i białej , bo mam od lat tylko pomarańczową.
Eszolcja u mnie już przekwitła, teraz szaleją maki, rudbekie i przetaczniki.
Piesek chyba ledwo żyje przy tym upale.
Też bardzo lubię eszolcje. Szukałam na wiosnę bez skutku nasion żółtej, czerwonej i białej , bo mam od lat tylko pomarańczową.
Eszolcja u mnie już przekwitła, teraz szaleją maki, rudbekie i przetaczniki.
Piesek chyba ledwo żyje przy tym upale.
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród '12
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42405
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój wiejski ogród '12
Dziękuję, czy mogę zabrać ze sobą? Z maczkiem k. będzie problem bo ja tu mam glinę i dlatego po roku znikał. Kiedyś miałam różne kolory a zostawał żółty.
- BassBecia
- 100p

- Posty: 108
- Od: 15 maja 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Mój wiejski ogród '12
Wczoraj wieczorem jeszcze raz zajrzałam w Twoje rabatki, żeby się doenergetyzować po całym dniu i jak tak sobie nad nimi dumałam, to doszłam do wniosku, że jakby czegoś mi brakuje. Moja mama złości się jak używam botanicznej nazwy, której długo nie mogłam zapamiętać i gani mnie "mów, że chodzi ci o cyganki"
a chodzi mi o gailardię - babcine słoneczka, które właśnie teraz kwitną
A psia fantastyczna
My oprócz bassetów, mamy od marca podobne cudne psie - wyrzucone na skrzyżowaniu przyszło do nas ze sznurkiem na szyi, zamieszkało na kawałku słomy i już zostało. Nasz BUMER.

A psia fantastyczna

"Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś inny jest od niego szczęśliwszy"-- SENEKA --
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród '12
BassBeciu, otworzyłam komputer i zobaczyłam ...Irę. Wczoraj byłam nad jeziorem i też w pewnej chwili przebiegła... Ira. Takich kundelków iropodobnych jest wiele. Nasz pies miał około czterech miesięcy, kiedy trafiliśmy na niego porzuconego w głębokim lesie, był bardzo wygłodniały. Na podwórzu mam dwie budy i wiem, że na pewno będą miały lokatorów. Ira jest naszym dziewiątym pieskiem ( Łapka, Bryś, Pele, Skierka, Smutek, Misia, Ryjek i Bury, musiałam je wszystkie wspomnieć). Bywało, że mieliśmy jednocześnie trzy psy i wszystkie były znalezione, porzucone itd. Tylko jeden rasowy zakupiony czarny szkocki terrier o imieniu RYJEK, bo weszłam, tylko tak, przypadkowo, na wystawę psów. Pieskie szczęście
Bumer podrapany za czarnymi uchami
A bassety wpadną kiedyś?
Co do gailardii, to podobnie jak z cyniami. Idealnie odnajdują się w ogrodzie wiejskim, są bardzo kolorowe, ale wydają mi się trochę 'sztywne'. Cynie mam w tym roku po raz pierwszy, spróbuję również z cygankami
Masko, bukiet dla Ciebie! Czy teraz będziemy co sobotę zrywać kwiaty do wirtualnych bukietów? Twoje są mi znajome, tak układała i wybierała kwiaty moja Ciocia i to są przyjemne wspomnienia
ENERGIĘ rozdaję, wypożyczam, sprzedaję

Co do gailardii, to podobnie jak z cyniami. Idealnie odnajdują się w ogrodzie wiejskim, są bardzo kolorowe, ale wydają mi się trochę 'sztywne'. Cynie mam w tym roku po raz pierwszy, spróbuję również z cygankami
Masko, bukiet dla Ciebie! Czy teraz będziemy co sobotę zrywać kwiaty do wirtualnych bukietów? Twoje są mi znajome, tak układała i wybierała kwiaty moja Ciocia i to są przyjemne wspomnienia
ENERGIĘ rozdaję, wypożyczam, sprzedaję

-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mój wiejski ogród '12
Ilość przygarniętych psiaków tego dowodzi
Moje wszystkie trzy Nikitki też były przygarnięte.
Bukiet w koszyczku poproszę
Zobacz, Irminko, jak fajnie wyglądają rabatki "odcięte" od gładkiego trawnika. Ja też tak robię, nie mam żadnych obrzeży, to daje możliwość powiększania rabat, a efekt robi świetny
Pozdrowienia upalne ( prosto nie do wytrzymania )- Jagoda
PS. Zdjęcia kocioneczka póki co nie będzie -brak możliwości technicznych
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród '12
Jaga, wszystkie pieski miały szczęście trafić w lesie, na ulicy, na budowie, na mojego 'szybkodecyzyjnego' R(omeo)
A skoro znalazły się u nas, to kto by nie pokochał takich nieszczęść? A wyliczyłam je tak z imienia, żeby je wspomnieć, bo każdy był kochany i inny. Trzy Nikitki, trzy cuda?
U nas jest tak okropnie, że trzeba tę duchotę przeczekać w domu, który teraz jest prawdziwą lodownią
Jago, rabaty bez obrzeży dają możliwość łatwego ich powiększania, co powoduje, że mniej więcej co dwa tygodnie przesuwam rośliny o pół metra dalej i dalej
U nas jest tak okropnie, że trzeba tę duchotę przeczekać w domu, który teraz jest prawdziwą lodownią
Jago, rabaty bez obrzeży dają możliwość łatwego ich powiększania, co powoduje, że mniej więcej co dwa tygodnie przesuwam rośliny o pół metra dalej i dalej
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42405
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój wiejski ogród '12
Irminko ja te z na szczęście dom mam chłodny. Idę do ogrodu na chwilkę (najczęściej do kurek) i do domu. W tunelu sałata ugotowana a bazylia poparzona - chyba ją powycinam i zamrożę, Na początku sezonu - jeszcze tego nie było.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Mój wiejski ogród '12
Irminko, witaj niedzielnie
Upał nieco zelżał. Szykuje się pewnie kolejna burza
Nie było mnie kilka dni, a za to czekała uczta dla oczu i ducha w postaci kilku pięknych stron z twojego ogrodu
Rabaty bez obrzeży-dają
możliwości jeśli chodzi o wielką improwizację w natychmiastowym tempie
Wszak trawa w ogrodzie nie jest najważniejsza
Poziome naparstnice
Upał nieco zelżał. Szykuje się pewnie kolejna burza
Nie było mnie kilka dni, a za to czekała uczta dla oczu i ducha w postaci kilku pięknych stron z twojego ogrodu
Rabaty bez obrzeży-dają
Wszak trawa w ogrodzie nie jest najważniejsza
Poziome naparstnice
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mój wiejski ogród '12
Irminko
Wzruszyło mnie, że wyliczyłaś wszystkie po imieniu. Tylko w tym sęk, że każdy mój piesiorek miał na imię Nikita, choć każdy był, ma się rozumieć, inny i każdy kochany i rzęsiście opłakany
.
Z kotami inaczej. Też każdy przygarnięty, ale każdy miał lub ma inne imię, oprócz tego ostatniego maleństwa, które jest obserwowane, czy samo nie zasugeruje jakiegoś imienia, tak jak to zrobił Szuwarek, przedzierając się radośnie przez każdą roślinę.
Ogród bez zwierząt nie jest pełnowartościowym ogrodem, howgh
Pozdrawiam Cię zwierzolubnie - Jagoda
Wzruszyło mnie, że wyliczyłaś wszystkie po imieniu. Tylko w tym sęk, że każdy mój piesiorek miał na imię Nikita, choć każdy był, ma się rozumieć, inny i każdy kochany i rzęsiście opłakany
Z kotami inaczej. Też każdy przygarnięty, ale każdy miał lub ma inne imię, oprócz tego ostatniego maleństwa, które jest obserwowane, czy samo nie zasugeruje jakiegoś imienia, tak jak to zrobił Szuwarek, przedzierając się radośnie przez każdą roślinę.
Ogród bez zwierząt nie jest pełnowartościowym ogrodem, howgh
Pozdrawiam Cię zwierzolubnie - Jagoda
-
Ewa05
- 500p

- Posty: 899
- Od: 13 lut 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy okolice Włocławka
Re: Mój wiejski ogród '12
Irminko, czy ostróżki rozsiewają się same?
W tym roku kupiłam jedną olbrzymkę i mniejszą, ale chciałabym je rozmnożyć, jak to zrobić?
Halina
W tym roku kupiłam jedną olbrzymkę i mniejszą, ale chciałabym je rozmnożyć, jak to zrobić?
Halina
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród '12
Jago, moje koty zawsze jakoś tak nazywaliśmy od koloru, Czarna, Ruda, Szara. No, raz była Pysia, mała kotka, która odreagowała stres w nowym otoczeniu w ten sposób, że siadła na mojemu R. na karku, objęła łapkami głowę i pracowicie wymyła włosy języczkiem, nie omijając żadnego miejsca. Pozostała nam czarno- biała fotografia z tych fryzjerskich zabiegów. To była oczywiście wielka wzajemna miłość 
Justynko
Ciekawa jestem, czy z podróży przyjechałaś z jakimś kwiatkiem?
Halinko, możesz wczesną wiosną rozdzielić części podziemne ostróżki, a możesz też zebrać nasiona i je wysiać, a w przyszłym roku będziesz miała nowe siewki. Ja wolę dzielić duże ostróżki, nie zbieram nasion, bo wolę ostróżkę przyciąć po pierwszym kwitnieniu i czekać na powtórne kwiaty. Powodzenia w uprawie
Kot pomylił kocimiętkę z goździcznikiem, a potem były zapasy

Justynko
Halinko, możesz wczesną wiosną rozdzielić części podziemne ostróżki, a możesz też zebrać nasiona i je wysiać, a w przyszłym roku będziesz miała nowe siewki. Ja wolę dzielić duże ostróżki, nie zbieram nasion, bo wolę ostróżkę przyciąć po pierwszym kwitnieniu i czekać na powtórne kwiaty. Powodzenia w uprawie
Kot pomylił kocimiętkę z goździcznikiem, a potem były zapasy













