Moja mała "dżungla" - part III

[kohleria]

Miodkowa dzięki za zaproszenie ! Przeziębiona jestem i robię wszystko,żeby Wojtusia nie zarazić. Do tego dzieci z podwórka miałam wczoraj całą chatę .


Pozdrawiam cieplutko.

[mika181]

Ja tam lubie proste doniczki i ten kaktus w gliniance wygląda przecudnie . Chamedora podobno jest łątwą w uprawie rośłinką a ja ze swoją walczyłam ponad rok, zaczęła łądnie odbijac a potem znowu marnieć więc już nie miałam siły i wywaliłam a co do szeflery.... miałam zieloną i variegate, variegata rosła na wschodnim oknie jak szalona a w zimie padłą całkowicie, ostała się zielona prawie łysa i już też miałą wylądować w koszu ale coś tam puściła więc na razie zostawiłam a to też podobno niewymagająca rośłina

[mniodkowa]

Dziękuję dziewczynki za wizyty
Przyleciałam tak na chwilkę, ponieważ umówiłam się z koleżanką na a zdjęć w pracy nie mam jak wstawić, to teraz zostawię tylko moją "starą" szeflerę, która niezmordowanie mi rośnie, kilka osób pamięta, że zafundowałam jej chyba ze 4 przesadzania chcąc robić kompozycję z drugą szeflerą... i tamte po próbach już na tamtym świecie a ta... widać nowe listeczki zaraz będę musiała ją z komody ściągać
bardzo ja lubię



Na posty odpowiem jutro, ok?

[Chrapka]

Ładniutka ta osłonka Ja codzień lustruję moje storczykowe zdechlaki, czy aby przypadkiem czegoś nie wypuszczają...
A szeflerka ładna-też bardzo je lubię a zroślichy to już w ogóle moja

[rapunzel]

Bardzo dziwne, że jedna szeflera tak pięknie ci rośnie, a inna nie chce współpracować. Może ta większa nie chce mieć konkurencji złe fluidy tej biedronkowej wysyła.
Storczyk miniaturka dostał śliczną różową doniczkę. Jak moje keiki urosną i zechcą zakwitnąć, to tez im odpalę takie super osłonki, ale póki co musza zadowolić się tymi z niższej półki.
Brawa dla zroślich, to teraz jedne z moich ulubionych roślin.

[kohleria]

Aga ja to się mam! Słodziaki w domu i z naturą ich nie mogę skolidować, przez te deszcze i chłody . Póki co, czerwiec najbrzydszym miesiącem w roku!!! Pokraka i już !!

[kohleria]

Karo dziękuję serdecznie . Galopem usunęłaś .

[rapunzel]

Przypominam, że za dwa dni wygasa ankieta w czerwcowym konkursie AF.

[kohleria]

Oddałam głos na Miodkową właśnie Dzięki Rapnuzel,że podałaś linka- nie miałam o tym pojęcia .

[rapunzel]

kohlerio

[mika181]

no widzisz z tobą choć jedna szeflera współpracuje, bo ze mną nie che żądna

[Wiktoria_W]

Ta szeflera wygląda super . Faktycznie niedługo przestanie się mieścić na komodzie . Ja próbuję swoją desperacko utrzymać na parapecie, więc co jakiś czas ją tnę, ale to nie pomaga zbyt wiele, bo bardzo szybko odrabia straty .

[mniodkowa]

Wybaczcie, że troszkę się nie odzywałam, ale w pracy jeden kierownik na urlopie, drugi w szpitalu i obowiązki spadły na mnie i na koniec miesiąca tych pism a pism i trza było naprodukować... a w domku mi net szwankuje tak, że wczoraj napisałam pół posta i szlag go strzelił bo nawet zapisać nie mogłam tak mnie "wyrzuciło", że osiągnęłam złość do potęgi sześciennej

Dziś pokażę tylko jeden łepek (bo padła bateria), ale jakże ładny... oczywiście skrętnika - zwyczajny taki - fioletowy ciemny z takim delikatnym żółtym gardełkiem:

Przypominam, że za dwa dni wygasa ankieta w czerwcowym konkursie AF.

Jagoda -

Wiktoria - dziękuję za pochwałę szeflery kompletnie nie wiem jakie miejsce panienka zajmie jak już sięgnie sufitu... a idzie jej nienajgorzej...

No to się poświęciłaś z tym wypadem do sklepu. Ale przynajmniej przyniosłaś sobie zabawki

No faktycznie masz rację - grzebałam się w ziemi jak dzieciaczek więc dobre zabawki - doniczka robiła za foremkę

Może ta większa nie chce mieć konkurencji złe fluidy tej biedronkowej wysyła.

myślę, że tej wersji będę się trzymać

mika - do niedawna uważałam, że szeflery to bezproblemowe rośliny ale niestety sama się przekonałam, że variegata to kapryśna jak małe dziecko, a i z zieloną trzeba mieć szczęście... ale popróbuj... na dokupiłam 3 nowe, 4 raz już się nie skuszę...

Teśka - słońce się pojawiło zdrowiej to skorzystasz a spotkanie nasze nie ucieknie

Fiu, fiu, fiu...Aga ale balkonik odpicowałaś i nawet ładne kwiatki kupiłaś

tylko coś te ładne kwiatki trzeba dużo podlewać bo słoneczko je grzeje a co do "dziadowskiej ziemi" to wydaje mi się, że takie właśnie w marketach sprzedają.. teraz przepłacam ale kupuję w ogrodnicznych

Storczyk miniaturka dostał śliczną różową doniczkę

Ale sliczna różowa donisia

Bardzo ładna doniczka, jak zakwitnie to będzie super wyglądać

Ładniutka ta osłonka

"O jaka śliczna doniczka! Ale jak to podlać?"

Agnieszko a jak podlewasz storczyka? Odlewasz potem wodę czy mało lejesz i samo wyparowuje?

dziękuję a podlewam... z umiarem ja storczyków nie namaczam, poprzesadzałam w szklane osłonki jako w doniczki i potem muszę uważać.. do tej pory się udawało jedynie jak szwagierka co 2 dzień podlewała przez 2 tyg to w doniczkach było po brzeg wody... wtedy objęłam rączką kwiatuszka i przechyliłam i wylałam wodę, potem miesiąc posuchy i dały radę jednego już pokazywałam z nowym pędzikiem
___________________________________
U siebie widziałam na własne oczy a w tv, że i u Was też jest w końcu ślicznie i ciepło moje skrętniki też poczuły lato, bo w liście i pąki poszły a ja już myślałam, że się nie doczekam tego upału, no więc jutro koniecznie nad jeziorko
Całuski dla odwiedzających

[kociara]

Agnieszko, skrętniczek cudny jest. Twoje przygody z szeflerami to tak jakbm wspominała swoje. W końcu tak mnie wkurzyły,
że znalazłam im lepszy dom i może tam się sprawują jak trzeba, tak przynajmniej wiedziałam niedługo po ich eksmisji.
Na taką pogodę jaka jest i ma być jeszcze przez trochę to tylko , woda i cień.

[oksi]

fiolet z żułtym cudo.