Krysiu specjalnie dla Ciebie cała sesja Warszawy - niestety, to jest tylko jeden kwiat.













 za to z chorobami grzybowymi jest już gorzej. Jakby nie patrzeć, moje obie angielki zdecydowanie lepiej przezimowały od współczesnych parkowych, które cięłam do kopca. Stawiam zatem na angielki, może jeszcze jakieś nowe floribundy, którym cięcie nie szkodzi.
 za to z chorobami grzybowymi jest już gorzej. Jakby nie patrzeć, moje obie angielki zdecydowanie lepiej przezimowały od współczesnych parkowych, które cięłam do kopca. Stawiam zatem na angielki, może jeszcze jakieś nowe floribundy, którym cięcie nie szkodzi.















 
 


 
 





















Niestety, tak jest. Pewnie dlatego najwięcej produkuje się u nas tego, co najlepiej schodzi, czyli róże typu "czerwona wielkokwiatowa" i inne w tym stylu. Jutro pokażę nasadzenie przy pomniku Chopina w Łazienkach.majka411 pisze:To zdanie mnie ubawiło "Pamiętajmy , że to nasadzenia masowe są głównym odbiorcą produkcji szkółkarskiej, nie rosomaniacy"
 Nie wiem co zrobię z tym zamówieniem.
 Nie wiem co zrobię z tym zamówieniem.


 wszystkie różyce bo tak można określić te z  OB są śliczne i wielkie.
  wszystkie różyce bo tak można określić te z  OB są śliczne i wielkie.  
  
 

 dzięki za sesję Warszawy. Wygląda, że to ta sama róża, której dwa egzemplarze kupiłam kiedyś jako westerlandy. Jak zakwitnie, bo u mnie jak zawsze jest to z opóźnieniem, to też dokładnie obfocę.
 dzięki za sesję Warszawy. Wygląda, że to ta sama róża, której dwa egzemplarze kupiłam kiedyś jako westerlandy. Jak zakwitnie, bo u mnie jak zawsze jest to z opóźnieniem, to też dokładnie obfocę. 

 Tak w ogóle mamy jeszcze różę Aurora Poniatowski bardziej znaną jako Celeste. Na te dwie poprzednie może bym się skusiła.
 Tak w ogóle mamy jeszcze różę Aurora Poniatowski bardziej znaną jako Celeste. Na te dwie poprzednie może bym się skusiła.  
 
