
Głogownik (Photinia)
Czy przeżył ci bez problemu zimę 2005/2006?
Przypominam, że była długa i ciężka (z mrozami w nocy do -25)
Pytam bo planuję tę roślinę u siebie na południową skarpę oraz na słoneczny ale odsłonięty klomb w zestawieniu z bukszpanem.
Doczytałam się na forum szkółkarskim, że tamtej zimy głogowniki nie przeżyły. I nie chodziło tylko o młode pędy ale całą roślinę.
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Głogownik - Photinia davidiana
Trzy tygodnie temu kupiłam Stranwesie Dawida. Mało jest informacji w sieci o tej roślinie. Może ktoś z Was ma ja w swoim ogrodzie i podzieli się ze mną doświadczeniami. Najbardziej zależy mi na informacji czy zabezpieczać ją na zimę czy przetrwa bez okrywania.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4952
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Stranvaesia -głogowniki- tylko do 7B USDA; a więc http://www.ibro.pl/in.html w okolicach Międzyzdroji ma szanse przeżyć.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
W Łodzi głogownik żyje od kilku już lat w znakomitej kondycji, nie okrywany.
Pokazywałam go w moim wątku wielokrotnie bo zwłaszcza późną zima i wiosną
ma ciekawie zaczerwienione młode pędy.
Znalazłam fotkę
nawet
na 29 stronie mojego wątku można zobaczyć go również z oddali
post z Pon 12 Maj 2008 18:54

Pokazywałam go w moim wątku wielokrotnie bo zwłaszcza późną zima i wiosną
ma ciekawie zaczerwienione młode pędy.
Znalazłam fotkę
na 29 stronie mojego wątku można zobaczyć go również z oddali
post z Pon 12 Maj 2008 18:54

Wspomniany głogownik jest m.in. żywicielem bakterii wywołującej zarazę ogniową.
Artykuł ze Szkółkarstwa
Artykuł ze Szkółkarstwa
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Czy żadnej z tych roślin nie masz w swoim ogrodzie?Według prawodawstwa unijnego, sprawca zarazy ogniowej — bakteria Erwinia amylovora — ma nadal status organizmu kwarantannowego podlegającego obowiązkowi zwalczania, ale tylko wtedy, gdy wystąpi na materiale rozmnożeniowym (fot. 1) roślin uznanych w Unii za jej żywicieli. Są to rośliny z rodzajów Amelanchier (świdośliwa), Chaenomeles (pigwowiec), Cotoneaster (irga), Crataegus (głóg), Cydonia (pigwa), Eriobotrya (nieśplik, miszpelnik), Malus (jabłoń), Mespilus (nieszpułka), Pyracantha (ognik), Pyrus (grusza), Sorbus (jarząb) oraz gatunek Photinia davidiana. Oznacza to, że usankcjonowana prawem ochrona przed zarazą ogniową będzie dotyczyła wymienionych roślin tylko w szkółkach, matecznikach, zraźnikach oraz w ich bezpośrednim sąsiedztwie, a także w tzw. strefach chronionych i strefach buforowych. Zaraza ogniowa nie będzie więc od 1 maja br. podlegała obowiązkowemu zwalczaniu w takich uprawach i miejscach występowania porażonych roślin żywicielskich, jak sady, miejsca przy drogach, torach kolejowych, itd.
Czy nie ma ich również w najbliższym Twoim sąsiedztwie?
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
A pewnie, że mam te rośliny w ogrodzie. Poczytałam trochę na temat tej rdzy ogniowej i doczytałam, że jest to choroba dotykająca najczęściej jabłonie i grusze oraz rośliny z rodziny różowatych. Najczęściej można przynieść roślinę porażoną tą chorobą z jakiejś szkółki ogrodniczej niestety. Nie wiem teraz co mam robić - wyrzucić Stranvaesię
Posadziłam ją w pobliżu gruszy, która i tak co roku, mimo oprysków, choruje i słabo owocuje. KaRo Ty masz ją w ogrodzie od ilu lat? Zauważyłaś coś niepokojącego w ogrodzie od czasu pojawienia się w nim Stranvaesii 
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ziel-ona pisze:http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... iona+palmy* KaRo Ty masz ją w ogrodzie od ilu lat? Zauważyłaś coś niepokojącego w ogrodzie od czasu pojawienia się w nim Stranvaesii
Nie kojarzyłam tego wcześniej ...
Głogownik mam może 7 lat, może ciut więcej.
Od 3 lat mam postępującą rdzę gruszy ,starej co prawda ok. 40 letniej ,
która do niedawna była okazem zdrowia i rodziła co roku (zmiennie,dużo i mniej) dorodne klapsy.
W tym roku była to moja klęska,kilka owoców i zaatakowane już prawie całe drzewo.
Nie pryskałam jej niczym ,nie wiem więc czy to by zmieniło coś.
To tylko chyba tyle moich spostrzeżeń
Jestem w kropce
Podobnie jak Ty - zastanawiam się nad sensem trzymania tej "zarazy" w ogródku.
Czy powinnam wyrzucić mój głogownik?
Jest taki piękny wiosną...
Może przyczyną rdzy mojej gruszy jest .... jałowiec sabiński rosnący jeden obok drugiego ?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... dza+gruszy
Może poczekamy na opinie innych użytkowników forum?
Chyba się zapłaczę jeśli będę zmuszona usunąć go z ogródka.







