
ja mówiłam o roztworze 0,2% żeby to sobie wyobrazić, w nawiązaniu do tego o czym pisał ekopom
A Ty chyba teraz o roztworze 0,06% i okwinterek pisze:Ekopom, tyle teoria, zgoda.ekopom pisze: Rozpuszczanie i zasilanie nawozów w większym stężeniu niż 0,2% można zasolić glebę, i w efekcie wystąpi sucha zgnilizna wierzchołkowa.
Jeżeli ktoś posiada linie kroplującie i dozownik, to może zastosować nawożenie ciągłe o stężeniu około 0,15 %, zmieniając nawozy.
..
Wniosek jest taki, że można dać większe stężenie roztworu.
O dyskomforcie, latania z wiaderkiem, co 2-3 dni pod każdy krzaczek, nawet nie wspominam.
..
Możliwość zasolenia podłoża, przy rozsądnym zasilaniu, jest raczej znikoma.
Dochodzą jeszcze opady atmosferyczne. Robi się cieplej.
Rośliny będą troszkę więcej jeść.
Ja bym nie demonizował z tym zasoleniem.
Pod ręką zresztą, powinna zawsze być saletra wapniowa.
Pozdrawiam.
