Aniu wakacje, już od soboty...
Asiu jeśli chodzi o moje róże, to myślę, że przesadziłaś w tych pochwałach, ale dziękuję
Jowitko Kimono widziałam u Sipa i nawet się zastanawiałam czy jej nie zamówić ale za dużo tych róż... Ciekawa odmiana, może kiedyś...
Gosiu już sama nie wiem czy brać tę Marechal Niel, jeśli tak, to czy do donicy. Właśnie miałam pisać na rosie o Petrovicu, zaraz tam wpadnę. Czytam opinie, że róże od Petrovica są bardzo wigorne, choć słabe sadzonki to bardzo dobrze rosną... Mam już taki mętlik w głowie. Myślałam nawet o rezygnacji z części zamówień, bo nie podołam... Bardzo dziękuję za informację
Izo patyczek Pastelli zawsze się znajdzie (masz już rabatówki na własnych korzeniach, jak Ci rosną bo takie róże zawsze się okulizuje). Jedna z najlepszych róż w moim ogrodzie, polecam. Pamiętam o Rose de Resht, tylko kiedy je wyślę?
Wczoraj po południu wpadłam na chwilę do domu, udało mi się skosić wielką trawę. Uff... Nic więcej nie zrobiłam przy różach. Dziś przed odjazdem wybiegłam i w tempie bardzo ekspresowym zrobiłam parę fotek.
To ma być The Wedgwood Rose, ale na razie nie bardzo mi na nią wygląda, może to tylko pierwszy kwiat taki...
A to bardzo nieudane zdjęcia i pierwszy kwiat Lichfield Angel
Pierwsze kwiaty Perennial Blush
A to już moja kochana Crocus Rose
Na fotki załapała się Nostalgie
Charmant
Zdaje się, że nie pokazywałam Wam jeszcze parapetowego The Prince - to zdjęcie z ubiegłego tygodnia.
W piątek wyprowadzam się z Warszawy.