Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

[czarny]

O mediolobiwki - jakieś późne odmiany

Ja to od razu bym się przyczepił, że helioska z tym numerem jest Rauschowa, nie Ritterowa, czyli WR. No i jak na moje oko medio nazarenoensis wygląda podejrzanie na mudanensis, tak zresztą jak i u mnie (nazarenoensis ma zazwyczaj trochę ciemniejszy kwiat i taki pionowy, skierowany w górę czarny/brązowy, środkowy cierń - acz może ciernia tylko nie widać na czarnym tle), natomiast violascens wygląda mi podejrzanie na atrovirens var. haefneriana :]

[eikoden]

Zróżnicowanie odcieni barw jest zaskakujące
tylko pozostało pogratulować kolekcji

[hen_s]

Mieczysławie, Tomku - dziękuję.

mediolobiwki - jakieś późne odmiany

W tym roku tak kwitną. Kilka jeszcze w ogóle nie otworzyło kwiatów - te chyba na lipiec czekają?

od razu bym się przyczepił

Wcale nie - jestem wdzięczny za prawidłowe oznaczenie roślin.
Akurat rebucjowate to absolutnie nie moja specjalność, dopiero niedawno na poważnie się nimi zainteresowałem. Żadna z tych roślin nie pochodzi z moich wysiewów tak że przepisałem to co ofiarodawcy na tabliczkach napisali. A o przeoczenia przecież nie jest trudno.

violascens wygląda mi podejrzanie na atrovirens var. haefneriana :]

Tylko wygląda czy na pewno nią jest? Daję myślę lepszą fotkę do identyfikacji.

nazarenoensis wygląda podejrzanie na mudanensis (...) nazarenoensis ma zazwyczaj trochę ciemniejszy kwiat i taki pionowy, skierowany w górę czarny/brązowy, środkowy cierń

Czarnego ciernia nie ma, środkowy cierń jest tego samego koloru co pozostałe. Tu widać lepiej:

[ROBERTOBORO]

oooooooo. coś dla mnie , masz chyba pomyłkę w numerze R. helioski bo 314 ma Rausch chyba że Ritter też to wtedy
Ale mimo wszystko ładne kwiatki

-- So 23 cze 2012 11:21 --

szkodaże nie przeczytałem wypowiedzi czarnego który też o tym napisał

[hen_s]

Poprawione - koledzy czuwają!

[czarny]

Z M. violascens to w ogóle mam problem, bo już sam trochę zgłupłem. Z dwóch źródeł, któe już kwitły to u mnie na bank są właśnie M. atrovirens v. haefneriana, tylko trochę inna forma. W Digitomanii Pot'a (w któej jakieś tam błędy jednak są), WR 295 i FR 352 to są M. violascens jak wszystkie inne, czyli blady róż, kwiaty w zasadzie identyczne, jak M. rosalbiflora. U Pilbeama niestety zdjęcia nie ma, jest tylko opis kwiatu, jako "pale pinkish-red". Jakby było samo pale-pinkish to ok, ale to red? W każdym bądź razie tutaj moim zdaniem jest haefnerianka. Na szybko znalazłem stronkę, z małymi co prawda zdjęciami, ale jest tam fotka haefnerianki, oceń czy to nie to samo, no i są fotki mudanensis i nazarenoensis, na których widać między nimi różnicę, choć może mało tego ciemniejszego ciernia widać.
http://www.traumbaer-online.de/cms/mediolobivia

[hen_s]

Fakt - M. atrovirens v. haefneriana bardzo podobna do mojej M. violascens jeśli nie identyczna. Popatrzę, pomyślę i pewnie przemianuję.
Co z numerem polowym?

M. nazarenoensis na razie pozostawię, za mało danych na zmiany.

[Dorotak]

Piękne masz Henryku kaktusy jestem pod ogromnym wrazeniem

[czarny]

Ja tam numerów polowych nie nadaje roślinom, które nie zostały wysiane/zakupione z numerem. Tutaj jestem ortodoksem, jak niektórzy i generalnie fake'ów się pozbywam i wysiewam nowe Natomiast jakbym miał typować to M. haefneriana WR 208a, bo u WR 515 kwiaty podchodzą lekko pod róż/fiolet.

A co do WR 484 - tutaj fotka moich. Ta po prawej kupiona jako roślinka, już kwitła i na 90% jest to mudanensis, czyli do wywalenia. Siewki z lewej jeszcze nie kwitły, ale mam nadzieję, że będą bez błedu bo właśnie widać już ten ciemniejszy środkowy cierń. Co ciekawe roślina i nasiona były z jednego źródła. Generalnie jednak na wszelki wypadek w tym roku wysiałem ponownie porcję nazarenoensis A w ogóle jeszcze inna sprawa, że jak teraz patrzę na ten kwiat u Twojej roślinki to mi teraz coś jak rosalbiflorka wygląda.

[mniodkowa]

wściekła czerwień Mediolobivia leucanthema v. cocciniflora mnie powaliła
i ten żółty Mediolobivia pygmaea v. diersiana R 631

a tak w ogóle to sobie łamię myśli w głowie próbując odczytać Wasze "rozkminki" nazw pełen szacun chłopaki

[blabla]

Trochę na temat Rebutia violascens może rozjaśnić ten artykuł: http://www.cact.cz/noviny/2006/10/Rebut ... cens_2.htm

Warto też ściągnąć sobie monografię Rittera, gdzie jest oryginalny opis i fotka holotypu, niestety czarno-biała: http://www.cactuspro.com/biblio/en:ritter

Nie wiem, czy nazwa Mediolobivia vilascens jest poprawna, wydaje mi się, że takiego opisu do tej pory jeszcze w literaturze nie było.

[hen_s]

Monografię Rittera posiadam w oryginale.

Nie wiem, czy nazwa Mediolobivia violascens jest poprawna, wydaje mi się, że takiego opisu do tej pory jeszcze w literaturze nie było.

Ritter traktował ją jako rebucję i takową opisał na stronach 595-596 w swojej kiążce Kakteen in Sudamerika cz. 2, wcześniej w K.u.a.S. 1977, H. 4, s. 76.

Niestety z tego opisu (po niemiecku) niewiele potrafię doczytać z niuansów o których piszemy.

[emerald]

To co dziś cieszy najbardziej bo w pełnej krasie - lepiej już w tym roku nie będzie.

Aylostera albiareolata FR 761


Aylostera heliosa WR 314


Mediolobivia leucanthema v. cocciniflora


Mediolobivia nazarenoensis WR 484


Mediolobivia pygmaea v. colorea R 660


Mediolobivia pygmaea v. diersiana R 631


Mediolobivia violascens FR 352


Rebutia krainziana kw. cz.


Rebutia krainziana kw. fiolet.-oranż.


Rebutia winteriana

Piękności, w przyszłym roku kupię więcej rebutii

[mniodkowa]

Piękności, w przyszłym roku kupię więcej rebutii

o rany! ja przeczytałam "w przyszłym roku kupie więcej redbulli" i sobie myślę - o jesusku! to oni je redbulami podlewają aby były takie piękne??
leżę i kwiczę sama z siebie

[czarny]

Z tymi nazwami to ja tam bym się nie czepiał. Wiadomo, że obecnie uważają to za rebucję, ale tez wiadomo, że violascens to podgrupa czy tam z czeskiego sekcja Mediolobivia, czy tam jeszcze Digitorebutia. Numer z materiałem natomiast musi się zgadzać.

Opisy roślin po niemiecku to droga przez mękę, ale jak trzeba no to trzeba. Natomiast z tego tekstu jak rozumiem wynika, iż właściwa FR 352 i WR 295 to jednak ta z bladym różem. Czyli tak, jak mam fotki w Digitomanii (zdjęcia autorstwa Rainera Wahla i Leonharda Buscha, a to chyba uznane nazwiska w światku), a nie atrovirens v. haefneriana, jak jest wszędzie w Czechach. No i kurde dlatego trzeba tępić błędy. Ktoś kiedyś się machnął, świadomie czy nie, i teraz nie idzie nigdzie dostać właściwego materiału, bo wszędzie rozplenił się ten z błędem i co gorsza dalej jest powielany.

Ale dobra, już kończę marudzenie i czekam na kolejne kwiatuchy