Marylciu, Bananowy Kotku, obiecane dla Was zdjęcie kurczaka. Przybyło mu kilkoro rodzeństwa

Niestety jako starszy brat, bywa zaczepny i przywołuje kaczuchy do porządku.
Kotku, żartowałam z tym rosołem

No a jak sobie wyobrażasz zupkę z takiego malucha?

Jak tam więcej piór jak mięska
Jolu, widzisz, musisz częściej tu zaglądać

Będę dbać o hojeczki

Z begonią to już się dogadałyśmy
Aniu, dziękuję że wpadłaś i dziękuję za miłe słowa
A może z
Izy zrobimy rosół bo mi dzisiaj podpadła?
AloesIk witam w moim wątku

Jak Lacunosa w pełni rozkwitnie to na pewno się pochwalę.
Cześć
Adaś! Ano hojoza w stopniu zaawansowanym, nie wiem, czy to wyjdzie na dobrze mojemu portfelowi
Mario witaj!

Dziękuję za miłe słowa. Te cudowne przypołudniki są z tegorocznego siewu. To są rośliny jednoroczne (przynajmniej te moje), niestety i stety, bo na ich kwitnienie nie trzeba długo czekać

Moje siewki są bardzo malutkie bo wsadziłam praktycznie wszystkie na kupę, mają mało miejsca. W zasadzie to był eksperyment, nie miałam pojęcia, że mi tak ładnie zakwitną. Jutro zrobię zdjęcie zbiorowe, ostatnio codziennie deszcz kropił a one otwierają się tylko do słonka.
Jeżeli M zapomina podlewać kwiatki, to może trzeba mu zawsze coś ciekawego obiecać w nagrodę?

Niech się mężatki wypowiedzą
A teraz porcja świeżych zdjęć, z mojego deszczowego ogrodu
Zakwitła jedna z
ostróżek - bylinka. Mam jeszcze 3 inne sadzonki, ciekawe w jakich będą kolorach. Dodatkowo posiałam ostróżkę jednoroczną, jutro będę wysadzać do gruntu (mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno).
Zaczyna kwitnąć też cudownie pachnąca cytryną
macierzanka:
Na niebiesko zakwitł
dzwonek brzoskwiniolistny, ciekawa jestem, w jakich kolorach będą pozostałe sadzonki. Czy ten dzwonek to roślina wieloletnia?
Firletka chalcedońska kwitnie coraz piękniej
Wielosił biały nadal cieszy ( i wygląda na to, że jeszcze długo będzie cieszyć) swoim kwieciem, czekam jeszcze na w. błękitnego.
Swoją buźkę pokazał też
szczawik, ten z zielonymi listkami. Uroczo prezentował się dziś z kropelkami deszczu
Wiem wiem, że się powtarzam ale nie umiem wyjść z podziwu, z jakim uporem i obfitością kwitną te malutkie niebieskie
dzwoneczki :
To by było na razie na tyle,
pozdrawiam wszystkich odwiedzających 