Papryka do gruntu. Część 2
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Czyli te środki nie nadają się do opryskiwania papryki? To jak tak to spoko, obejdzie się bez pryskania. Chociaż o ile wiem fungicydy zwalczają również mączniak prawdziwy i mączniak rzekomy, oraz jakąś tam plamistość.
A jaka choroba jest najniebezpieczniejsza dla papryki?
A jaka choroba jest najniebezpieczniejsza dla papryki?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Ale ogórki, na przykład, tez nie chorują na ZZ ale do oprysków używa się Curzate, który chroni ogórek od mączniaka i bakteryjnej plamistości.
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Dokładnie Romaszka, papryka też zapaść może na szereg chorób, i grzybowych i bakteryjnych i wirusowych. Z tych pierwszych od zgorzeli siewek począwszy, przez szarą pleśń, werticiliozę, fytoftorozę, zgniliznę twardzikową aż po fuzaryjne więdnięcie. Z bakteryjnych wystarczy wymienić cętkowatość czy mokrą zgniliznę. Z wirusowych mozaikę pomidora, tytoniu czy ogórka, które też mogą paprykę zaatakować. Powody wystąpienia tych chorób mogą być różne ? od wysiania zarażonych nasion, przeniesienie z rośliny na roślinę, na niewłaściwych warunkach uprawy skończywszy. Wybór, czy pryskać i czym leży po stronie uprawiającego.
Pozdrawiam, Dorota
Re: Papryka do gruntu. Część 2
czyli, że ridomil i ekonom nadają się? Ekonom jest podobny do curzate...
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Papryka do gruntu. Część 2
A ja mam pytanie..
mam paprykę w gruncie..
Owoce miala maleńkie jak ją wysadzałam.. i pączki..
Oczywiście stoi na baczność.ale liście jej żółkną..
Papryczki są wygięte.. a jedna jakaś ciemniejsza się zrobiłą..nie wiem czy tonie fioletowa..
podlana była saletrzakiem pod nogami troche kurzaka.. a marna jakaś..
Jak dam rade wstawie fotki później..
mam paprykę w gruncie..
Owoce miala maleńkie jak ją wysadzałam.. i pączki..
Oczywiście stoi na baczność.ale liście jej żółkną..

Papryczki są wygięte.. a jedna jakaś ciemniejsza się zrobiłą..nie wiem czy tonie fioletowa..
podlana była saletrzakiem pod nogami troche kurzaka.. a marna jakaś..
Jak dam rade wstawie fotki później..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 577
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Ale żółkną od dołu czy od góry ?
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Liście od góry są zielonkawe..
Ale tylko te na czubku...
Papryka żółknie od dołu...
Nerwy są zielone a liście żółte -chyba
Jak wróci mąż powiem dokładnie bo na jego komórce są zdjęcia..
Ale na pewno zżółkną bo nie były takie żółte...
i nie wiem czym zasilać paprykę...
Podlałam je gnojówką z kurzńca.. może to pomogło i dlatego czubki są zielone,,,??
Ale tylko te na czubku...
Papryka żółknie od dołu...
Nerwy są zielone a liście żółte -chyba

Jak wróci mąż powiem dokładnie bo na jego komórce są zdjęcia..
Ale na pewno zżółkną bo nie były takie żółte...
i nie wiem czym zasilać paprykę...

Podlałam je gnojówką z kurzńca.. może to pomogło i dlatego czubki są zielone,,,??
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Zebrałam dzisiaj pierwsze kilkanaście owoców papryki gruntowej 

Re: Papryka do gruntu. Część 2
Aria
Że co? Że jak?
Moje w gruncie dopiero się zebrały w kupę
, a w namiocie wyglądają tak
:
1 zdjęcie Peperoncino jakaś tam, Maciek będzie wiedział
2 zdjęcie jakaś ze swoich nasion
3 zdjęcie papryka granatowa
4 zdjęcie papryka Rokita



Moje w gruncie dopiero się zebrały w kupę


1 zdjęcie Peperoncino jakaś tam, Maciek będzie wiedział

2 zdjęcie jakaś ze swoich nasion
3 zdjęcie papryka granatowa
4 zdjęcie papryka Rokita




Re: Papryka do gruntu. Część 2
Sama jestem w lekkim szoku, moja papryka jest cienkościenna, ale i tak mnie cieszy, że już dorosła.
Re: Papryka do gruntu. Część 2
No to nic nie pozostaje, tylko gratulować i życzyć smacznego
.

Re: Papryka do gruntu. Część 2
Dziękuję. Brzoskwinka też uprawia tę odmianę na oknie i owocami cieszy się od dawna.
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 577
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Rusalka pociesze Cię, to typowy problem rozssady. Papryka do tej pory rosła w kubeczkach/multiplatach/paletach i w tym generalnie utworzyla sobie zdrowy system korzeniowy. Przesadzając do ziemi dostaje szoku a druga sprawa to ograniczone pobieranie pokarmu z gleby ze względu na tzn"zbite" korzenie w jedenej bryle jeszcze nie zdążyły się rozgałęzić w nowym podłożu. I wesząc dalej mamy być może objaw niedoboru azotu i lekkiego szoku. Zaleca się podlanie nawozem fosforowym a za 2-3 dni podlanie saletrą wapniową (najszybszy sposób). No i mogę jeszcze dodać że ostatnie tygodnie nie były zbyt ciepłe co tworzyło dosyć stresowe warunki dla papryki.
A gorsza rzecz to może być grzyb który zaatakował rozsade po wysadzeniu, roślina wtedy jest osłabiona ze względu na zmiane środowiska i łatwo łapie choroby - więc jeśli w/w sposób nie pomoże podlej papryki Previcore-m 20ml/10l wody
A gorsza rzecz to może być grzyb który zaatakował rozsade po wysadzeniu, roślina wtedy jest osłabiona ze względu na zmiane środowiska i łatwo łapie choroby - więc jeśli w/w sposób nie pomoże podlej papryki Previcore-m 20ml/10l wody
- Asik78
- 200p
- Posty: 231
- Od: 8 mar 2010, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Kasencja widzę,że cudne te Twoje papryczki:)Ach,a moje dopiero zawiązują.A pierwsze to peperoncino piccante.Też je mam.
Pozdrawiam,Asia
Re: Papryka do gruntu. Część 2
jakie piekne papryki, a u mnie dopiero kwitna