Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Agunia tak bajecznie różanie u Ciebie......ja jestem taka zła po zimowych stratach, że obiecałam sobie , że więcej róż nie będę sadziła. U mnie w ogrodzie zawsze głównymi roślinami były róże i lilie. Teraz postawiłam na lilie....ale jak oglądam takie piękności, to boję się, że nie wytrwam w postanowieniu.....chociaż z drugiej strony chyba będę musiała, bo większość miejsc po różach już zagospodarowana

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Szkoda, że zapach można sobie tylko wyobrazić... Twoje róże są piękne.... Czy ja kiedyś takich doczekam?
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Witaj Aguś! piękne róże chodzę
i podziwiam,podziwiam...
piękny mamy czas ale trochę znowu za gorąco... róże błyskawicznie się rozwijają i błyskawicznie przekwitają.Robię
rano jak przychodzę i pod wieczór to jest duża różnica w wyglądzie kwiatów...
za szybko wszystko się dzieje ! 
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Ja już Cię widzę o świcie w szlafroczku, z kawą w ręku-jak czasem opisujesz, biegającą od róży do róży
Pełen relax 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Madziu, dokładnie tak się to odbywa ;-) Dzisiaj biegałam w szpileczkach, przedpracowo i cykałam zdjęcia, bo tak pięknie błyszczały w słońcu po podlewaniu o świcie - wariatka
Szkoda, że nie dostałaś Queen of Sweden...
Maryniu, masz rację, że jest trochę za gorąco... trzeba obficie podlewać, bo rośliny źle znoszą aż taką palmę... Tak czy inaczej, ogromnie się cieszę z każdego nowego kwiatka róży, bo to one przede wszystkim teraz u mnie kwitną... Pozdrawiam Cię serdecznie!
Asiu, zapach chciałabym zamknąć w jakimś flakonie i wypuszczać po trochu w zimowe wieczory... róże pachną obłędnie!
Oczywiście, że się doczekasz - życzę tego z całego serca
Agness, dla mnie też jest bajecznie! Jak już pisałyśmy z dziewczynami, ja też ciągam M. codziennie za sobą i okazuję mu piękno róż, kolorów, kształtów, zapachów... widzę, że mu się podobają coraz bardziej
Twoich róż bardzo mi szkoda... pamiętam ich oszałamiającą urodę z ubiegłego roku... dobrze, że miejsca po nich już zaplanowałaś - lilie też będą piękne.
Jolu, dużo w tym prawdy - u wielu szkółkarzy róże pomarzły całymi polami... Ja nie narzekam, pielęgnuję najlepiej jak potrafię, cieszę się nimi... zdaję sobie sprawę, że ostra zima może wyrządzić wiele szkód, a my nie mamy zbyt dużego wpływu na ochronę przeciw mrozom...
Ewa, poleć mi coś jeszcze z róż Harknessa, please
Maryniu, masz rację, że jest trochę za gorąco... trzeba obficie podlewać, bo rośliny źle znoszą aż taką palmę... Tak czy inaczej, ogromnie się cieszę z każdego nowego kwiatka róży, bo to one przede wszystkim teraz u mnie kwitną... Pozdrawiam Cię serdecznie!
Asiu, zapach chciałabym zamknąć w jakimś flakonie i wypuszczać po trochu w zimowe wieczory... róże pachną obłędnie!
Oczywiście, że się doczekasz - życzę tego z całego serca
Agness, dla mnie też jest bajecznie! Jak już pisałyśmy z dziewczynami, ja też ciągam M. codziennie za sobą i okazuję mu piękno róż, kolorów, kształtów, zapachów... widzę, że mu się podobają coraz bardziej
Twoich róż bardzo mi szkoda... pamiętam ich oszałamiającą urodę z ubiegłego roku... dobrze, że miejsca po nich już zaplanowałaś - lilie też będą piękne.
Jolu, dużo w tym prawdy - u wielu szkółkarzy róże pomarzły całymi polami... Ja nie narzekam, pielęgnuję najlepiej jak potrafię, cieszę się nimi... zdaję sobie sprawę, że ostra zima może wyrządzić wiele szkód, a my nie mamy zbyt dużego wpływu na ochronę przeciw mrozom...
Ewa, poleć mi coś jeszcze z róż Harknessa, please
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Piękny, zadbany ogród, w którym nie widać chwastów. Wspaniała architektura ogrodowa (oczko i palenisko), aż chciałoby się pospacerować u Ciebie. No i róże - szkoda, że internet nie przekazuje zapachu.
Muszę częściej zaglądać do Ciebie, choć boję się, że mogę tylko odchorowywać każdą wizytę kolejnymi chciejstwami.
Muszę częściej zaglądać do Ciebie, choć boję się, że mogę tylko odchorowywać każdą wizytę kolejnymi chciejstwami.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
No tak tak, w szpileczkach to ja też po ogródku biegam, zazwyczaj po pracy, rzucam torbę i pierwszy rzut okiem jest
Wczoraj po tej wielkiej szkółce tak latałam, w dodatku ubrana na biało
Z Queen...chyba się juz wstrzymam do jesieni
, no chyba żeby ci gdzieś w oko wpadła, to sygnał daj koniecznie 
Z Queen...chyba się juz wstrzymam do jesieni
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Joasiu - witam serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa z Twoich ust! Chętnie wpadnę z rewizytą! 
Magda, dokładnie czuję o czym piszesz w kontekście obchodów w pełnym rynsztunku ;-) Moi sąsiedzi na pewno już się przyzwyczaili do różnych widoków ;-)
Zapraszam na porcję zdjęć... niepoukładane, ale sił brak (walczyliśmy z M. z rozbudową nawadniania)... część zdjęć zrobiona o poranku, część późnym popołudniem... róże wspaniale się zmieniają:






























Magda, dokładnie czuję o czym piszesz w kontekście obchodów w pełnym rynsztunku ;-) Moi sąsiedzi na pewno już się przyzwyczaili do różnych widoków ;-)
Zapraszam na porcję zdjęć... niepoukładane, ale sił brak (walczyliśmy z M. z rozbudową nawadniania)... część zdjęć zrobiona o poranku, część późnym popołudniem... róże wspaniale się zmieniają:






























- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguś ta hortensja z ciemnymi łodyżkami CUDOWNA!! Tyle kolorków na niej, że jest na co popatrzeć. A róże skąpane w słońcu czy w deszczu piękności. Taka różnorodność kolorów. 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Agus Dzięki za foty
az mnie sie przyjemniej zrobilo na duszy ... podly dzien mam. Juz eksmitowalam dwa zoltki nn-ki od siostry a teraz 2 Kristale ... zolte oczywiscie wyszly
Jeszcze sa dwa ale kwiatow nie maja... nadzieja umiera ostatnia ale moja juz uMarta 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguś nie mogę się napatrzeć jak pięknie wyglądają te drewniane skrzynie na tarasie
Rośliny w nich bajecznie wyeksponowane. ....różany taras, coś wspaniałego
Jak planujesz zabezpieczyć różyczki na zimę. Przetransportujesz je gdzieś, czy mocno pookrywasz???
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguniu,....tego mi było trzeba , porzadnej porcji cudów na koniec dnia
a powiedz w donicach to jakie rózyczki posadziłaś...bo nie pamietam
a powiedz w donicach to jakie rózyczki posadziłaś...bo nie pamietam
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Aguś pięknie u Ciebie, masz tyle róż na które mam chrapkę, oczywiście Księżna na pierwszym miejscu. W sobotę pojadę, jak będzie to znaczy, że to moje przeznaczenie i czekała na mnie. Ja też ciągnę mojego M od róży do róży, działa jak później mam jakąś chorobę różaną to pogada, że znowu się narobi, znowu coś wymyśliłam np. nową rabatkę, ale ustępuje. 
Ta NN to rzeczywiście może być L D Braithwaite, a przynajmniej bardzo go przypomina.
Ta NN to rzeczywiście może być L D Braithwaite, a przynajmniej bardzo go przypomina.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Ślicznie wyglądają różyczki z kroplami wody
moje niestety czekają na deszcz albo jutrzejsze podlewanie bo dzisiaj nie mam sił. Te skrzynie wyglądają świetnie, idealnie pasują do tarasu i klimatu. 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8
Majuś, róże w kroplach wody po podlewaniu o świcie... tak pięknie połyskiwały we wczesnym słońcu, że musiałam je przed pracą sfotografować
Och, jak się cieszę że Ci się moje róże podobają!
Beata, życzę, żeby Księżna na Ciebie czekała
NN jakoś nie chce do końca otworzyć pąków - może za dużo słońca ma...
Możemy się umówić na sms w sobotę? ja co prawda jestem pod kreską, ale gdyby było coś interesującego, dasz znać?
<Mój kochany M.-ie, gdybyś przypadkiem to czytał, to nie bój - nic nie kupię, przynajmniej do 10-ego
>
Doris, różane zdjęcia są dobre na wszystko
W skrzyniach posadziłam: w mniejszej, od lewej: Ascot, Larissa, Gentle Hermione; w dużej, od lewej: Falstaff, William Shakespeare 2000, Papa Meilland, Rottkapchen
Mam jeszcze skrzynię na froncie i tam między małymi iglaczkami rośnie Pastella...
Aguś, dziękuję - miło mi bardzo, że Ci się podobają te moje różane próby
Skrzynie są porządnie ocieplone i przygotowane do zimy, także zamierzam róże dobrze opatulić, zrobić kopczyki z kory.... skrzynie stoją przy elewacji domu, więc przy okazji są osłonięte od wiatru... myślę, że będzie dobrze! 
Jula, czytałam o Twojej żółci - dosłownie i w przenośni... Kurczę, też bym się wkurzyła na Twoim miejscu... głasku, głasku... Pozostałe za to cieszą pięknymi kwiatami i Twoimi kolorami... nie denerwuj się już
Aga, hortensja jest naprawdę wyjątkowej urody... jeśli przetrzyma ładnie zimę i zakwitnie za rok, to kto wie, czy nie zaproszę jeszcze dwóch
Dziękuję za dobre słowo!
Beata, życzę, żeby Księżna na Ciebie czekała
Możemy się umówić na sms w sobotę? ja co prawda jestem pod kreską, ale gdyby było coś interesującego, dasz znać?
<Mój kochany M.-ie, gdybyś przypadkiem to czytał, to nie bój - nic nie kupię, przynajmniej do 10-ego
Doris, różane zdjęcia są dobre na wszystko
W skrzyniach posadziłam: w mniejszej, od lewej: Ascot, Larissa, Gentle Hermione; w dużej, od lewej: Falstaff, William Shakespeare 2000, Papa Meilland, Rottkapchen
Aguś, dziękuję - miło mi bardzo, że Ci się podobają te moje różane próby
Jula, czytałam o Twojej żółci - dosłownie i w przenośni... Kurczę, też bym się wkurzyła na Twoim miejscu... głasku, głasku... Pozostałe za to cieszą pięknymi kwiatami i Twoimi kolorami... nie denerwuj się już
Aga, hortensja jest naprawdę wyjątkowej urody... jeśli przetrzyma ładnie zimę i zakwitnie za rok, to kto wie, czy nie zaproszę jeszcze dwóch

