Hermitage to jesienny zakup?Eden Rose jaki ma jasny pąk
Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Iduś moja Pashmina w podobnym stadium rozwoju
Czekam na nią z niecierpliwością
Hermitage to jesienny zakup?Eden Rose jaki ma jasny pąk
Hermitage to jesienny zakup?Eden Rose jaki ma jasny pąk
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Aniu no właśnie a może to będzie biały Eden tylko z pomyloną etykietką? Już niedługo zobaczymy. Gdyby mój stary Eden zechciał zapączkować to miałabym porównianie. Hermitage kupiona jesienią z francuskiej szkółki.
Pozdrawiam Ida
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Iduś kto wie? Pewnie byś się cieszyła co?
Nie ma lekkiego zabarwienia różowego?
Hermitage jest ciekawostką,a Marselisborg ma super te kule
Nie ma lekkiego zabarwienia różowego?
Hermitage jest ciekawostką,a Marselisborg ma super te kule
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Ja też czekam na moją Marselisborg
Na razie kulki
Na razie kulki
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
No właśnie - Eden powinien mieć różową pręgę na pączku. Nie sądziłam że mylą róże.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
To moja Pashmina dalej posunięta w rozwoju a Hermitage czyli Joachim du Bellay raczył się obudzić i normalnie się puszcza.
Ciekawe co z tą Edenką, jaka ona się okaże.
Ciekawe co z tą Edenką, jaka ona się okaże.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Aniu na razie pąk jest cały biały, ale jeszcze może sie zaróżowi. Będę go doglądać, dzisiaj też go obfocę.
Ewa gajowa Marselisborgu u mnie powoli rozkwita, lubię tą róże bo długo trzyma kwiat.
Gosiu z takiej pomyłki to bym sie nawet ucieszyła
Ale ten Pierre de Ronsard to wg HMF Eden Rose88 a nie 85 i może stąd ta różnica w kolorze pąka?
Kocia maju to może u Ciebie pierwszej zobaczymy kwiaty Pomponiastej? Ale to będzie cudny widok. Hermitage u mnie nieśmiało rozchyla pąka, ale daleko mu jeszcze do pełnego rozkwitu.
Mam też złąwidomość Leonia Lambert od Schultiesa padła całkiem- niestety
Dostałam wiosną marną sadzonkę i nie dała rady mimo tego, ze posadziłam ją do donicy. Ciekawe czy komuś też padły róż wiosenne od niego?
Pąk Edena z wczoraj - trochę grubszy sie zrobił

First Lady- wczoraj znalazłam w pąku larwę bezczelnie wyjadającą kwiat
I wczorajsze prace nad nową rózaną rabatą - jeszcze nie koniec ale zamysł już widać.

Ewa gajowa Marselisborgu u mnie powoli rozkwita, lubię tą róże bo długo trzyma kwiat.
Gosiu z takiej pomyłki to bym sie nawet ucieszyła
Kocia maju to może u Ciebie pierwszej zobaczymy kwiaty Pomponiastej? Ale to będzie cudny widok. Hermitage u mnie nieśmiało rozchyla pąka, ale daleko mu jeszcze do pełnego rozkwitu.
Mam też złąwidomość Leonia Lambert od Schultiesa padła całkiem- niestety
Pąk Edena z wczoraj - trochę grubszy sie zrobił
First Lady- wczoraj znalazłam w pąku larwę bezczelnie wyjadającą kwiat
I wczorajsze prace nad nową rózaną rabatą - jeszcze nie koniec ale zamysł już widać.
Pozdrawiam Ida
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
To ja mieszkam na zimnym wschodzie
Moje róże wcale nie zaczynają jeszcze kwitnąć. Mam wiele z tych, które pokazujesz, ale ciągle w pąkach.
Marselisborg nie przykryłam w końcu na zimę, nawet kopca nie dostała
Przetrwała to całkiem nieźle, zawiązała pączki. Nie sądziłam, ze taka odporna, mrozy sięgały u mnie poniżej -30, a -25 to standard. Nie mogę doczekać się tych okrągłych kwiatów 
Marselisborg nie przykryłam w końcu na zimę, nawet kopca nie dostała
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Iduś koniecznie go obserwuj,mój tez w tamtym roku miał pąki bardzo jasne,ale ostatecznie się zaróżowił 
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
O jaka super rabatka, bardzo w moim guście z tym otoczeniem w dodatku 
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Ida Pashmina uchyliła pączuś 8 czerwca i do dzisiaj nie otworzyła, strasznie długo jej to idzie, chyba po pół milimetra uchyla swoje płateczki.
Od Schultheisa padło mi w sumie 4 róże z jesieni a wiosenne są ledwo żywe i powolutku zaczynają rosnąć a jedna Christine Helene dzisiaj zauważyłam że zaczyna schnąć jedna jej gałązka więc też nie wiadomo do końca czy da radę.
Duże większe i silniejsze są róże od Petrovica czy Sipa. Już od Schultheisa nie kupuję bo szkoda pieniędzy.
Od Schultheisa padło mi w sumie 4 róże z jesieni a wiosenne są ledwo żywe i powolutku zaczynają rosnąć a jedna Christine Helene dzisiaj zauważyłam że zaczyna schnąć jedna jej gałązka więc też nie wiadomo do końca czy da radę.
Duże większe i silniejsze są róże od Petrovica czy Sipa. Już od Schultheisa nie kupuję bo szkoda pieniędzy.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
zacznę od rabatki różanej
Ja też obserwuję pąki Edenek i Pashminki. Wybarwienie na pąkach Edenek pokazuje się dopiero w pewnym stadium.
Pąki Edenki i Białego Edena są niemal takie same. Zerknij do mnie, specjalnie tam wstawiłam zdjęcie na którym widać pąki obu róż. Pashminka i u mnie przybiera w pączkach, jeszcze poczekamy.
Macie rację, róże ze szkółki francuskiej i od Pertovica najlepiej rosną.
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Lemka, nowa rabatka różana, jak ja to lubię.
Pączek Marselisborg super, będzie piękny kwiat.
Jeszcze moment i zrobi się kolorowo.
Pączek Marselisborg super, będzie piękny kwiat.
Jeszcze moment i zrobi się kolorowo.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Spróbuję na jesieni jeszcze raz, bo wiem, że Gosia zwracała mu na to uwagę, to może się zrekompensuje i tym razem da porządne sadzonki.
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Nie mogę się doczekać kwiatów Pashminy, szczególnie, że moja nie ma jeszcze pąków!!!


