Genia - ale były też Pociagi pod specjalnym nadzorem,Miłość blondynki czy Straszne skutki awarii telewizora.
Byłem kilka razy w Czechach,i w tych starych i tych nowych.Raz nawet na wystawie liliowej w Hluczinie jako zaproszony
gość.Byłem wtedy członkiem NALSU.Lubię czechów,tylko ten śmieszny język.
Niech im NASI dokopią,tego im życzę,czy stanie się zadość tym życzeniom
Posmotrim-uwidim,skazał ślepoj...
Sławek








