Jak ratować lipy??

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
makowapanienka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 16 cze 2012, o 14:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Jak ratować lipy??

Post »

Bardzo proszę o pomoc. Lipy (5 sztuk) zostały posadzone pod koniec kwietnia. Na trzech z nich, od dwóch tygodni liście bardzo żółkną i opadają. Na dwóch pozostałych lipach brzegi liści zasychają i strzępią się (ale nie zwijają się). Jak można temu zaradzić? Drzewa rosną w glinie, są ściółkowane korą. Po posadzeniu były obficie podlewane oraz nawożone kilkukrotnie dolistnie.


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak ratować lipy??

Post »

Tak się zapytam a po co to obsypywać korą (która trzyma wilgoć) skoro posadzone było w glinie i po co nawozić kilkukrotnie nawozem ? a samo nie urośnie ? i po co tak lać wodę pod nie ? ja mam lipę i tylko ją posadziłem dziś ma 15 metrów i kwitnie.
Czasem można kota na śmierć zagłaskać :roll:
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
makowapanienka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 16 cze 2012, o 14:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak ratować lipy??

Post »

Dziękuję za odpowiedź.
Drzewa zostały posadzone przez fachowców i do ich wskazówek się stosowałam :(
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak ratować lipy??

Post »

Fachowiec :roll: denerwują mnie sprzedawcy marzeń ,wcisną ludziom wszystko korę ,nawozy :twisted:
Każdy z nas pamięta chociażby z dzieciństwa jak wyglądało sadzenie drzew.Sam sadził czy ojciec sadził czy też nasz dziadek.Wybrał sadzonkę ,wykopał dołek ,podlał i gotowe.Dzisiaj są to już majestatyczne drzewa ,które budzą zachwyt.
Mam u siebie kilka drzew dużych tj.
-Lipa ( biedula zabrana z lasu bo przeszkadzała na drodze także jej dni były policzone )
-Kasztanowiec ( posadzony z kasztana )
-Dąb szypułkowy uratowane życie przed zaoraniem działki w lesie
-Klony polne
Zostały tylko posadzone ,podlane i rosną bez żadnej mojej ingerencji ,podlewanie w pierwszym roku potem musi sam sobie poradzić i rozbudować system korzeniowy /częste podlewanie rozleniwia roślinę i czeka na nas aż podlejemy czyli może sobie nie poradzić w przypadku susz ,bo system korzeniowy skromny) i nie było tam żadnego nawożenia ,żadnego obsypywania korą itp.Sadząc robię mały dołek żeby woda miała gdzie się zatrzymywać i jest ok.Powyrywam trochę chwastów jak rosną a potem kosiarką naokoło nich.I dziś to są już duże drzewa które przekraczają 10-15m.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”