
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 26 kwie 2012, o 11:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz strasznie Ci dziękuję za pomoc 

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Edyta
Ci mężowie jednak do czegoś sie przydają
Jest w razie czego na kogo zgonić
Edytko, Twój mąż chyba służył w artylerii i to ciężkiej. Tych oprysków wystarczy na dwa lata, nie tylko ten sezon.
Pod folia proponuje zakończyć ten festiwal z opryskami.
Ci mężowie jednak do czegoś sie przydają
Jest w razie czego na kogo zgonić

Edytko, Twój mąż chyba służył w artylerii i to ciężkiej. Tych oprysków wystarczy na dwa lata, nie tylko ten sezon.
Pod folia proponuje zakończyć ten festiwal z opryskami.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
arty
Ta pozostałość środka trzeba zutylizować zgodnie z punktem 13 Karty Charakterystyki Środka. Poczytaj :
http://www.bayercropscience.pl/att/2/ka ... mildex.pdf
Ten zapis w tej karcie :
1. Określić na podstawie poprzedniego użycia ile cieczy do oprysku jest Ci potrzebne w miarę dokładnie ,by nie powtórzyła się nadwyżka cieczy jak w tym ostatnim przypadku
2. Ponieważ nikt nie jest w stanie określić na ile środek pozostały w tej cieczy jest jeszcze aktywny
więc użyć tej cieczy do sporządzenia roztworu Ridomilu. Nie pogryzą się. Wykonać oprysk dziś ew. jutro, póki jest pogoda bo po ostatnich deszczach zagrożenie znacznie wzrosło.
Ta pozostałość środka trzeba zutylizować zgodnie z punktem 13 Karty Charakterystyki Środka. Poczytaj :
http://www.bayercropscience.pl/att/2/ka ... mildex.pdf
Ten zapis w tej karcie :
Określa w Twoim przypadku co masz dalej robić. Otóż :Resztki cieczy użytkowej rozcieńczyć wodą i wypryskać na powierzchni poprzednio opryskiwanej.
1. Określić na podstawie poprzedniego użycia ile cieczy do oprysku jest Ci potrzebne w miarę dokładnie ,by nie powtórzyła się nadwyżka cieczy jak w tym ostatnim przypadku
2. Ponieważ nikt nie jest w stanie określić na ile środek pozostały w tej cieczy jest jeszcze aktywny
więc użyć tej cieczy do sporządzenia roztworu Ridomilu. Nie pogryzą się. Wykonać oprysk dziś ew. jutro, póki jest pogoda bo po ostatnich deszczach zagrożenie znacznie wzrosło.
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5


To moje "principe borghese", tylko one i bawole serca mają zwinięte listki. Nie są na pewno przenawożone.
pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ile litrów to nie da się powiedzieć gdyż każdy ma inną glebę pod pomidorkami. Zależy to od chłonności gleby.Edyta R pisze:Mam jeszcze pytanie, ile wody potrzebuje pomidor, kiedy kwitnie 4-5 grono a 1-2 ma owoce?Wiem, że dużo i rzadko, ale mniej więcej w litrach?
Podlewamy tak aby ziemia była wilgotna po podlaniu na głębokość sztycha. Musisz to sobie sama wypraktykować metodą prób i błędów.
Uważaj tylko aby z kolei nie podlewać za często i za dużo bo to gorzej niż podsuszenie lekkie. Ja podlewam gdy u mnie gleba wyschnie tak na 5 cm od góry. Przy podlewaniu pamiętamy o laniu wody na przejścia i ścieżki w foliaku także.
Ja mam zbiornik 1000 litrowy, do niego pompuję wodę ze studni i dopiero ze zbiornika pompuję wężem do foliaka jak jest troszkę nagrzana od słoneczka i poleży sobie sobie z dzień albo dwa w zbiorniku.
Lepiej nie podlewać wodą wodociągową bo jest zimna i chlorowana i na dłuższą metę ma niekorzystny wpływ na rośliny.
pH wody jest mniej istotne. U mnie np woda ze studni jest o wiele twardsza niż woda z wodociągów

Pozdrawiam

- pitus
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 14 cze 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mrocza
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Witam.
Jestem nowy na forum. Dlatego proszę wybaczyć błędy. Mam 2 rok folię. Rok temu miałem w innym miejscu w tym roku mam 10m dalej przekopałem na głębokość 1,5m folie bo miałem na górze piach i ił z błotka z dołu wykopałem dużo torfowej ziemi. dałem obornik i tak jakoś 40 cm w całej foli to torf. Pomidory rosły świetnie natomiast od kilku dni zauważam coraz gorsze zmiany. Pomidory dostają brązowe plamy coraz więcej w foli mam też ogórki one już są mocno chore prawie klapnięte liście mają. Pryskałem raz, nic nie dało wczoraj popryskałem metodą wyczytaną z forum kalium. Dodatkowo nie robiłem nic z ziemią nie była jakoś przygotowywana zbytnio dałem obornik i z tydzień temu troszkę saletry amonowej. jakie mogę mieć problemy z pomidorami i ogórkami ?
Jestem nowy na forum. Dlatego proszę wybaczyć błędy. Mam 2 rok folię. Rok temu miałem w innym miejscu w tym roku mam 10m dalej przekopałem na głębokość 1,5m folie bo miałem na górze piach i ił z błotka z dołu wykopałem dużo torfowej ziemi. dałem obornik i tak jakoś 40 cm w całej foli to torf. Pomidory rosły świetnie natomiast od kilku dni zauważam coraz gorsze zmiany. Pomidory dostają brązowe plamy coraz więcej w foli mam też ogórki one już są mocno chore prawie klapnięte liście mają. Pryskałem raz, nic nie dało wczoraj popryskałem metodą wyczytaną z forum kalium. Dodatkowo nie robiłem nic z ziemią nie była jakoś przygotowywana zbytnio dałem obornik i z tydzień temu troszkę saletry amonowej. jakie mogę mieć problemy z pomidorami i ogórkami ?
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 30 maja 2011, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Bardzo dziękuję za pomoc.
Za radą kozuli podlałam wczoraj pomidory, aby przepłkać ziemię. I wtrakcie tej czynności utylizacji uległ kolejny krzak, a 3 też pewnie się wykończy. Poza uszkodzonymi liśćmi mają miekką łodygę w miejscu połączenia z ziemią, a później na kolankach. Aż się boję iść do ogrodu i zobaczyć co tam spotkam
Za radą kozuli podlałam wczoraj pomidory, aby przepłkać ziemię. I wtrakcie tej czynności utylizacji uległ kolejny krzak, a 3 też pewnie się wykończy. Poza uszkodzonymi liśćmi mają miekką łodygę w miejscu połączenia z ziemią, a później na kolankach. Aż się boję iść do ogrodu i zobaczyć co tam spotkam

-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 30 maja 2011, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Niestety to co znalazłam nie jest przyjemne. Kolejne pomidory się poskładały i to dosłownie. Łodyga robi się w niektórych miejscach cienka i nie wytrzymuje ciężaru wierzchołka i liści. Powstaje coś na kształt kolanek w których lodyga jest cienka, miękka i w kolorze szklisto-oliwkowym. Niektore krzaki mają nawet po 3 takie miejsca. Podwiązałam je, ale nie wiem czy to coś da i czy się wzmocnią.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Haniu , a może uda Ci się porobić jeszcze sadzonki wierzchołkowe? Szkoda mi Ciebie , ale to nauczka dla wszystkich - najpierw pytać ( chodzi mi tu o ilość nawozu) , a potem stosować. 

Pozdrawiam,Małgorzata
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Haniu, ja bym spróbowała jak radzi Małgosia - te, które się położyły obciąć powyżej najwyżej zlokalizowanej zmiany i ukorzenić. Może się uratują. Trzymam kciuki 

Pozdrawiam, Dorota
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Haniu Małgosia ma rację, spróbuj zrobić sadzonki. Ja tydzień temu, nie chcący odłamałam czubek Costoluto, wsadziłam go do doniczki z ziemią (nie wiem po co
to chyba już choroba "bzik pomidorowy"), dzisiaj patrze a on już puszcza nowe listki.
Ja też ci współczuje niezmiernie

Ja też ci współczuje niezmiernie

- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
A powiem wam, jaką ja miałam przygodę ze znalezieniem siarczanu magnezu
W sklepie ogrodniczym nie było, no to udałam się do apteki, naszej wiejskiej, pytam, czy dostane sól gorzką 25 deko, a aptekarka tak dziwnie na mnie popatrzyła i mówi, że ma lepsze środki na zaparcia
mówię, że dziękuję ale wolałabym sól gorzką, a ona mi już zdejmuję z półki senne i jakieś inne specyfiki, granulki. No to ja mówię, że nie potrzebuję dla siebie tylko do pomidorów
I najlepiej, jak potrafiłam, odtwarzając w pamięci lekcje forumowicz, wytłumaczyłam o co chodzi. Cała kolejka uważnie słuchała
, naglę podchodzi do mnie, z końca kolejki, taka babcia-babulencja, bierze mnie serdecznie za rękę i się pyta: A powiedz, dziecko kochane, jaki ja mam w aptece kupić lek, żeby moje róże i hortensje wyleczyć?
Szkoda mi było tej babulki ale musiałam powiedzieć jej prawdę
, że na kwiatach, na razie się nie znam
Na koniec powiem, ze sól kupiłam u weterynarza









Na koniec powiem, ze sól kupiłam u weterynarza

- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5



Romaszka, mnie tez pani w aptece chciała uraczyć senesem

A trochę mniej zabawne było to, że siarczan dostałam dopiero w 3 aptece

Poinformowano mnie, że nie zamawiają, bo się nie opłaca; saszetka 25gram kosztuje 3 zł, większych opakowań w ogóle nie spotkałam.
Pozdrawiam, Dorota
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2551
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Hania_wroc a może to zgorzel podstawy łodygi 

- pitus
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 14 cze 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mrocza
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Jak sobie radzić z nieodkażoną glebą ? jakich witamin używać nawozów oprysków wiem, że z pomidorami średnio i ogórkami się dzieje ale coś chce uratować szkoda mi tego wszystkiego.