Kochana powiedz mi co to za cudo
Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Gratuluję drugiego
Kochana powiedz mi co to za cudo

Kochana powiedz mi co to za cudo
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Szaro-buro, ponuro i mokro
Zaraz chyba zrobię druga kawę
. Dziś jestem szoferem, nawet M. zawiozłam na stację, choć to blisko, bo lało potwornie
.
Halinko, w przypadku powojników naprawdę sprawdza się - czasami katorżniczy, przyznaję
- system przygotowania miejsca podany na przykład na clematis.pl. One mają olbrzymi system korzeniowy; u mnie widać po roku, że już się zadomowiły i poczynają sobie coraz śmielej. Plus Magiczna Siła
.
Heh, bodziszki zaczęłam kupować rok temu . Niektóre jeszcze nie kwitły - niedługo zrobię takie zestawienie, ale chciałabym jeszcze chwilkę poczekać
.
Jolu, różnie. W kwestiach stolarskich doświadczenie mam krótkie, ale W. niektóre plany zna, bo decyzje podejmowaliśmy razem, tylko teraz się okazuje, że inwestor przedzierzgnął się w wykonawcę
. W sprawach ściśle ogrodowych czasami mówię tu i tu chciałbym kiedyś coś takiego - czyli jest zajawka tematu, a po jakimś - krótszym lub dłuższym - czasie konkret i realizacja. Decyzji bardzo szybkich raczej nie podejmuję.
Dzięki za gratulacje i miłe słowo, to wzruszające
.
Bożenko, dzięki
.
To jest kleome ciernista, jednoroczna roślina. Z własnego marcowego siewu, na pewno nie tak ładna jak ze sklepu, ale mam ich kilkanaście w kilku grupach i czekam na ładny rozrost
. Kolory kwiatów od białego przez róż do fioletu.
Halinko, w przypadku powojników naprawdę sprawdza się - czasami katorżniczy, przyznaję
Heh, bodziszki zaczęłam kupować rok temu . Niektóre jeszcze nie kwitły - niedługo zrobię takie zestawienie, ale chciałabym jeszcze chwilkę poczekać
Jolu, różnie. W kwestiach stolarskich doświadczenie mam krótkie, ale W. niektóre plany zna, bo decyzje podejmowaliśmy razem, tylko teraz się okazuje, że inwestor przedzierzgnął się w wykonawcę
Dzięki za gratulacje i miłe słowo, to wzruszające
Bożenko, dzięki
To jest kleome ciernista, jednoroczna roślina. Z własnego marcowego siewu, na pewno nie tak ładna jak ze sklepu, ale mam ich kilkanaście w kilku grupach i czekam na ładny rozrost
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Agatko, czy są bodziszki, które ładnie trzymają się swoich kępek, nie rozrastając się na boki i nie włażąc tam, gdzie nie trzeba.
Ja miałam dwa i tak mi się wszędzie rozrastały i rozsiewały, że w końcu musiałam się ich pozbyć. Teraz mam od forumki dostać trzy rodzaje, które podobno są grzeczniejsze.
Jakie masz z nimi doświadczenia?
Ja miałam dwa i tak mi się wszędzie rozrastały i rozsiewały, że w końcu musiałam się ich pozbyć. Teraz mam od forumki dostać trzy rodzaje, które podobno są grzeczniejsze.
Jakie masz z nimi doświadczenia?
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Wczoraj komputer poszedł w kąt - zakupy, obiad, a potem... wcale nie mecze, tylko teatr - dostaliśmy w prezencie dwa bilety i trudno - Euro nie Euro wypada iść
. Mayday w Och-Teatrze - czysta rozrywka, ale zgrabnie napisana i całkiem fajnie zagrana...
Barciś kapitalny
.
Wandziu, trudno mi coś napisać o rozłażeniu się bodziszków, bo moje kępki póki co małe i nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby ładne się powiększały
. Zapytam w dziale bodziszkowym - jest tam kilka osób, które mają mnóstwo odmian i na pewno coś na temat ekspansywności geranium są w stanie stwierdzić
.
Zaraz idę do ogrodu, bo deszcze mi zalały pułapki na turkucie - póki co ubiłam pięć sztuk, a na pewno jeszcze są
. Martwiłam się o gniazda, że nie mogę ich znaleźć, ale podobno teraz dopiero larwy się wyklują i będzie widać gdzie te gniazda są. Larwy siedzą w nich do jesieni, mam czas
. Poza tym jeśli ukatrupiłam samice a one pilnują gniazd to jest jakaś szansa, że mrówki te bezbronne larwy (czy nawet teraz jaja) użyją w celach konsumpcyjnych. W tej chwili nie ma środka chemicznego na turkucie; środek na ślimaki - Mesurol - który działał też na turkucie w ten sposób, że atakował system nerwowy, wychodziły na wierzch otępiałe i można je było wyłapać został wycofany z końcem ubiegłego roku. Martwi mnie tylko, że sąsiedzi też je podobno mają a chyba niekoniecznie tępią - moja praca może mieć charakter syzyfowej
.
Wandziu, trudno mi coś napisać o rozłażeniu się bodziszków, bo moje kępki póki co małe i nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby ładne się powiększały
Zaraz idę do ogrodu, bo deszcze mi zalały pułapki na turkucie - póki co ubiłam pięć sztuk, a na pewno jeszcze są
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Agato, zazdroszczę kulturalnej pożywki. Też się chyba powinnam gdzieś przejść. Ostatnio tylko praca -dom-ogród. Nie żeby monotonnie ale czasem trzeba odreagować.
A moje bodziszki nie odbiły po zimie
Muszę poczytać o tych turkuciach, co to takiego? co żre?
A moje bodziszki nie odbiły po zimie
Muszę poczytać o tych turkuciach, co to takiego? co żre?
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Jolu, mnie to bardzo dobrze zrobiło na stan umysłu - stwierdziłam wieczorem, że po prostu MUSZĘ czasami gdzieś wyjść, bo inaczej stanę się niebezpieczna dla otoczenia
. Ale samotna praca w ogrodzie też mi dobrze robi
.
Turkucie nie są wybredne, jedzą wszystkie korzonki na ich drodze. Nie lubią szachownic i koron cesarskich, jesienią kupię je w ilościach hurtowych
.
Turkucie nie są wybredne, jedzą wszystkie korzonki na ich drodze. Nie lubią szachownic i koron cesarskich, jesienią kupię je w ilościach hurtowych
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Francesco, zgubiłam Twój ogród, kiedy otwierałaś nową część, a ty tyle się działo
. Na początek pochwalę oczywiście Twój pigwowiec. Czy to 'Yukigoten'? Kupiłam w tym roku i wydaje mi się bardzo podobny
. Śliczne powojniki - moja ostatnia miłość
.
I też miałam komunię syna w tym roku
.
I też miałam komunię syna w tym roku
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Na bodziszki będę czekać z niecierpliwością.
I ostro biorę się za clematisy, od "Magicznej Siły" poczynając.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Agatko gratuluję
No i oczywiście M wykonania pięknych donic. Dobrze masz z nim, mój niestety pod tym względem raczej słabo uzdolniony
No ale nie można mieć podobno wszystkiego - trawę kosi, więc ja już z kosiarką latać nie muszę. Zdjęcia zrobię w weekend, wkleję u siebie w niedzielę. Powiedz mi, czy na powojnikach nie masz mszyc?? Ja mam już nawet na balkonie
i to tylko na jednym.
No i oczywiście M wykonania pięknych donic. Dobrze masz z nim, mój niestety pod tym względem raczej słabo uzdolniony
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Francesca, kleome obłędna i z własnej uprawy
piękny kolorek i egzotyczny kwiatuszek
powojniki rosną jak szalone, ten różowy to Comte de Buchaud?
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Dziś miało być gorąco i słonecznie!!!
Składam reklamację do pogody!!!
Jutro MUSI być ładnie, bo szkoła moich chłopaków organizuje festyn - to jest jakby dzień szkolny, w majowy długi weekend mieli wolne właśnie do odrobienia w dzień festynu. A ja obsługuję kawiarenkę przez dwie godziny
Edytko, cieszę się, że znalazłaś mój wątek. Pigwowiec to Yukigoten, kupiony na chybcika w ostatniej chwili u Szmita (muszę szybko znaleźć biały pigwowiec) - przypadkiem chwyciłam jego a nie dużo brzydszego kuzyna, który był również w ofercie
. Powojniki to chyba moja największa ogrodowa miłość
.
Helenko, robiłam wczoraj przegląd bodziszków i chyba niedługo będą kwitły prawie wszystkie (na dwa wcale nie liczę) to będą i zdjęcia.
Kasiu, dziękuję
. Mój M. do tej pory też nie okazywał talentów w dziedzinie stolarstwa, jego zadania to było dbanie o trawnik (koszenie i opryski) i kopanie szpadlem
. Do wszystkiego można dojść po pewnym czasie (szczególnie jak się nie ma dużo kasy
)...
Kasiu, kleome została posiana w ostatniej chwili rzutem na taśmę, bo Agunia i Kasia-Magenta pisały o jej urodzie
. Powojnik to faktycznie CdB, z clematisów.pl (miał nim być) 
Jutro MUSI być ładnie, bo szkoła moich chłopaków organizuje festyn - to jest jakby dzień szkolny, w majowy długi weekend mieli wolne właśnie do odrobienia w dzień festynu. A ja obsługuję kawiarenkę przez dwie godziny
Edytko, cieszę się, że znalazłaś mój wątek. Pigwowiec to Yukigoten, kupiony na chybcika w ostatniej chwili u Szmita (muszę szybko znaleźć biały pigwowiec) - przypadkiem chwyciłam jego a nie dużo brzydszego kuzyna, który był również w ofercie
Helenko, robiłam wczoraj przegląd bodziszków i chyba niedługo będą kwitły prawie wszystkie (na dwa wcale nie liczę) to będą i zdjęcia.
Kasiu, dziękuję
Kasiu, kleome została posiana w ostatniej chwili rzutem na taśmę, bo Agunia i Kasia-Magenta pisały o jej urodzie
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
a co to za różowa piękna róża?
Bodziszki zakupię na pewno. Jak lubisz chadzać do teatru, to polecam Klimakterium w Capitolu - ubaw po pachy. K. Sienkiewicz mimo swojego wieku jest dowodem, że nie ważne ile ma się lat, ale na ile się czuje.
Bodziszki zakupię na pewno. Jak lubisz chadzać do teatru, to polecam Klimakterium w Capitolu - ubaw po pachy. K. Sienkiewicz mimo swojego wieku jest dowodem, że nie ważne ile ma się lat, ale na ile się czuje.
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
To Louise Odier, kupiona bodajże dwa lata temu. Robi się z niej porządne krzaczyskolulka pisze:a co to za różowa piękna róża?![]()
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Jakie cuda pokazujesz
Pięknie
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- mmarta1982
- 500p

- Posty: 519
- Od: 26 sie 2011, o 21:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie Żelechów
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Skrzyneczki wyszły bardzo eleganckie i te kwiatuszki pasują jak ulał.Clematisy pokazują swoje piękno.

