Czy ciąć tą sadzonkę przed posadzeniem ??

[idepozapalki]

Dziś po południu dotarły do mnie róże z Rosarium i mam z jedną problem.

Pierwsza sprawa to dziwne pęknięcie na jednym pędzie. Zaznaczyłem go niebieskim kółkiem. To może być rak ? Czy teraz przed sadzeniem można taką sadzonkę przyciąć. Jeżeli tak to mam uciąć ją tak tak jak polecają poradniki 0,8 cm za pędem z liścmi ?


Druga sprawa to krzyżujące się pędy. Czy mogę przyciąć ten usychający pęd w miejscu które zaznaczyłem niebieską linią ?


Czy takie cięcie o tej porze nie uśmierci krzaczka ??

[robertP2]

uciąć i wyciąć,zabezpieczyć jakimś siuwareksem

Kupiłem takie same,serce się kroiło ,ale nie było rady ,ze łzami w oczach i pożegnaniem z kwiatami ,które by były na pędach które zamierzałem uciąć ,ze łzami w oczach odkaziłem sekator i ciach.Zabezpieczyłem i do ziemi jeszcze się rozkrzewią nic im nie będzie.Tylko człowiekowi i tak zawsze żal .

[idepozapalki]

Tak, trochę szkoda ciąć, ale z drugiej strony ten suchy badyl może spowodować obumarcie dość grubej gałązki. Te pęknięcia wyglądają również podejrzanie i kiepsko byłoby stracić całą róże z tego powodu, a i jakieś choróbsko może zaatakować przez to. Czytałem instrukcje sadzenia róż z odkrytym korzeniem i tam tnie się zarówno pędy jak i korzenie. W opisach sadzenia krzaczków doniczkowych nic nie ma o cięciu, jest po prostu instrukcja żeby sadzić.
Ponieważ pogoda nie dopisuje, róża wciąż w doniczce. Jutro ją więc przytnę, poszukam denaturat i olejną do zabezpieczenia. Mój sekator już po przeglądzie i w końcu działa tak jak powinien. Trzeba ją będzie również w dołku trochę poustawiać bo ma tendencje do krzewienia się w bok zamiast do góry.
Dziękuję za poradę i rozwianie wątpliwości.

[robertP2]

Masz takie samo zdanie jak ja ,lepiej wyciąć pęd lub dwa niż stracić całą róże,a zagęsci się z czasem.
do zabezpieczania albo Funaben albo śnieżka wymieszana z Miedzianem .

[idepozapalki]

Niestety, jestem początkującym sekatorniczym i miedzianu jeszcze nie posiadam, będzie musiała wystarczyć sama olejna albo odwiedzę ogrodniczy. Będę chyba miał też problem z wycięciem tego uschniętego pędu, bo nie ma tam miejsca na sekator, zostanie ewentualnie jakaś mała piłka, pewnie coś znajdę takiego do cięcia metalu tyle że na tym pełno zarazków wiec pływanie w denaturacie się szykuje. Ta róża sprawia mi już od samego początku najwięcej problemów.

[robertP2]

Nożyk lub sekator mniejszy ,cięcie musi być równe i nie zgniecione .Precyzja w każdym calu
Często jest tak iż sadzonka o pędach od 5-7-9 tak tak (pnącą taką trafiłem ) i krzyżują się pędy rad nie rad trzeba jeden często wyciać,bo podczas krzyżowania się następuje obdarcie kory i rany a co za tym idzie proces gnilny i choroby.