Adenium (róża pustyni) cz.4

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
eikoden
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1057
Od: 12 kwie 2011, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Wpierw wstaw zdjęcia potem zadawaj pytania... jak dostaniesz 2tygodniowe siewki to nie, nie możesz jeszcze zacząć działać ....

A wątek i tak polecam Ci przejrzeć...

Szczepienie robi się na dwu i więcej letnich roślinach wszystkie moje próby z młodszymi roślinami się nie powiodły.....

By rozkrzewić ucinamy ale i tak nie ma pewności, że powstanie więcej niż jeden odrost... roślina gdy ma nadmiar słońca sama się rozszczepia w Polsce rzadkie :)
Awatar użytkownika
Robert40
100p
100p
Posty: 123
Od: 24 kwie 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Z moich obserwacji wynika że jeśli rośliny mają dużo swiatła , odpowiednią ilość wilgoci i nawozów to rozkrzewiają się bez wielkiego problemu. Moje gdy mają już 4-5 par liści prawie wszystkie puszczają " oczka" w kątach liści , często nawet zbyt dużo tych odnóg rośnie więc część usuwam , tak by drzewko rosło z 4-5 konarami , a nie całą ich wiązką , będzie to pózniej znacznie ciekawiej wyglądać. Wierzchołki i tak przycinam , aby te boczne odrosty rosły szybciej , no i by roślinki zbyt szybko nie robiły się wysokie. Ale i bez tego przycinania zdecydowana większość by się rozgałęziała samoistnie.

oliiivia71- tak jak już pisał eikoden - najlepiej jak już roślinki będą u Ciebie zamieść zdjęcia to będzie można zobaczyć co z nimi robić. Od razu po przesyłce i tak ich zresztą ciąć nie ma sensu , bo transport to zawsze stres dla rośliny , więc najpierw muszą się zakorzenić i zadomowić i dopiero gdzieś po 2-3 tygodniach najwcześniej można myśleć o cięciu jeśli będą odpowiedniej wielkości.

Nie tak dawno umieszczałem tu zdjęcia moich niektórych roślin wysianych 08.03.2012 r. już ładnie rozgałęzionych - u nich na razie nic nowego, rosną , grubieją więc im teraz zdjęć nie robiłem. Pewnie za pare tygodni zmiany w ich rozwoju będą na tyle duże ze warto je będzie ponownie zaprezentowac. Dziś pare zdjęć tych wysianych około 10.04.2012 r., więc mających teraz 2 miesiące (ich pierwsze fotki na str.20 tego wątku ). Roślinom obcinałem wierzchołki jakiś tydzień temu , już zaczynają pięknie rozrastać się na boki , choć pierwsze odrosty były widoczne jeszcze przed obcięciem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze jeden ciekawie się samoistnie rozgałęziający - roślinie zasechł wierzchołek po wypuszczeniu 1 pary liści , i bardzo szybko samoistnie wytworzyła 3 mocne rozgałęzienia które rosną prawie symetrycznie pod kątem 120 stopni od siebie ,tak że będą kiedyś 3 grube konary nad bardzo niskim kaudeksem.

Obrazek

No i dziś zaczełem przesadzać pojedyńczo te które siałem pod koniec kwietnia - bo już im się ciasno robi w tych małych wielodoniczkach , pewnie w najbliższych dniach jakieś fotki wrzucę :)
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
Marantha
100p
100p
Posty: 141
Od: 14 mar 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Robert, bardzo ładne siewki :D U Ciebie chyba mają dużo światła i odpowiednią ilość wszystkiego :wink:
Eikoden, oliiivia71 pisała chyba o sadzonkach ok. 10 cm... To dwóch tygodni raczej nie mają :wink:
Ale oczywiście najlepiej będzie powiedzieć coś, gdy zobaczymy zdjęcia, o których pisali eikoden i Robert! Wtedy będziesz mogła decydować, co dalej :)
oliiivia71
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 13 cze 2012, o 19:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

;:202 Więc używam takiego "czegoś" jak wyszukiwarka ale jak napisałam wcześniej znajdywałam sprzeczne informacje (nawet teraz jedni piszą że mogę juz przyciąc a drudzy, że nie.. hmmm myśle, że kilka przytne a reszte zostawie i zobacze co z tego będzie :wink: ) Czytam o tej roślinie już od dobrego tygodnia i z teorii to ja wiem o co chodzi... Przeglądałam to forum ale uwierzcie mi, że ciężko jest przeczytać to wszystko od deski do deski jak jest się nowym... :?
Jeszcze sie nie orientuje jak one szybko rosną wiec nie mam pojęcia ile one mają dni bądź tygodni. Za wczasu wole się wszystkiego dowiedzieć, nie chce żeby odrazu padły ;:185

Zdjęcia dodam jak tylko dostane roślinki.
Awatar użytkownika
Robert40
100p
100p
Posty: 123
Od: 24 kwie 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Przyciąć w zasadzie można każde Adenium które ma te 3-4 pary liści. Wcześniej czy pózniej wypuści wtedy boczne odrosty. Ale gdy będą zdjęcia to łatwiej ocenić jak i kiedy ciąć. Do jesieni jeszcze dużo czasu - więc rośliny jeszcze zdążą w tym roku podrosnąć.
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
Kasia27
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 14 cze 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Witam,

Jestem tu nowa. Mam w domu 3 ok dwuletnie roślinki Adenium, które jeszcze nie kwitły no i nie wiem co im dolega bo bardzo marnie rosną mimo posadzenie w ziemi do kaktusów. Oto ich zdjęcie.
Obrazek
Najwyższa ma 14cm, średnia 10cm, najmniejsza 6cm.
Nasion wysianych było ok 30 z których wykiełkowało tylko 5 roślinek, ale niestety dwie padły, a do tej pory przetrwały te trzy najsilniejsze. Teraz postanowiłam, że już niech się wali niech się pali, ale adenium w końcu muszę mieć i to kwitnące :). Dlatego zakupiłam na allegro nasiona 5 różnych kolorów i czekam na przesyłkę. Mam zamiar zrobić mieszankę z ziemi do kaktusów oraz perlitu i wermikulitu a na dno doniczki wsypię keramzyt. Mam nadzieje że wyrosną mi fajne grubaski. Te kwiaty które mam przesadzę do osobnych doniczek - chyba nie jest za wcześnie?
Awatar użytkownika
Robert40
100p
100p
Posty: 123
Od: 24 kwie 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Kasia27- jak na 2 letnie to roślinki są bardzo chudziutkie i słabiutkie. Więc na pewno brak światła - mocne oświetlenie to podstawa przy uprawie Adenium. Nie wiem jak z podlewaniem i nawożeniem - ale pewnie też nie najlepiej, jeśli rośliny nie wytworzyły kaudeksów. Rozsadzić pojedyńczo jest bardzo wskazane - do przepuszczalnego podłoża ( mieszanka ziemi do kaktósów, wermikulitu i perlitu będzie całkiem dobra ). Odczekać aż się zakorzenią , moim zdaniem około 3-4 tygodnie w zupełności wystarczą , a pózniej radykalnie przyciąć. Sezon wegetacji w pełni,więc do jesieni powinny jeszcze wypuścić liście. No i dużo światła, i sporo wilgoci , ograniczyć podlewanie dopiero jesienią- oczywiście podlewać z umiarem , to nie rośliny bagienne. Tak samo te które wysiejesz z nasion - po wykiełkowaniu muszą mieć dużo światła i wilgoć - jak dobrze wystartują do jesieni mogą być wyższe niż te 2 latki - moje siane na początku marca mają już ponad 10 cm , a były cięte - tak pewnie już byłoby z 15 cm.
Adenium bez słońca rośnie takie właśnie wybujałe jak te trzy sztuki , dlatego małe trzeba szybko przyzwyczajać do bezpośredniego nasłonecznienia.
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
Kasia27
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 14 cze 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Robert40 pisze:Kasia27- jak na 2 letnie to roślinki są bardzo chudziutkie i słabiutkie. Więc na pewno brak światła - mocne oświetlenie to podstawa przy uprawie Adenium. Nie wiem jak z podlewaniem i nawożeniem - ale pewnie też nie najlepiej, jeśli rośliny nie wytworzyły kaudeksów. Rozsadzić pojedyńczo jest bardzo wskazane - do przepuszczalnego podłoża ( mieszanka ziemi do kaktósów, wermikulitu i perlitu będzie całkiem dobra ). Odczekać aż się zakorzenią , moim zdaniem około 3-4 tygodnie w zupełności wystarczą , a pózniej radykalnie przyciąć. Sezon wegetacji w pełni,więc do jesieni powinny jeszcze wypuścić liście. No i dużo światła, i sporo wilgoci , ograniczyć podlewanie dopiero jesienią- oczywiście podlewać z umiarem , to nie rośliny bagienne. Tak samo te które wysiejesz z nasion - po wykiełkowaniu muszą mieć dużo światła i wilgoć - jak dobrze wystartują do jesieni mogą być wyższe niż te 2 latki - moje siane na początku marca mają już ponad 10 cm , a były cięte - tak pewnie już byłoby z 15 cm.
Adenium bez słońca rośnie takie właśnie wybujałe jak te trzy sztuki , dlatego małe trzeba szybko przyzwyczajać do bezpośredniego nasłonecznienia.
Teraz przestawiłam je na północne okno i te mniejsze puściły liście, bo jak stały na południowym oknie to każdy listek który został wypuszczony w krótkim czasie sechł i odpadał. Podlewam raz dwa razy w tygodniu w zależności jak podłoże widać ze przeschnięte to podlewam. Nawozić jeszcze nie nawoziłam, bo czytałam adenium nie lubi nawożenia, a sprzedawca radził żeby do momentu wykształcenia porządnego korzenia (rok / półtora) ich nie powinnam nawozić.
Pozdrawiam Kasia

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=56699" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Robert40
100p
100p
Posty: 123
Od: 24 kwie 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Na północnym oknie jest zdecydowanie za mało światła , tam na pewno nie uda się wyhodować ładnych roślin. Ciężko powiedzieć dlaczego tak kiepsko Ci rosną na południowym. Ja co prawda mam na południowy zachód - ale jak jest pogoda to już od południa stoją na balkonie w pełnym nasłonecznieniu aż do zachodu słońca . Jak zaczynałem je w kwietniu przyzwyczajać do bezpośredniego nasłonecznienia to niektórym lekko przypiekło brzegi liści , ale wszystkie nowo wypuszczane liście były już przyzwyczajone do słońca i teraz nawet w najmocniejszym świetle nic się nie przypieka. Może na parapecie temperatura zbyt wzrastała i to powoduje opadanie liści? Jednak na balkonie mniej się nagrzewają , bo wiatr je chłodzi , a parapet to jak mała szklarnia , pewnie z 50 stopni może nawet się zrobić. Można by je delikatnie cieniować , jakąś matową folią , lub cienką białą tkaniną. W każdym razie okno północne to niezbyt dobry pomysł- przynajmniej moim zdaniem. A jeśli chodzi o nawożenie - mam inne zdanie niż osoba od której masz te roślinki . Ja swoje nawoże od stadium 2-3 par liści , a jak rosną można zobaczyć w moich postach w tym temacie. Oczywiście wszystko z umiarem i nie w takich dawkach jak nawozi się np. rośliny balkonowe , ale moim zdaniem Adenium lubi być zasilone w sezonie wegetacyjnym, co innego w okresie spoczynku. Moją dużą 3 letnią roślinę też nawoże w miare obficie i przyrost tej wiosny jest bardzo duży- zarówno konarów jak i korzeni , a boczne odrosty wyrastają jak szalone , po kilka naraz.
No ale metod uprawy jest pewnie tyle co posiadaczy Adenium - każdy ma własne doświadczenia i nimi się kieruje , czasem trudno powiedzieć co jest najlepsze , trzeba popróbować i wybrać własną ścieżkę. :)
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
Kasia27
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 14 cze 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Robert40 pisze:Na północnym oknie jest zdecydowanie za mało światła , tam na pewno nie uda się wyhodować ładnych roślin. Ciężko powiedzieć dlaczego tak kiepsko Ci rosną na południowym. Ja co prawda mam na południowy zachód - ale jak jest pogoda to już od południa stoją na balkonie w pełnym nasłonecznieniu aż do zachodu słońca . Jak zaczynałem je w kwietniu przyzwyczajać do bezpośredniego nasłonecznienia to niektórym lekko przypiekło brzegi liści , ale wszystkie nowo wypuszczane liście były już przyzwyczajone do słońca i teraz nawet w najmocniejszym świetle nic się nie przypieka. Może na parapecie temperatura zbyt wzrastała i to powoduje opadanie liści? Jednak na balkonie mniej się nagrzewają , bo wiatr je chłodzi , a parapet to jak mała szklarnia , pewnie z 50 stopni może nawet się zrobić. Można by je delikatnie cieniować , jakąś matową folią , lub cienką białą tkaniną. W każdym razie okno północne to niezbyt dobry pomysł- przynajmniej moim zdaniem. A jeśli chodzi o nawożenie - mam inne zdanie niż osoba od której masz te roślinki . Ja swoje nawoże od stadium 2-3 par liści , a jak rosną można zobaczyć w moich postach w tym temacie. Oczywiście wszystko z umiarem i nie w takich dawkach jak nawozi się np. rośliny balkonowe , ale moim zdaniem Adenium lubi być zasilone w sezonie wegetacyjnym, co innego w okresie spoczynku. Moją dużą 3 letnią roślinę też nawoże w miare obficie i przyrost tej wiosny jest bardzo duży- zarówno konarów jak i korzeni , a boczne odrosty wyrastają jak szalone , po kilka naraz.
No ale metod uprawy jest pewnie tyle co posiadaczy Adenium - każdy ma własne doświadczenia i nimi się kieruje , czasem trudno powiedzieć co jest najlepsze , trzeba popróbować i wybrać własną ścieżkę. :)
Dokładnie się z Tobą zgadzam, sporo czytam w necie i dopiero na tym forum znalazłam dużo spójnych informacji, bo do tej pory jak szukałam rozwiązania jakiego problemu to były same sprzeczne informacje. Dzięki za podpowiedź, spróbuję przestawić je z powrotem na południowe okno. Zastanawiam się czemu im nie pasowało bo parapet jest marmurowy więc nie sądzę żeby kamień się aż tak grzał. A nawóz do kaktusów w jakiej dawce ty stosujesz?
Pozdrawiam Kasia

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=56699" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Robert40
100p
100p
Posty: 123
Od: 24 kwie 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Dziwne jest to że one strasznie chudziutkie , jakby słońca nigdy nie widziały , a piszesz że stały na oknie południowym , więc od małego powinny rosnąc grubsze.Chyba że genetycznie są jakieś takie że nie idą w kaudeks - z moich wysianych też niektóre takie wychodzą że mimo tych samych warunków co inne rosną wielokrotnie słabiej i nie grubieją tak szybko , ale byłby dziwny traf że wszystkie 3 takie byłyby. Więc raczej wina jest po stronie czegoś innego . Zostaje albo podłoże , albo wilgotność. Może zbyt szybko wysycha ziemia? Na południowej stronie robi się szybko sucho w doniczkach , jak jest słońce to ja musze podlewać codziennie , bo rośliny podlane rano , po wystawieniu na balkon i słońce mają już wieczorem prawie całkiem suche podłoże w całej objętości - mam je w przezroczystych pojemnikach więc widze jaki jest stan gruntu. Ja staram się utrzymać zawsze troche wilgotności - niby wiele osób przesusza grunt i pisze się że tak jest ok , a już zauważyłem że przesuszenie powoduje stanięcie wzrostu liści na kilka dni , nim znowu zaczną rosnąć na nowo .Więc uważam że w okresie wzrostu Adenium nie ma konieczności pełnego wysuszania podłoża przed kolejnym podlaniem , co innego gdy jest chlodno i mało światła, czyli zimą - wtedy okres spoczynku jest naturalny. Oczywiście wilgoć nie znaczy bagienko - ja mam bardzo lekkie podłoże - na bazie włókna kokosowego, wermikulitu , piasku i ziemi do sukulentów. Wilgoć chłonie mocno , ale i oddaje ją w powietrze bardzo szybko , i są w podłożu duże ilości powietrza bo to bardzo "puszysty" grunt. Póki co moje rośliny rosną dobrze i szybko - więc nadal mam zamiar postępować z nimi jak dotychczas. A jeśli chodzi o nawozy - używam takiego do sukulentów , daje co około 2 tygodnie , w dawce o połowe mniejszej niż zalecana na opakowaniu , a co drugi albo trzeci raz podaje wymiennie zwykły nawóz uniwersalny , ale w dawce tylko 1/4-1/5 zalecanej.
Pozdrawiam Robert
dawid24
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 5 kwie 2012, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Ja wpadłem na genialny pomysł żeby nie podlewać siewek przez tydzień i trzy słabsze padły po tygodniu i już chyba nic im nie pomoże zgubiły liście i kaudex zrobil sie płaski.
Awatar użytkownika
Robert40
100p
100p
Posty: 123
Od: 24 kwie 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

No, raczej marne ich szanse...Takie drobne korzonki bardzo szybko wysychają , a małe rośliny nie mają jeszcze dużych zapasów wody w kaudeksie.
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
stalewiak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1344
Od: 13 kwie 2009, o 10:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdzies na północy
Kontakt:

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

Polecam adenium . Mi co rok kwitnie aż do jesieni :) ale drugie drzewko adenium jak na razie nie .. ma jakiegoś focha :)

http://x.garnek.pl/ga8374/e408613e413d0 ... denium.jpg
Obrazek

Pali mi liscie czy to od słonca ?? bo stoi na południowym oknie ?
Maniak roślin egzotycznych :)
Awatar użytkownika
eikoden
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1057
Od: 12 kwie 2011, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4

Post »

I jak co roku zachwyca tymi pięknymi białymi kwiatami :)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”