1. Róże. (2007.06 - 2008.05)
Start
Witajcie, w ciagu ostatniego tygodnia przeczytałam forum "od deski do deski", bo od 3 m-cy mam ogród, a dotychczas o roslinach nie wiedziałam zupełnie nic. Na razie jestem na etapie ustalania, jakie chwasty rosną u mnie; ogród jest stary, 30-letni i zaniedbany, codziennie coś nowego w nim wyrasta. Ale najważniejsze są róże. Po raz pierwszy widziałam je w listopadzie, był to niesamowity splatąny gąszcz kolczastych gałęzi, razem z powojnikem zupełnie zarastający schody i wejście do domu, ale były kwiaty, bladoróżowe, drobne, a powojnik fioletowy. Miłość od pierwszego wejrzenia. Przycięłam wszystko przy ziemi, okazało się, że w grządce są 3 krzaki różnych róż, zupełnie zdrewniałe, trzeba było docinać piłą spalinową. Teraz mają bardzo dużo liści, każdy inne. Boję się, czy nie za dużo podlewam, a może za mało, starałam się wymienić ziemię po przycieciu, ale raczej się nie dało, tylko ją spulchniłam. Pomyślę korzystając z waszych rad o nawożeniu, może gnojówką z pokrzyw? W chaszczach z jałowców i sumaków znalazłam dwie następne róże, jedna kwitła na żółto, druga - nie wiem, też je przycięłam. Cóż, zapadłam na poważną chorobę - różomanię. Widziałam w sklepach róże w paczuszkach, nie kupowałam, bo nie wiedziałam, co z tym zrobić, bałam się, że uschnięte, a teraz sobie uświadomiłam, że już za późno na sadzenie, szkoda. Pozdrawiam wszystkich forumoiczów serdecznie, wasza wiedza jest nieoceniona! L.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=208MałaRybka pisze:Haniu, co to za wibrator? Wypędzi nieproszonych gości?
********
Letycjo, nie poddawaj się, jak namoczysz - przyjmą się spokojnie.
Czasem sadzę nawet wysuszone trupki, trzeba je tylko zacienić i podlewać .

Upałów jeszcze nie ma , a wiosna - trwa, kupuj, sadź, patrz jak rosną

Ojoj, różomania to choroba dość popularna w tym gronie 8) . Właściwie powinniśmy być RR (różani różomaniacy
)
Czy za późno na sadzenie róż??? Nie wiem, ja 2 dni temu posadziłam jeszcze 15, a jutro (wreszcie wolne, uffff) posadzę 2 ostatnie pienne (o ile mó mąż nie zrobi miejsca, to kto wie, kto wie...) i wkleję Wam trochę zdjęć - pięknych piennych (z pączkami!) i lebiod, które ledwie kilka pączusiów puściły.. Dzisiaj dokupiłam ostatnią - niestety bezimienną - i będzie dla mnie kompletną niespodzianką jaki kolor będzie miała, bo nie było żadnej zawieszki i kupiłam "w ciemno"
, ale trochę specjalnie, żeby mieć frajdę - zgaduj zgadula... Ale mam nadzieję, że będzie biała lub blado-różowa....
.
A na koniec mam pytanie. Czy środek chemiczny na chwasty na trawniki może zaszkodzić różom??? Część moich trawników strasznie porosła chwastami
- mlecze, koniczyna i inne paskudztwa
. Chcę je jutro wieczorem potraktować odpowiednio, ale myślę sobie, że najpierw zapytam Was o radę 

Czy za późno na sadzenie róż??? Nie wiem, ja 2 dni temu posadziłam jeszcze 15, a jutro (wreszcie wolne, uffff) posadzę 2 ostatnie pienne (o ile mó mąż nie zrobi miejsca, to kto wie, kto wie...) i wkleję Wam trochę zdjęć - pięknych piennych (z pączkami!) i lebiod, które ledwie kilka pączusiów puściły.. Dzisiaj dokupiłam ostatnią - niestety bezimienną - i będzie dla mnie kompletną niespodzianką jaki kolor będzie miała, bo nie było żadnej zawieszki i kupiłam "w ciemno"


A na koniec mam pytanie. Czy środek chemiczny na chwasty na trawniki może zaszkodzić różom??? Część moich trawników strasznie porosła chwastami







Jednak mam jakąś intuicję. Dzisiaj stwierdziłam, że nie tępię chwastów na chodniku chemią, tylko ręcznie, żeby trucizna nie poszła do gruntu ( i róż). Już połowę odchwaściłam

- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jeśli nie przygotowałaś gleby PRZED sadzeniem róż i masz rzeczywiście takie rozłogi perzu czy innego chwaściorstwa w okolicach krzewów, nie pozostaje ci nic innego, jak pędzelek (są w handlu specjalne mazaki) i Roundap, no i smarowanie każdego chwastu chemią.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- dtlissa
- 200p
- Posty: 383
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
Matyldo,Matylda pisze:Hm... Haniu, to myślisz, żeby odpuścić chwastom? Róże są najważniejsze
A jeśli będę tylko kolejne pojedyńcze chwasty traktować trutką? Z dala do róż?
Jednak mam jakąś intuicję. Dzisiaj stwierdziłam, że nie tępię chwastów na chodniku chemią, tylko ręcznie, żeby trucizna nie poszła do gruntu ( i róż). Już połowę odchwaściłam.
ja bym odpuscila chwastom - regularne koszenie i tak je zalatwi - a jak beda wykoszone na tym samym poziomie co trawa to i tak ich prawie nie widac. Trawnik bez chwastow jest niemozliwy, jezeli Twoi sasiedzi tez nie beda dbali o swoje trawniki... a na to nie masz wplywu. Chwasty przyjda do Ciebie od sasiada - ja tak mam. Regularne koszenie jest najlepszym lekarstwem na zadbany trawnik

A jak pryskalam w tamtym roku chwasty - i chociaz szalnie uwazalam - to i tak zniszczylam sobie winobluszcze 3-klapkowe oraz rozne byliny

Witam w ogrodzie... (NL1)
Nalewko, ja róże sadzę w dołki wykopywane na trawnikach, które zostały założone 2 lata temu. Tu gdzie mieszkam jestem pionierem - sąsiedzi kupili działki, ale nie skończyli się jeszcze budować, więc ani myślą o zakładaniu trawników. Wkoło właściwie tylko dzicz. Na mojej działce (1500m) zanim się zbudowaliśmy rósł perz (czy inny chwast) wzrostu człowieka!!!! Mój mąż (trochę z pomocą ) cały ten areał przekopał (chociaż nie, został mu jeszcze kwadrat 10mx10m- nowe miejsce na róże
) i wyrwał i wybrał chwasty z korzeniami zanim zasadził trawnik i trawniki są w niektórych miejscach naprawdę ładne, ale jak na złość przed domem wdało się (i to w tym roku!) dużo koniczyny, mlecza i inne co nie znam. Oczywiście, że większośc jest trawnika, ale wkurzają mnie te chwasty , które są (a konicznyna miejscami zajmuje całkiem pokaźne miejsce) i boję się, że się rozrosną, bo widzę że regularne koszenie nic nie daje.
Tyle wyjaśnienia. Bardzo dziękuję za rady doświadczonych
. Myślę, że potraktuję chwasty punktowo, a tym bardzo blisko na 20 cm od róż to podaruję-znaczy "wyrwę chwasta"
.

Tyle wyjaśnienia. Bardzo dziękuję za rady doświadczonych


- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Dobrze, dobrze Matyldo, a powiedz, proszę, czy Twoje róże trwanikowe, mają wokół miejsca posadzenia jakiś teren do swobodnego życia ?
Tzn. okrąg bez trawy, np. o średnicy 0.5 m ?
Popatrz tu, u Gosi ( Gertrudy) - pod krzewem jest wolny teren, by nie było konkurencji korzeniowej trawa-róża :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=80
lub tu, Zenobiusza z Lublina :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=80
Tzn. okrąg bez trawy, np. o średnicy 0.5 m ?
Popatrz tu, u Gosi ( Gertrudy) - pod krzewem jest wolny teren, by nie było konkurencji korzeniowej trawa-róża :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=80
lub tu, Zenobiusza z Lublina :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=80
Mają - każda ma "swój" wykopany kwadrat. Nie wiem czy dokładnie 0,5 m, ale one są małe, jeśli będzie trzeba to zwiększę im miejsce. W ziemi one nie mają żadnych konkurentów, bo trawa nie ma takich korzeni.
No nie wygląda to jeszcze tak pięknie jak na zdjęciach , które wkleiłaś Haniu, ale ... powolutku
myślę, że dojdę do tego. Dzisiaj wolne, dzień poświęcam na ogród to porobię zdjęcia i pokażę Wam (bateria naładowana).
Planuję w ogóle obłożyć róże korą - przeczytałam o tym na stronie Pana Choduna i widzę, że Zenobiusz też tak ma
, a przy tym wygląda to bardzo ładnie.
No nie wygląda to jeszcze tak pięknie jak na zdjęciach , które wkleiłaś Haniu, ale ... powolutku

Planuję w ogóle obłożyć róże korą - przeczytałam o tym na stronie Pana Choduna i widzę, że Zenobiusz też tak ma

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 11 lut 2008, o 16:42
- Lokalizacja: Będzin
Przykra sprawa, chyba musisz się odkochać, bo te róże ciemne są ściemą, że tak powiem. Gdzieś tutaj o tym chyba było na forum, nie pamiętam czy w tym wątku.
Wiktorrr
Wiktorrr

ZAGLĄDAJCIE!:-):
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Są tylko niebieskie ptaki i czarne charakteryspider2007 pisze:witam, ja mam takie malutkie pytanko, ponieważ chciał bym kupić różę czarna i błękitną gdyż się w nich zakochałemto czy po wsadzeniu mógł bym je podsypac korą w celu zabezpieczenia przed chwastami??

a także im podobne - róże.
To przenośnie literackie.
A ściółkować, oczywiście, możesz.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=12188