Aprilkowy las

[Jule]

Faktycznie masz niezla piaskownice Wspolczuje wzbogacania ziemi, takie wywozenie piachu i zaprawianie lepsza ziemia, to nie takie halo. Kurna zeby cos posadzic, trzeba najpierw sie narobic .. podziw mnie bierze jak sobie z tego zdalam sprawe.

[agatka123]

Jolu współczuję tego szpitala w domu .
Oszczędzaj M bo to przydatny gatunek Sunie wygłaskaj będzie dobrze .
Ślicznie kwitną Ci roślinki

[Francesca]

Jolu, moja sucz dwa dni była marniutka, ale szybko wracała do sił. Znieczulenie też swoje robi. Pamiętam, że jak ją zobaczyłam po zabiegu to się prawie poryczałam taka bida była . Będzie dobrze . Głaskanko dla niuni .

Ten niecierpek to chwast, ja bym go tępiła mimo jego różowych kwiatuszków, jest podobno bardzo inwazyjny . Jasnota też mogła przywiać się jako nasionko ale niektórzy ją trzymają w ogrodzie.

[lulka]

Ja wyrywam te chwaściory, bo jest ich zatrzęsienie...że tak powiem główny chwast w mojej okolicy
Sunię ucałuj i wymiziaj, będzie dobrze Moje sunie sobie same szwy powyciągały tzn.nawzajem
Trzymam kciuki za użyźnianie piaskownicy, a do tego Kordesa, chyba muszę się przejechać jak nie znajdę większego okazu koło mnie

[April]

Beatko, lilie dopiero zaczęły a są takie które sadziłam końcem maja i jeszcze nie skiełkowały, więc przedłużam kwitnienie na maksa. Dzięki w imieniu suni, jestem w jakiej będzie kondycji jak wrócę do domu.

Jule u siebie czuję się niemal jak na survivalu, na szczęście lubię się trochę zmęczyć i nie poddaję łatwo. Ale fakt czasem złość mnie bierze. Wszystko trwa dłużej, posadzenie każdej roślinki to przedsięwzięcie. Rozumiesz teraz czemu bujnością ogród nie grzeszy a róże to tylko w donicy chyba tak jak radzisz.

Agnieszko, oszczędzam M bo to skarb i bardzo dba o mnie Ale głupio mu że stoi i patrzy i nie może pomóc, więc się stara choć trochę. Ale wolę żeby się nie przeciążał i żeby jakieś większe kłopoty z tego nie były. Chilę wymiziam z przyjemnością

Agato, poczytałam sobie w necie o zidentyfikowanych i oczywiście masz 100% racji. Ten niecierpek pochodzi z himalajów, a u nas jest bardzo inwazyjny. Gleba u mnie (jakie górnolotne określenie na piasek ) niezbyt urodzajna więc za bardzo się nie rozprzestrzeni. Będzie pod kontrolą a jak za bardzo zaszaleje to skasuję. Na szczęście bardzo łatwo go wyrywać. A jasnota zostaje bo mi tam pasuje, przynajmniej póki co. Mogę sobie pozwolic na takie rośliny, będę tylko pilnować krzewuszki bo blisko do niej maja. Dzięki za pomoc Sunię wygłaskam

Magdo, też będę się z tym chwastem rozprawiać Moja sunia na razie w izolatce to może jakoś będzie. W nocy tylko próbowała zdjąć takie specjalne gatki założone na wszystkie łapki chroniace brzuch. Ona nie lubi nawet obroży więc teraz się denerwuje że coś ją ogranicza. Dzięki za słowa wsparcia A do Kordusa jedź bo warto nawet zobaczyć co tam mają, chyba że znasz już tą szkółkę

[justyna_gl]

Joluś ale pięknie już lilie Tobie kwitną. Moje są w pełnym słońcu ale jeszcze nie uśmiecha im się pokazać swoich kolorków. Co do pokrzywówki odpisałam u siebie.

[April]

Dzięki Justynko, mam nadzieję że nie za późno na wykorzystanie przepisu i jeszcze coś pomoże pomidorkom.

[justyna_gl]

Pomoże a jak nie pomidorkom to chociaż kwiatkom pomoże

[reniuniek]

Jolciu, pięknie kwitną ci lilie
Co ja czytam, M będzie miał operacje !!! Przykro mi na pewno wszyskto dobrze się skończy.
Trzymaj się cieplutko i wyściskaj M i pomizgaj psinkę .

[April]

Cześć Reniu, dzięki za odwiedzinki, a ja właśnie u Ciebie się produkuję Z M jeszcze sytuacja niejasna ale chyba będzie to konieczne. Czekamy na kolejną wizytę u lekarza. Psinkę potraktuję wg zaleceń

Justynko dzięki

[pipio]

Jolu,ale dobrze liliom u Ciebie.Tak pięknie zakwitły,a jakie ładne kolorki Moje częściowo pomarzły w maju i nic już z nich nie będzie.Te,które ocalały pomału pną się w górę.Daleko im jeszcze do kwitnięcia.

[zeberka4]

Szarłata mam identycznego
https://public.sn2.livefilestore.com/y1 ... jpg?psid=1
ja miałam tego niecierpka i teraz szukam jego nasion

[April]

Ewo, ja swoje lilie pędziłam w domu w dużych donicach i razem z tymi donicami zostały wysadzone do ogrodu, więc nie siedzą w piachu. Ciekawa jestem czy potworzą cebulki przybyszowe. Ostatnie lilie wysadzałam końcem maja i te jeszcze nawet nie pokazały kłów. W ten sposób przedłużę ich kwitnienie do jesieni. U mnie lilie tylko w trzech kolorach: najwięcej to białe i kilka czerwonych. Na innej rabacie mam pomarańczowo-łososiowe ale jeszcze nie kwitną. Cierpliwości, i u Ciebie niedługo pokażą kwiaty.

Saro, ciekawa jestem jak urośnie jak będzie wyglądał. Wysiałam pierwszy raz i mam nadzieję że się nie zawiodę. A niecierpka jak chcesz to sadzonki mogę Ci wysłać bo u mnie jest go mnóstwo. W zeszłym roku kojarzę dwie roślinki a w tym chyba z pięćdziesiąt. Podobno bardzo łatwo znosi przesadzanie, ciekawe czy wytrzymałby podróż Zawsze można zaryzykować.

Moja największa hosta, chyba Patriot, będzie kwitła.

[x-ag-a]

Jolu, dorodny klon - bardzo mi się podoba...
Powiedz proszę jak się ma Twoja psina?

[reniuniek]

Jolu, ale masz duuuużego klona a i buczek piękny
Miłego