Małe-wielkie szczęście...cz.3
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
No zakupy extra..I to "M kupił sobie róże" - dobre.. Mój póki co mało kwiatami zainteresowany..
Plany tez ciekawe. Ścieżka z takich plastrów drzewa - super pomysł. Też myślałam o czymś takim. Nawet mam pieniek , tylko czekam aż mój M wróci i potnie mi go. A potem będziemy myśleć gdzie taką ścieżkę zrobić ;)
Plany tez ciekawe. Ścieżka z takich plastrów drzewa - super pomysł. Też myślałam o czymś takim. Nawet mam pieniek , tylko czekam aż mój M wróci i potnie mi go. A potem będziemy myśleć gdzie taką ścieżkę zrobić ;)
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justysiu...dziękuję za wspaniałą relację z wycieczki ...aż miałam w pewnym momencie wrażenie , że i ja tam z Tobą jestem ...tak ciekawie i zajmująco opisujesz i pobyt na " Farmie " - jak to określił Młody - i zakupy , jakie poczyniłaś .
Dana ma rację z tą różą ...ja dostałam jakąś n/n sporo lat temu i nie mogę się "wędrowniczki " pozbyć ...łazi toto w te i we wte , wlazła mi ostatnio nawet w prymulkowisko
.
Też podobają mi się naturalne ścieżki ...ale kamień w plastrach , czyli płaski był by na pewno trwalszy Justysiu ....a może cegła szamotka ?
Dana ma rację z tą różą ...ja dostałam jakąś n/n sporo lat temu i nie mogę się "wędrowniczki " pozbyć ...łazi toto w te i we wte , wlazła mi ostatnio nawet w prymulkowisko
Też podobają mi się naturalne ścieżki ...ale kamień w plastrach , czyli płaski był by na pewno trwalszy Justysiu ....a może cegła szamotka ?
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justyno to właśnie to czego u mnie trochę brakuje, tych zakrętów, cienia i zaskoczenia! Uwielbiam takie cieniste zakątki. Wczoraj trafiłam na stronkę z super ścieżkami ach marzenie
, może coś ci się przyda: zerknij
Dla mnie ten komin ze stojącymi donicami jest hitem...ech...
Dla mnie ten komin ze stojącymi donicami jest hitem...ech...
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Dawno u Ciebie nie byłam, a śladu jeszcze dawniej nie zostawiałam. Kasia ma rację, cieniste zakątki to Twój znak firmowy
.
Przepiękne różyce
. Tylko ta Comte de Chambord... coś mi nie pasuje. Czemu ona jest taka ciapkowana
Może to nic takiego, ja się nie znam
. A łodyżka jaka? 
Przepiękne różyce
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justynko, letnia baza pod czereśnią wygląda bardzo sielankowo...zachęca do odpoczynku na ławeczce i skubania czereśni prosto z drzewa...hmm..rozmarzyłam się 
Pozdrowionka
Pozdrowionka
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justyno gdzie ta szkółka? Jak zamawiałam w rosarium to którejś zabrakło 
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Gdybym chciał porównywać swój ogród do fryzury tak jak ty, to wyszłoby łysy.Na szczęście tak nie jest.Nie było Mnie tydzień w domu i chwasty to wyczuły .Normalnie rosły chyba ze trzy razy szybciej..Mszyce nie wiem dlaczego upodobały sobie mikołajka.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justynko
prześlicznie jest w Twoim ogrodzie.
Ale fajne zakupy zrobiliście. Ciekawa jestem , czy bardzo drogie ?
Gdzie jest taka szkółka z takim pięknym towarem ?
Zwierzaki masz rozkoszne.
I jak potrafią się zachować. Ładnie doceniają Wasze zakupy .

Ale fajne zakupy zrobiliście. Ciekawa jestem , czy bardzo drogie ?
Gdzie jest taka szkółka z takim pięknym towarem ?
Zwierzaki masz rozkoszne.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Letnia baza pod czereśnią też mam taką- leżaczkowa baza pod czereśnią tak ją nazywamy z M. Coś nas łączy
Różanka piękna....ale jakoś nie potrafię się przekonać. Ale zapach przyślij do mnie 
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justynko cudowny ten Twój rozczochrany .
Miejsce na posiadówki cudowne . Czegóż chcieć więcej ? Wakacji
Pozdrawiam Cię serdecznie
Miejsce na posiadówki cudowne . Czegóż chcieć więcej ? Wakacji
Pozdrawiam Cię serdecznie
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Witam serdecznie miłych gości rozczochranego
Cieszę się z tak licznych odwiedzin . Zaraz człowiekowi lepiej na
i motywacja wzrasta.
Dziękuję za tyle ciepłych i życzliwych słów
Majko, cieszę się, że trafiłaś na różane widoki.
Ogród ma być nasz i swojski. I dla nas taki właśnie jest.
Lubię jego zakątki i niedoskonałości. Chociaż czasami wydaje mi się, że powinnam wszystko wykopać i zacząć od nowa.
Wsparcie
FO pomaga przeżyć chwile zwątpienia i przywraca wiarę w sens tego, co robimy.
Miło mi, że znalazł i Twoje uznanie
.
Nelu, kącik pod czereśnią, to miejsce letnich śniadań, posiedzeń z kawką i lekturą rodzinnych obiadów, wieczornych posiedzeń i 'nocnych Polaków rozmów' przy świecach i lampce wina. Chyba w każdym ogródeczku taki biesiadny kącik.
Moja lista chciejstw, to głównie róże, trawy i trochę bylin- w tym przede wszystkim bodziszki. Na nic większego raczej definitywnie brak miejsca.
Mój ogród to wielka improwizacja
. Podziwiam wszystkich, którzy umieją go rozplanować. Coś tam niby i rysuję, próbuję... A potem i tak powstaje pod wpływem chwili. To prawda, że dzięki FO pewna wizja ogrodu się wyłania. Wzorce godne naśladowania bądź inspiracje do zmian.
Zapraszam, jesteś miłym gościem.
Niestety, nie umiem utrwalać zapachów. Może powinnam ponownie zerknąć do "Pachnidła' lub "Jaśminum". Chociaż oba mroczne.
Aga, widzisz ja mam plany- a ty niezbędne materiały
Igo, zapraszam na kaszubskie ścieżki. Jest co podziwiać. Wszak Szwajcaria Kaszubska.
Trudno, dzikuski będą pod baczna obserwacją. Te zakupy bardzo mnie ucieszyły, tym bardziej, że wpadły niespodziewane środki na nie
Z trwałością ( a właściwie nietrwałością) drewna to wiem, że słabo. Myślę, że zaimpregnowany kilka lat przetrwa, a potem to może będę starszą-bogata panią
.
Kamień u nas niestety to b. drogi materiał. Szamotka też nie jest tania. Ostatnio kupowałam do grilla.
Pomyślimy. Zobaczymy, co dzień przyniesie.
Z wysiewanych prymul 5 przetrwało i teraz rośnie już na cienistej rabatce. To chyba głównie Black i 1 jakiś inny.
Pozdrawiam. Buziolki
Kasiu, dziękuje za podpowiedź ze ścieżkami. Bardzo inspirujące i ciekawe rozwiązania.
Ogrodowy kominek
, też mam -nieco inny. Służy jako grill i wędzarnia. Poszukam fotki,
Francesco, ja tez ostatnio mam spore zaległości w zaprzyjaźnionych wątkach
. Cieniste zakątki-znak firmowy
-brzmi dumnie
.
W realu, te żyłki na Comte prawie niewidoczne. Nie wiem dlaczego aparat je tak wychwytuje. Pokażę większy fragment.
Kasiu-robaczku poznański, miło mi że jeszcze chcesz do mnie zaglądać. Tak dawno mnie u ciebie nie było. Zaraz lecę nadrobić zaległości.
A ty spocznij pod czereśnią. Już niedługo te prawie czarne kulki będą kusiły słodyczą.
Izo, Cyrzan w Garczu. Też ma ofertę wysyłkową ale ceny znacznie wyższe niż w szkółce. Sprawdź na ich stronie.
Czego nie było w R. ? Myślę , że asortyment różany R jednak znacznie większy.
Przy okazji odwiedzin można by się było spotkać
Jurku, dowcipniś z ciebie
Mam nadzieje, ze odpocząłeś nad morzem, pogoda dopisała. Zielsko , wszelkie okoliczności mu sprzyjają.
U mnie kalinę i hortensję oraz zakończenia czereśniowych gałązek.
Krysiu, witaj. Zakupy zawsze cieszą. Ceny uważam, że względne.
Róże po 18zł (3 l donice, krzewy rozrośnięte i z kilkoma kwitnącymi oraz pąkami), bez-14, dereń -12, a sosna oścista -32.
Były i droższe róże, 22, 25 i 40. To Cyrzan w Garczu. Ma też punkt sprzedaży w Chwaszczynie, ale znacznie mniejszy. jedyna niedogodność to nie zawsze informacja zapisana o cenie rośliny
Gdybyś się zdecydowała na Garcz, to byłaby okazja
Zwierzaki-cwaniaki . Ale roślin nie niszczą.
Pozdrawiam.
aage, żebym to ja umiała utrwalać i przechowywać zapachy...
Dopóki tej sztuki nie posiądę, musisz mi wierzyć na słowo nabyć pachnące królewny.
Czereśniowe bazy-to jest to. Żeby jeszcze by czas na leżenie .
agatka123, życzmy sobie porannych kawek, poobiedniego leniuchowania i nocnych posiadówek w ogrodach i w miłym towarzystwie.
Wakacje, znowu będą... I to już całkiem niedługo.
Czegoż więcej potrzeba?
Cieszę się z tak licznych odwiedzin . Zaraz człowiekowi lepiej na
Dziękuję za tyle ciepłych i życzliwych słów
Majko, cieszę się, że trafiłaś na różane widoki.
Ogród ma być nasz i swojski. I dla nas taki właśnie jest.
Lubię jego zakątki i niedoskonałości. Chociaż czasami wydaje mi się, że powinnam wszystko wykopać i zacząć od nowa.
Wsparcie
Miło mi, że znalazł i Twoje uznanie
Nelu, kącik pod czereśnią, to miejsce letnich śniadań, posiedzeń z kawką i lekturą rodzinnych obiadów, wieczornych posiedzeń i 'nocnych Polaków rozmów' przy świecach i lampce wina. Chyba w każdym ogródeczku taki biesiadny kącik.
Moja lista chciejstw, to głównie róże, trawy i trochę bylin- w tym przede wszystkim bodziszki. Na nic większego raczej definitywnie brak miejsca.
Mój ogród to wielka improwizacja
Zapraszam, jesteś miłym gościem.
Niestety, nie umiem utrwalać zapachów. Może powinnam ponownie zerknąć do "Pachnidła' lub "Jaśminum". Chociaż oba mroczne.
Aga, widzisz ja mam plany- a ty niezbędne materiały
Igo, zapraszam na kaszubskie ścieżki. Jest co podziwiać. Wszak Szwajcaria Kaszubska.
Trudno, dzikuski będą pod baczna obserwacją. Te zakupy bardzo mnie ucieszyły, tym bardziej, że wpadły niespodziewane środki na nie
Z trwałością ( a właściwie nietrwałością) drewna to wiem, że słabo. Myślę, że zaimpregnowany kilka lat przetrwa, a potem to może będę starszą-bogata panią
Kamień u nas niestety to b. drogi materiał. Szamotka też nie jest tania. Ostatnio kupowałam do grilla.
Pomyślimy. Zobaczymy, co dzień przyniesie.
Z wysiewanych prymul 5 przetrwało i teraz rośnie już na cienistej rabatce. To chyba głównie Black i 1 jakiś inny.
Pozdrawiam. Buziolki
Kasiu, dziękuje za podpowiedź ze ścieżkami. Bardzo inspirujące i ciekawe rozwiązania.
Ogrodowy kominek
Francesco, ja tez ostatnio mam spore zaległości w zaprzyjaźnionych wątkach
W realu, te żyłki na Comte prawie niewidoczne. Nie wiem dlaczego aparat je tak wychwytuje. Pokażę większy fragment.
Kasiu-robaczku poznański, miło mi że jeszcze chcesz do mnie zaglądać. Tak dawno mnie u ciebie nie było. Zaraz lecę nadrobić zaległości.
A ty spocznij pod czereśnią. Już niedługo te prawie czarne kulki będą kusiły słodyczą.
Izo, Cyrzan w Garczu. Też ma ofertę wysyłkową ale ceny znacznie wyższe niż w szkółce. Sprawdź na ich stronie.
Czego nie było w R. ? Myślę , że asortyment różany R jednak znacznie większy.
Przy okazji odwiedzin można by się było spotkać
Jurku, dowcipniś z ciebie
U mnie kalinę i hortensję oraz zakończenia czereśniowych gałązek.
Krysiu, witaj. Zakupy zawsze cieszą. Ceny uważam, że względne.
Róże po 18zł (3 l donice, krzewy rozrośnięte i z kilkoma kwitnącymi oraz pąkami), bez-14, dereń -12, a sosna oścista -32.
Były i droższe róże, 22, 25 i 40. To Cyrzan w Garczu. Ma też punkt sprzedaży w Chwaszczynie, ale znacznie mniejszy. jedyna niedogodność to nie zawsze informacja zapisana o cenie rośliny
Gdybyś się zdecydowała na Garcz, to byłaby okazja
Zwierzaki-cwaniaki . Ale roślin nie niszczą.
Pozdrawiam.
aage, żebym to ja umiała utrwalać i przechowywać zapachy...
Dopóki tej sztuki nie posiądę, musisz mi wierzyć na słowo nabyć pachnące królewny.
Czereśniowe bazy-to jest to. Żeby jeszcze by czas na leżenie .
agatka123, życzmy sobie porannych kawek, poobiedniego leniuchowania i nocnych posiadówek w ogrodach i w miłym towarzystwie.
Wakacje, znowu będą... I to już całkiem niedługo.
Czegoż więcej potrzeba?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justyno, przymierzam się do wyjazdu do Parchowa, jak coś to dam znać 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Izo, czekam na wiadomość
W planach kajaki?
W planach kajaki?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Ja ostatnio coraz częściej leżę w swojej bazie. Co do posiadania pachnących królowych- chyba zostanę na wąchaniu u innych i podziwianiu ich w ogrodach forumowych przyjaciół 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Często tu zaglądam, za brak wpisów


