 Dzięki, Ewo! Wizyta koleżanek z Forum była bardzo miła i jak widać - owocna. Od Adrianny, ponadto, otrzymałam w prezencie werbenę patagońską i śliczną żurawkę - jeszcze raz bardzo dziękuję
 Dzięki, Ewo! Wizyta koleżanek z Forum była bardzo miła i jak widać - owocna. Od Adrianny, ponadto, otrzymałam w prezencie werbenę patagońską i śliczną żurawkę - jeszcze raz bardzo dziękuję   
 U nas ostatnio - deszczowo. Martwię się, bo co za dużo, to nie zdrowo. Pąki szybciej przekwitają i oblatują. Nie wspomnę już o niebezpieczeństwie porażenia chorobami grzybowymi. A tak nie chciałam w tym roku stosować środków grzybobójczych
 Dla tych, którzy martwią się, że płatki róż sklejają się po deszczu mam nowinę, którą przeczytałam w jednym z poradników. Otóż na wiosnę należy nawieźć daną różę kalimagnezją. Nie wiem co prawda, co to jest i gdzie u nas można to kupić, ale zainteresowani niech poszukają i zastosują. Może pomoże?
  Dla tych, którzy martwią się, że płatki róż sklejają się po deszczu mam nowinę, którą przeczytałam w jednym z poradników. Otóż na wiosnę należy nawieźć daną różę kalimagnezją. Nie wiem co prawda, co to jest i gdzie u nas można to kupić, ale zainteresowani niech poszukają i zastosują. Może pomoże?   
 Wiosną kupiłam Gartentraume - piękna róża! Niestety, całkiem mi zginęła. Wszystkie pędy poczarniały; w ogóle do tej pory nie wypuściła żadnego żywego pędu. Musiałam ją wykopać
 Jednak zareklamowałam i udało mi się wymienić ją na Elfe, którą również straciłam po zimie z jesiennego nasadzenia. Tak więc jestem już zadowolona. Niebawem prześlą mi Elfe. Po raz kolejny przekonałam się, że warto reklamować i starać się dbać o swoje prawa
  Jednak zareklamowałam i udało mi się wymienić ją na Elfe, którą również straciłam po zimie z jesiennego nasadzenia. Tak więc jestem już zadowolona. Niebawem prześlą mi Elfe. Po raz kolejny przekonałam się, że warto reklamować i starać się dbać o swoje prawa   
 A teraz czas na parę zdjęć - zapraszam!
Najpierw trochę ogólnie
 
 





z lewej Charles de Gaulle, po prawej - November Rain

tu gawędziłyśmy z Koleżankami z Forum

moje ulubione kwiaty - naparstnice
 
 
w towarzystwie irysa syberyjskiego

urodziwa nieznajoma- czyżby ona? http://www.rosenhof-schultheis.de/Rosen ... taine.html

niecierpliwie wyczekiwany kwiat Felicite P.

3-letnia Mme I. Pereire w końcu pokazała na co ją stać

de Gaulle

November R.

no i następny pięknie pachnący polityk - Mr Lincoln





 U mnie z kolei Mme Pereire nie przeżyły tej zimy.
  U mnie z kolei Mme Pereire nie przeżyły tej zimy.






 .
.

 Widać, moje różyczki czują miłość do nich i odwdzięczają się w dwójnasób.
  Widać, moje różyczki czują miłość do nich i odwdzięczają się w dwójnasób.
 
  
  













 
 





























 
 
		
